Przygotowujące nową odsłonę stałej ekspozycji Muzeum Stutthof apeluje o przekazywanie placówce pamiątek związanych z więźniami niemieckiego obozu koncentracyjnego. Placówka chce też nawiązać ściślejszą współpracę z rodzinami więźniów, aby wspólnie kultywować pamięć o nich.
Jak powiedział PAP dyrektor Muzeum Stutthof, Piotr Tarnowski, apel o przekazywanie Muzeum pamiątek związany jest z przekonaniem, że „za pomocą autentycznych przedmiotów najskuteczniej można nie tylko opowiadać o losach więźniów, ale też budować empatię u osób odwiedzających muzeum”.
Tarnowski podkreślił, że z badań prowadzonych m.in. przez Muzeum Stutthof wynika, iż na ogół takie placówki odwiedza się raz w życiu. „Mamy więc w muzeum jedną szansę na to, by goszczące u nas osoby otrzymały bardzo jednoznaczny, wyrazisty przekaz” – zaznaczył dyrektor.
Dodał, że jak najlepszemu wykorzystaniu tej szansy ma służyć nie tylko nowa wystawa stała, nad którą pracuje placówka, ale też m.in. wprowadzane w Muzeum nowe podejście do działalności edukacyjnej. „Dziś takie placówki powinny nie tylko opowiadać o faktach, zdarzeniach, ale też wiedzieć, jak dotrzeć do młodych ludzi w taki sposób żeby zrozumieli, co czuli, jak żyli więźniowie Stutthofu” – powiedział PAP Tarnowski.
„Naszym zadaniem jest też między innymi uświadomienie młodym ludziom, jakie procesy społeczne doprowadziły do tego, że możliwe było utworzenie obozów koncentracyjnych i pokazanie tych mechanizmów, które przecież działają także współcześnie” – dodał Tarnowski.
Wśród zadań, które na najbliższy czas stawia też sobie Muzeum Stutthof, jest nawiązanie trwałych relacji z potomkami więźniów Stutthofu. Placówka chce realizować ten cel poprzez projekt nazwany Koalicją Pamięci. „Koalicja Pamięci ma zrzeszać wszystkich, którzy chcą działać na rzecz zachowania i kultywowania pamięci o historii obozu Stutthof. Głównie myślimy tu o dzieciach więźniów, bo tych bezpośrednich świadków historii z roku na rok jest coraz mniej” – powiedział PAP Tarnowski. „Chcielibyśmy zaprosić ich do stałej współpracy, aby poprzez ich głos - głos tych najbliższych, który pozostanie nam w momencie, gdy odejdzie ostatni świadek tych wydarzeń - przypominać i kultywować pamięć” – podkreślił.
Obóz koncentracyjny Stutthof powstał 2 września 1939 r. nieopodal miejscowości, która dziś nosi nazwę Sztutowo, a która przed II wojną światową wchodziła w skład Wolnego Miasta Gdańska. Początkowo obóz był przeznaczony dla Polaków z Pomorza. Od 1942 r. do obozu zaczęli trafiać Polacy z innych regionów (w tym, w 1944 r. - uczestnicy powstania warszawskiego) a także Żydzi i grupy osób innych narodowości - Rosjanie, Norwedzy i Węgrzy. Z czasem z niewielkiego obozu KL Stutthof rozrósł się do ponad 120 ha, miał też liczne podobozy.
Do obozu Stutthof trafiło w sumie około 110 tys. więźniów. Liczbę ofiar szacuje się na około 65 tys., spośród których ok. 28 tys. stanowiły osoby pochodzenia żydowskiego.
Muzeum Stutthof utworzono - staraniem byłych więźniów - 12 marca 1962 r. Placówka działa na niewielkim fragmencie dawnego obozu liczącym ok. 20 ha. Zachowała się tu część oryginalnych obozowych obiektów tzw. Starego Obozu, w tym komora gazowa, komendantura z garażami oraz przestrzeń ogrodów warzywnych i szklarni, które po niedawnym remoncie służą jako miejsce wystaw czasowych. Na terenie muzeum znajdują się też zrekonstruowane krematoria oraz fragmenty tzw. Nowego Obozu i Obozu Żydowskiego. Niedawno pod pieczę placówki trafił też – przekazany przez sztutowski samorząd – budynek, w którym mieściła się psiarnia i pomieszczenia dla obozowej załogi.
W zbiorach muzeum znajdują się liczące około 300 tys. dokumentów archiwa poobozowe oraz prawie 1,2 tys. przedmiotów związanych z działalnością obozu. Co roku zbiory placówki powiększają się o kilkadziesiąt nowych nabytków: listów, dokumentów, przedmiotów codziennego użytku, pasiaków itp. przekazywanych najczęściej przez rodziny b. więźniów. Każdego roku muzeum odwiedza ok. 100 tys. osób.
Od 2015 r. na terenach sąsiadujących z Muzeum prowadzone są prace archeologiczne, których celem jest przebadanie całego obszaru dawnego obozu. Już w pierwszych dwóch sezonach prac znaleziono wiele przedmioty wykonanych przez więźniów KL Stutthof, (m.in. aluminiowy krzyżyk i grzebień oraz blaszki z numerami więziennymi) ale też należących do załogi (m.in. nieśmiertelnik jednego z niemieckich żołnierzy czy elementy zastawy stołowej ze stołówki koszar załogi wartowniczej SS). Część z tych przedmiotów wzbogaci nową ekspozycję przygotowywaną przez Muzeum. (PAP)
autor: Anna Kisicka
edytor: Paweł Tomczyk
aks/ pat/