W Żydowskim Muzeum Galicja w Krakowie wręczono w niedzielę odznaczenia "Chroniąc pamięć" nadawane Polakom zaangażowanym w zachowanie dziedzictwa polskich Żydów i dialog polsko-żydowski. Dyplomy odebrało 12 osób i jedna organizacja.
Uroczystość odbyła się po raz 21. Od 1998 r. wyróżnienie to otrzymało ponad 200 osób, które z własnej inicjatywy wykonują pracę na rzecz ratowania i upamiętniania dziedzictwa żydowskiego w Polsce.
"Kiedy ten program ruszał, chciałem po prostu powiedzieć: dziękuję wszystkim tym, którzy pracują na rzecz ratowania żydowskiego dziedzictwa, zachęcić innych, by to robili i pokazać światu żydowskiemu, że wbrew wyobrażeniu Polski, jakie mają jest wielu Polaków, którzy czynią wiele na rzecz pamięci o historii, w tym także żydowskiej cywilizacji" - powiedział PAP inicjator programu "Chroniąc pamięć" amerykański prawnik Michael H. Traison.
Jak mówił, w 1992 r. spotykał w Polsce ludzi, którzy działali na rzecz ratowania żydowskiego dziedzictwa. "Pytałem ich, dlaczego to robicie? W odpowiedzi słyszałem: nie wiem czemu, czuję, że powinienem to robić. Pytałem co na to ludzie? Odpowiadali: myślą, że jestem szalony, czasem są przeciwni, ale zazwyczaj mówią: to wielka sprawa" - wspomniał Michael H. Traison. "Pytałem też, czy wiedzą, że inni robią podobne rzeczy. Najczęściej odpowiadali nie. Pomyślałem więc, że czas zrobić uroczystość, na której powiemy im wszystkim: dziękuję. Sądziłem, że odbędzie się ona tylko raz, ale było tak wiele osób, które należy uhonorować, że zrobiliśmy ją znowu. Nie marzyłem nawet, że odbędzie się ona aż 21 razy" – podkreślił Traison.
Jak dodał, dla niego ceremonia "Chroniąc pamięć" jest ważna wciąż z tego samego powodu: chcę powiedzieć dziękuję. "Chcę powiedzieć także Żydom, którzy mają stereotypowe wyobrażenie Polaków: pomyślcie o wszystkich tych ludziach, których nagradzamy" – zaznaczył Traison. "Dla nas wszystkich jest to ważne z jeszcze jednego powodu: Niemcy zniszczyli tu żydowski świat, on może być zniszczony jeszcze raz, jeśli pozwolimy, żeby zniszczona została pamięć o tym świecie. Podtrzymując pamięć, troszczymy się o niego" - podkreślił.
"Każde państwo wie, że musimy uczyć o historii minionych pokoleń, by kształtować tożsamość. Można patrzeć na to, co robimy i mówić: to żydowska historia. Ale dla Polaków to polska historia, to co chronimy i czego uczymy to także wasze dziedzictwo. Z tego powodu Muzeum Polin jest tak popularne w Warszawie, a Żydowskie Muzeum Galicja tu w Krakowie: uczą polskiej historii" - powiedział Traison.
Dyrektor Żydowskiego Muzeum Galicja Jakub Nowakowski mówił podczas uroczystości, że jest ona poświęcona niezwykłym ludziom. "Tym, którzy w swoich miejscowościach są strażnikami pamięci. Bez wsparcia i działając czasem w izolacji sprawiacie Państwo, że pamięć o żydowskich sąsiadach i o żydowskich społecznościach nie zginęła. Za to jesteśmy wdzięczni" - zaznaczył Nowakowski.
Jonathan Ornstein, dyrektor Centrum Społeczności Żydowskiej w Krakowie (JCC Kraków) podkreślił, że nie ma nic ważniejszego niż upamiętnianie tysiąca lat historii żydowskiego świata, który w czasie II wojny światowej został w Polsce zniszczony. "O ile my zajmujemy się w Krakowie odbudową żydowskiego życia, to jesteśmy świadomi, że nie może się ona odbywać bez pamiętania o przeszłości. To upamiętnienie odbywa się z udziałem osób o żydowskich i nieżydowskich korzeniach" - mówił.
Podczas uroczystości ogłoszono, że Centrum Społeczności Żydowskiej JCC w Krakowie i Żydowskie Muzeum Galicja utworzyły fundusz, z którego będą wspierane małe, lokalne projekty na rzecz upamiętnienia żydowskiego dziedzictwa . Będzie on nosił nazwę "Fundusz Mundka", by upamiętnić zmarłego w 2017 r. Emanuela "Mundka" Elbingera, który przetrwał Holokaust i angażował się mocno w działania JCC.
Dyplomami uhonorowani zostali w niedzielę: Aneta Szymańska – założycielka Pułtuskiego Stowarzyszenia Dialogu "Most" inicjującego wydarzenia związane z historią żydowskiego Pułtuska, Eugeniusz Bakalus, który opiekuje się żydowskim cmentarzem w Rybotyczach, Ireneusz Socha – działacz na rzecz dialogu polsko-żydowskiego z Dębicy, Zdzisław Senczak – prezes Stowarzyszenia Gmina Chrześcijańska im. Leona Karcińskiego w Nowym Żmigrodzie, który zapoczątkował Ekumeniczne Spotkania Modlitewne przy zbiorowej mogile w Hałbowie, dr hab. Dariusz Rozmus – archeolog, wykładowca Wyższej Szkole Humanitas w Sosnowcu i pracownik Muzeum Miejskiego "Sztygarka" w Dąbrowie Górniczej.
Wyróżnieni zostali także dyrektorzy szkół i nauczyciele, którzy w swoich miejscowościach angażują uczniów w odkrywanie żydowskiej przeszłości i dbanie o żydowskie dziedzictwo: Krystyna Estkowska – dyrektorka Zespołu Szkół nr 2 w Pułtusku, Magdalena Białek pedagog z Zespołu Szkół nr 3 w Jaśle, Marek Mielczarek – dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dobrej i Paweł Janicki – nauczyciel i katecheta w tej placówce, Małgorzata Kaim – nauczycielka historii, WOS i dyrektorka I LO w Częstochowie, Agnieszka Mrowiec-Smaga - anglistka, liderka edukacji międzykulturowej w I LO w Częstochowie, Marcin Zaród - nauczyciel języka angielskiego w V LO w Tarnowie.
Wśród nagrodzonych znalazła się jedna organizacja - Społeczny Komitet Opieki nad Cmentarzem Żydowskim w Zabrzu.
Program "Chroniąc Pamięć" prowadzony jest przez Fundusz Michaela Traisona dla Polski, Centrum Społeczności Żydowskiej JCC w Krakowie, Żydowskie Muzeum Galicja, Uniwersytet w Hajfie, Zygmunta Rolata, Emile’a Karafiola i Joshuę Erlichstera. (PAP)
Autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ par/