Żołnierz Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej Roman Mojecki, ps. Róg, to kolejna zidentyfikowana ofiara komunistycznego terroru, spośród zastrzelonych i pogrzebanych w lesie w Zgórsku k. Kielc. W poniedziałek w Kielcach wręczono notę identyfikacyjną rodzinie zamordowanego.
Szczątki partyzanta wydobyto podczas poszukiwań, prowadzonych w Zgórsku przez Fundację Niezłomni im. Zygmunta Szendzielarza Łupaszki. Szczątki Romana Mojeckiego zidentyfikowano na postawie badań genetycznych przeprowadzonych przez Instytut Genetyki Sądowej w Bydgoszczy.
Prezes Fundacji Niezłomni Wojciech Łuczak podkreślał podczas poniedziałkowej uroczystości, że partyzanta udało się zidentyfikować po prowadzonej w lokalnych mediach akcji, kiedy to apelowano do rodzin, których przodkowie zginęli w podobnych okolicznościach, o zgłaszanie się i przekazywanie materiału genetycznego do badań porównawczych.
Roman Mojecki "Róg" (ur. w Mójczy k. Kielc w 1922 r.) był partyzantem ZWZ i AK, podkomendnym por. Bolesława Kamińskiego ps. Grzmot. Jak mówił o sobie Mojecki – co zapisano w protokole przesłuchania - w partyzantce był zwykłym żołnierzem, gońcem, rozprowadzjącym informacje. Na początku sierpnia 1948 r. wyrokiem sądu wojskowego został skazany na śmierć. Egzekucję wykonano w zgórskim lesie, 26 sierpnia 1948 r.
Podczas uroczystości w Ośrodku Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej, mającym swoją siedzibę w dawnym więzieniu, notę identyfikacyjną odebrał brat zamordowanego partyzanta Jan Mojecki - ostatni żyjący z dziesiątki rodzeństwa. "Tata bardzo przeżył informację o potwierdzeniu identyfikacji szczątków brata" - powiedziała córka Jana - Barbara Bysiak.
Przedstawiciele rodziny podkreślali, że przez lata nie było wiadomo, gdzie pogrzebano zamordowanego Romana, a teraz będzie można go godnie pochować. "Było wiadomo, że dostał karę śmierci. Bliscy próbowali się dowiedzieć, co działo się z nim potem, ale nikt nie chciał udzielić żadnej informacji" – opowiadała wnuczka Jana Agnieszka Krężołek.
Fundacja Niezłomni prowadzi prace w Zgórsku od września 2015 r. Do tej pory odnaleziono tam - w czterech jamach grobowych - szczątki ośmiu osób.
Wcześniej ustalono tożsamość czterech żołnierzy AK i Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość": kpt. Aleksandra Życińskiego ps. Wilczur, por. Karola Łoniewskiego, "Lwa", oraz Czesława Spadły ps. Mały i Józefa Figarskiego ps. Śmiały. Zostali oni straceni w tej samej egzekucji 24 września 1948 r. W 2016 r. odbyły się ich uroczyste pogrzeby.
W ubiegłym roku ogłoszono nazwiska kolejnych zidentyfikowanych żołnierzy antykomunistycznego podziemia - Jana Wosińskiego i Piotra Pecela. Obaj zostali skazani na śmierć wyrokiem kieleckiego sądu z października 1948 r. Zastrzelono ich w zgórskim lesie 28 stycznia 1949 r. i pogrzebano w tej samej jamie grobowej.
Jak mówił dziennikarzom Wojciech Łuczak, Pecela zidentyfikowano na podstawie badań genetycznych. Zaznaczył, że nie udało się uzyskać porównawczego materiału genetycznego od bliskich Wosińskiego, a o tym, że znaleziono jego szczątki, świadczyły - wg archeologów i antropologów - inne cechy związane z kontekstem ich odnalezienia. "W jednym grobie, zgadzała się data i skład plutonu egzekucyjnego. Dodatkowo określono płeć, przybliżony wiek, także przedmioty znaleziono w tym miejscu" – opisywał prezes Fundacji Niezłomni.
Zaznaczył, że fundacja stara się o możliwość pochowania tych osób na Cmentarzu Partyzanckim w Kielcach. "Czekamy na decyzję wojewody świętokrzyskiego - która jest uzależniona - z tego, co wiemy - od opinii IPN co do przekazania dwóch miejsc dla tych ludzi na Cmentarzu Partyzanckim w Kielcach. Jeżeli będzie się to przedłużało, to zdecydujemy się na pochówek w innym miejscu" – dodał Łuczak.
Fundacja chce upamiętnić miejsce, gdzie znaleziono ofiary. Zgórski las było jednym z miejsc kaźni i pochówku skazańców z wyrokami sądu wojskowego, osadzonych w murach kieleckiego więzienia Urzędu Bezpieczeństwa. "Trwają konsultacje z władzami samorządowymi gminy Sitkówka-Nowiny i z nadleśnictwem. Chodzi o umieszczenie tam głazu z odpowiednia inskrypcją" – dodał Łuczak.
Wg szacunków w tutejszym lesie mogą znajdować się miejsca pochówków 45 osób.
W lutym 2017 r. przedmioty odnalezione przy szczątkach ofiar ze Zgórska – m. in. guziki, medaliki, łuski nabojów - przekazano do Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach, gdzie są prezentowane na wystawie. (PAP)
Autor: Katarzyna Bańcer
ban/ itm/