Bolesław Leśmian urodził się 10 stycznia 1877 roku - wynika z odnalezionej rok temu metryki poety, co rozwiewa wątpliwości dotyczące daty jego urodzin - to jedna z informacji przedstawionych podczas piątkowej sesji naukowej o poecie, która odbyła się w Senacie RP.
W piątek, w Senacie RP odbyła się konferencja naukowa pt. "+Wiecznie siebie nowego głodnym, jak żuraw z szyją w przyszłość wyciągnięta+ – w 80. rocznicę śmierci Bolesława Leśmiana", zorganizowana przez Instytut Badań Literackich PAN. Otwierając spotkanie, wicemarszałek Senatu Maria Koc przypomniała, że w 2017 r. przypada nie tylko 80. rocznica śmierci Bolesława Leśmiana, ale także 140. rocznica jego urodzin. Z tej okazji Senat podjął uchwałę w sprawie uczczenia pamięci poety.
Dr Dorota Samborska-Kukuć z Uniwersytetu Łódzkiego w 2016 r. w Archiwum Państwowym w Warszawie odnalazła metrykę poety. Potwierdza ona, że poeta urodził się 10 stycznia 1877 r. w Warszawie przy ul. Chmielnej 17. Ustalenie daty urodzenia Leśmiana, faktu - wydawałoby się - oczywistego, sprawiało badaczom kłopot. Winę ponosił za to sam Leśmian, który podał kilka razy datę 1878, zaś na stelli jego nagrobka widnieje - podana przez kuzyna Leśmiana, Jana Brzechwę - data 1879.
Jedną z autorek referatów przedstawionych podczas piątkowej sesji była dr Dorota Samborska-Kukuć z Uniwersytetu Łódzkiego, która w 2016 r. w Archiwum Państwowym w Warszawie, w dokumentacji Urzędu Stanu Cywilnego Wyznań Niechrześcijańskich cyrkułu X w Warszawie, odnalazła metrykę poety. Potwierdza ona, że poeta urodził się 10 stycznia 1877 r. w Warszawie przy ul. Chmielnej 17. Ustalenie daty urodzenia Leśmiana, faktu - wydawałoby się - oczywistego, sprawiało badaczom kłopot. Winę ponosił za to sam Leśmian, który podał kilka razy datę 1878, zaś na stelli jego nagrobka widnieje - podana przez kuzyna Leśmiana, Jana Brzechwę - data 1879. Odnaleziona metryka rozstrzyga wątpliwości dotyczące daty, a także precyzuje nawet godzinę narodzin poety, który przyszedł na świat o godzinie trzeciej po południu.
Dr Samborska-Kukuć usystematyzowała też informacje o rodzinie Leśmiana. Przodkowie poety ze strony ojca przybyli do Polski na początku XIX wieku z Niemiec. Pradziad Bolesława, Antoni Eisenbaum (1792-1852) był wybitną umysłowością o wielkich zasługach w propagowaniu edukacji. Znał kilka języków, był pierwszym warszawskim dziennikarzem pochodzenia żydowskiego. Jako zwolennik polonizacji Żydów w duchu oświeceniowym włączył się w organizację Warszawskiej Szkoły Rabinów, którą przez ponad dwie dekady kierował. Zajęcia odbywały się po polsku, a program obejmował m.in. nauczanie kultury i historii Polski. Wbrew nazwie, absolwentami szkoły nie byli rabini, lecz doskonale wykształceni i patriotycznie usposobieni obywatele polscy.
Jednym z nich był Bernard Lessmann (z czasem skrócił nazwisko do Lesman), przyszły dziadek Bolesława. Po ukończeniu szkoły podjął w niej pracę jako nauczyciel i wkrótce został zięciem Antoniego Eisenbauma. W 1844 r. założył tzw. księgarnię nakładową, w której łączył działalność księgarza i wydawcy. Początkowo wydawał głównie powieści m.in. Aleksandra Dumasa, z czasem - podręczniki do języków obcych. W 1882 roku nakładem tej oficyny ukazała się antologia "Lira polska" - dziesięciotomowe wydanie "najcenniejszych pereł poezyi polskiej wszystkich epok".
