Estoński kompozytor Arvo Part otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie. Ceremonia odbyła się w poniedziałek w siedzibie uczelni. Rektor UMFC Klaudiusz Baran powiedział, że Arvo Part staje się 29. doktorem honoris causa uniwersytetu, a tytuł honorowy został nadany przez senat uczelni w dniu 3 lipca 2018 r.
"Nadajemy dzisiaj tę wyjątkową godność akademicką osobie znanej, podziwianej i szanowanej, która staje się członkiem społeczności naszego uniwersytetu, którego wychowankami są Fryderyk Chopin, Karol Szymanowski i Ignacy Jan Paderewski"- powiedział w laudacji promotor, prorektor ds. nauki prof. zw. dr hab. Paweł Łukaszewski. Jak dodał "jednomyślna decyzja senatu (...) uczelni jest wyrazem głębokiej estymy i szacunku dla muzyki Arvo Parta, którą wszyscy żywimy".
Po przytoczeniu biografii kompozytora, Łukaszewski powiedział, że "Arvo Part wytworzył jedyny niepowtarzalny styl kompozytorski. Wypracował niezwykły sposób wnikania w sferę sacrum". Zdaniem Łukaszewskiego, Part "to mistyk, niezwykle skromy i uduchowiony".
"Jego muzyka jest ikoną, jest świadectwem wiary, a jego kompozycje pozwalają nam zagłębić się w brzmienie pojedynczego dźwięki czy harmonii struktury dźwiękowej słowa, zespolonych ze sobą w sposób idealny" - dodał. Podkreślił, że "jego muzyka pomaga w skupieniu, wytchnieniu, jest przeciwieństwem zgiełku dzisiejszego świata i pędzącego czasu".
Arvo Part powiedział: "dowód uznania jakim mnie obdarzacie w jubileuszowym roku stulecia odzyskania przez Polskę i uzyskania przez Estonię niepodległości ma dla mnie szczególne znaczenie". "Dokładnie 40 lat temu, w 1978 r. miałem szczęście być częścią niezwykle ważnego koncertu, który odbył się w ramach Warszawskiej Jesieni" - dodał.
Przypomniał, że wówczas został wykonany jego utwór +Tabula Rasa+, a zagrali go Gidon Kremer, Tatiana Grindenko i Alfred Schnittke. Podkreślił, że był to "moment kluczowy" dla kształtowania jego "formacji kompozytorskiej". "Odnalazłem nowy język, jednak nie miałem pojęcia czy zostanie zrozumiany. Dziś dla mnie zamyka się ten krąg" - powiedział kompozytor.
Dziekan Wydziału Kompozycji, Dyrygentury i Teorii Muzyki prof. zw. dr hab. Szymon Kawalla poinformował, że "8 stycznia 2018 r. rada wydziału kompozycji, dyrygentury i teorii muzyki podjęła jednogłośnie uchwałę rekomendującą wysokiemu senatowi UMFC w Warszawie nadanie tytułu honoris causa wybitnemu kompozytorowi estońskiemu Arvo Partowi".
Kawalla zacytował Arvo Parta, który mówił o stworzonej przez siebie technice tintinnabuli: "odkryłem, że wystarczy mi, gdy pięknie zagrana jest pojedyncza nuta. Ona sama, albo cichy rytm albo moment ciszy przynoszą mi wytchnienie". "W swojej fascynującej twórczości kompozytor nawiązuje do hezychii, do praktyk medytacyjno-ascetycznych mnichów ze świętej góry Atos" - dodał dziekan.
Wiceminister kultury Jarosław Sellin przeczytał list od ministra kultury Piotra Glińskiego. "Pańska muzyka, której symbolem stała się technika tintinnabuli kieruje nas odbiorców sztuki do najwyższych wartości duchowych i poszukiwania prawd, takich jak stwórca, piękno godność i humanizm" - napisano w liście.
"Tworzone przez mistrza dzieła przemawiają do miłośników i melomanów na całym świecie. O ogromnej sile przekazu pańskiej twórczości świadczy to, że pańska sztuka rozbrzmiewa w filharmoniach, w filmie, teatrze czy też spektaklach baletowych" - przeczytał Sellin. "Nadany panu tytuł to wyraz hołdu społeczności akademickiej dla nieprzemijających wartości, jakie wniósł pan w światowe dziedzictwo kulturowe" - podkreślono w liście.
Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Estońskiej Grzegorz Kozłowski powiedział, że pół roku temu, kiedy uczestniczył w rozmowach rektora Klaudiusza Barana z "mistykiem legendą, geniuszem" Arvo Partem, w ambasadzie RP w Tallinie towarzyszyło mu poczucie tworzenia historii. W jego ocenie "kilkadziesiąt minut rozmowy znaczyło bardzo dużo dla nadania ożywionego ducha w relacjach polsko-estońskich".
Po wręczeniu dyplomu odbył się koncert. Chopin University Chamber Orchestra pod batutą Rafała Janiaka wykonała "Cantus in memory of Benjamin Britten" autorstwa Arvo Parta.
Arvo Part urodził się 11 września 1935 r. w Paide. W 1938 r. jego rodzina przeniosła się do Rakvere, gdzie Part zaczął uczyć się gry na fortepianie. Po II wojnie światowej, gdy Estonia stała się częścią ZSRR, kontynuował edukację muzyczną w konserwatorium w Tallinnie. W latach 1956-56 odbywał obowiązkową służbę wojskową w radzieckiej armii, po której powrócił na przerwane studia do konserwatorium.
W latach 1958-67 pracował jako inżynier w radiu estońskim. Wtedy zainteresował się nowoczesnymi technikami kompozytorskimi (dodekafonia, sonorystyka, aleatoryzm). Fascynował się również muzyką dawną. Prowadził badania nad muzyką średniowieczną np. organum Notre Dame oraz polifonią franko-flamandzką. Inspiracje te słychać np. w III Symfonii (1971) i kantacie symfonicznej "Lied an die Geliebte" (1972).Od 1976 r. Part rozpoczął pracę nad stylem kompozytorskim tintinnabuli (z łac. dzwonki).
W styczniu 1980 r. Part z żoną Norą i dwoma synami wyemigrował do Wiednia. Potem przeniósł się do Berlina, gdzie mieszkał 30 lat. Rozpoczął tam współpracę z Manfredem Eicherem, twórcą marki nagraniowej ECM. Od 2011 r. Arvo Part mieszka w Estonii, gdzie w Laulasmma niedaleko Tallinna założył Arvo Part Centre.
Arvo Part jest autorem dzieł takich jak: "Vater unser" dla papieża Benedykta XVI, "La Sindone" zamówione na igrzyska olimpijskie w Turynie, "Spiegel im Spiegel", "Fur Alina", "Fratres", "Cantus in Memory of Benjamin Britten", "Adam’s Lament, "Salve Regina" na chór mieszany, celestę i orkiestrę smyczkową oraz "Te Deum" na trzy chóry, orkiestrę smyczkową, preparowany fortepian i harfę Eola. (PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ agz/