Międzynarodowy Konkurs Dyrygentów "Audite" rozpocznie się w poniedziałek w Radomiu. Do pierwszego etapu zakwalifikowano 40 uczestników z 20 państw. Jurorzy będą oddzieleni od sceny zasłoną, by nie widzieli, w jakim stylu dyrygent prowadzi orkiestrę i skoncentrowali się na jej brzmieniu.
Zdaniem Jonathana Bretta, prezesa brytyjskiej organizacji muzycznej Classic Concerts Trust, z którą współpracuje Radomska Orkiestra Kameralna, formuła konkursu jest nowatorska. Jury oddzielone od sceny zasłoną ma - w jego ocenie - zagwarantować rzetelne i sprawiedliwe porównanie umiejętności uczestników, którzy będą dyrygować radomską orkiestrą. Jej dyrektor Maciej Żółtowski podkreślił, że jury chce się skoncentrować na brzmieniu orkiestry pod batutą poszczególnych dyrygentów, a nie na wizualnej stronie popisów dyrygenckich. "Będziemy oceniać to, co słyszymy, a nie to, co widzimy na scenie" - podkreślił Żółtowski.
Do konkursu zgłosiło się ponad 60 dyrygentów z całego świata. Na podstawie przesłanych materiałów wideo do pierwszego etapu zakwalifikowano 40 uczestników z 20 państw, m.in. z Australii, Szwajcarii, Hiszpanii, Chin, Tajwanu, Japonii i USA.
Konkurs jest trzyetapowy. Do drugiego etapu przejdzie 20 uczestników, a do trzeciego - 10. Do finału, który odbędzie się w piątek, zakwalifikowanych zostanie sześciu dyrygentów. Wybór laureatów i wręczenie nagród nastąpi po koncercie finałowym, zaplanowanym na sobotę. Wszystkie etapy przesłuchań konkursowych są otwarte dla publiczności.
Patronem konkursu i jednym z jurorów jest wybitny rosyjski dyrygent Yuri Simonov, który ufundował także nagrodę specjalną. W ramach konkursu przewidziane są medale i nagrody pieniężne oraz propozycje angażów w kilku polskich filharmoniach.
Międzynarodowy Konkurs Dyrygentów "Audite" w Radomiu potrwa od poniedziałku do soboty. (PAP)
ilp/aszw/