Sunderlandowie, protoplaści matki Leśmiana, Emmy, przybyli z Anglii na początku XIX wieku. Drugi z pradziadków Leśmiana - Lewin Sunderland (1771-1869) był ceramikiem, którego Stanisław Staszic w 1823 zachęcił do założenia fabryki ceramiki w Iłży - tradycję wyrobu naczyń fajansowych kontynuowały trzy kolejne pokolenia rodziny.
Referat dr hab. Doroty Samborskiej-Kukuć z Uniwersytetu Łódzkiego poświęcony był też poszukiwaniu poetyckich śladów najbliższych członków rodziny Bolesława Leśmiana: matki Emmy z Sunderlandów, ojca Józefa Lesmana, brata Kazimierza i siostry Aleksandry w jego autobiograficznych wierszach, takich jak "Ubóstwo", "Wspomnienie", "Do siostry", "Bóg mnie opuścił", które, zdaniem badaczki, stanowiły poetycką rekonstrukcję domu poety.
Dr hab. Żaneta Nalewajk z Uniwersytetu Warszawskiego zwróciła uwagę na silne zakorzenienie poezji Leśmiana – mimo swojej osobliwości – w historii literackiego języka polskiego. Analizując takie wiersze jak "Macieje", "Zaklęcie", "Gad" czy "Piła" dr hab. Tomasz Bocheński z Uniwersytetu Łódzkiego wskazywał na z jednej strony, subtelne, dyskretne poczucie humoru Leśmiana, a z drugiej – obecne w nich elementy czarnego humoru.
Podczas piątkowej sesji dyrektor Instytutu Badań Literackich PAN prof. Mikołaj Sokołowski zaznaczył, że instytut od lat prowadzi badania nad twórczością Bolesława Leśmiana. Dzieła wszystkie poety ukazały się w opracowaniu i z komentarzami Jacka Trznadla, a Jarosław Marek Rymkiewicz przygotował encyklopedię poświęconą Leśmianowi. Badania nad poetyką Leśmiana prowadzili m.in. Janusz Sławiński, Michał Głowiński, Roman Zimand.
Dr hab. Żaneta Nalewajk z Uniwersytetu Warszawskiego zwróciła uwagę na silne zakorzenienie poezji Leśmiana – mimo swojej osobliwości – w historii literackiego języka polskiego. Analizując takie wiersze jak "Macieje", "Zaklęcie", "Gad" czy "Piła" dr hab. Tomasz Bocheński z Uniwersytetu Łódzkiego wskazywał na z jednej strony, subtelne, dyskretne poczucie humoru Leśmiana, a z drugiej – obecne w nich elementy czarnego humoru.
W środę Senat RP upamiętnił Bolesława Leśmiana uchwałą z okazji przypadających w tym roku leśmianowskich rocznic. "Jego twórczość zaliczana jest do najznakomitszych dokonań w literaturze polskiej. O wartości jego poezji decyduje maestria artystyczna, nie tylko wykorzystująca w najlepszy sposób możliwości polszczyzny, lecz także poszerzająca jej granice w stopniu, jaki niewielu artystów słowa potrafiło osiągnąć w dziejach kultury polskiej; Leśmian stawiany jest obok tak wybitnych poetów polskich jak Jan Kochanowski czy Adam Mickiewicz" - podkreślono w uchwale, w której Senat RP zawarł także apel do szkół oraz instytucji naukowych i kulturalnych, aby w swojej działalności popularyzowały postać, twórczość oraz idee Leśmiana. (PAP)
autor: Agata Szwedowicz
edytor: Paweł Tomczyk
aszw/ pat/