Od 1989 r. żyjemy w kraju, którego losy zależą od nas, od naszej mądrości, umiejętności patrzenia nie tylko z perspektywy własnego interesu, ale z perspektywy dobra wspólnego – podkreślił prawnik prof. Andrzej Zoll, który został profesorem honorowym Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Uroczystość nadania tytułu prof. Andrzejowi Zollowi, współtwórcy kodeksu karnego i byłemu Rzecznikowi Praw Obywatelskich, odbyła się we wtorek w Collegium Maius UJ w Krakowie.
Senat uczelni uhonorował uczonego w szczególności za rozwój krakowskiej szkoły prawa karnego i propagowanie jej osiągnięć w kraju i za granicą; za działalność publiczną, jaką prowadził jako sędzia i prezes Trybunału Konstytucyjnego, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz twórca współczesnej kodyfikacji prawa karnego; za obronę demokratycznych wartości w życiu publicznym.
W swoim wtorkowym wystąpieniu prof. Zoll przypomniał, że Polska świętuje 100-lecie odzyskania niepodległości i 29-lecie obalenia systemu totalitarnego.
„Od 1989 r. żyjemy w kraju, którego losy zależą od nas, od naszej mądrości, umiejętności patrzenia nie tylko z perspektywy własnego interesu, ale z perspektywy dobra wspólnego” – podkreślił.
Jak mówił, do dziś dokładnie nie jest znany bilans z okresu pierwszych lat niepodległości i pierwszych lat budowy demokracji. Brak takiego bilansu – według profesora – "pozwalał i nadal pozwala niektórym politykom, szczególnie sprawującym dzisiaj władzę, kwestionować dotychczasowy dorobek Rzeczpospolitej".
Zdaniem Zolla osoba z dystansem, bez publicznego obciążenia, badająca tamten okres, a szczególnie lata po 1989 r., uznałaby tamten czas za jeden z najbardziej twórczych w historii Polski. W ocenie naukowca, zwłaszcza po 1989 r. "Polska dokonała nieosiągalnego dotąd zbliżenia cywilizacyjnego z krajami zachodniej Europy", jednak – ocenił prof. Zoll – "w ostatnich latach niestety to zbliżenie cywilizacyjne zostało zmniejszone".
Były Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę na skalę i intensywność podziału politycznego Polaków. Jak zaznaczył, ten podział jest zagrożeniem dla rozwoju Polski, a nawet dla jej suwerenności.
Prawnik powiedział, że wielu Polaków popiera silną władzę, której podstawowym zadaniem jest wprowadzenie porządku, zwiększenie poczucia bezpieczeństwa. Jednak – zdaniem uczonego – taka postawa jest aprobatą ograniczenia wolności, demokracji. "Trzeba sobie uświadomić, że popierania tzw. demokracji nieliberalnej jest czymś złudnym, takiej demokracji nie ma" – powiedział i dodał, że większa wolność oznacza większą odpowiedzialność.
Profesor ocenił także, że grupom społecznym, które po 1989 r. uzyskały wolność polityczną, nie udało się uświadomić społeczeństwa, że jest ścisła zależność pomiędzy wolnością a odpowiedzialnością.
Powołując się na zapisy konstytucji Zoll zaznaczył, że źródłem wolności praw człowieka jest przyrodzona i niezbywalna godność człowieka. Godność człowieka – mówił – jest obok dobra wspólnego i troski o nie – podstawowym filarem porządku społecznego.
Wyróżniony przez UJ profesor część przemówienia poświęcił pojęciu "patriotyzm". Zaznaczył, że sens tego słowa tkwi w trosce o dobro wspólne. "Nasza troska o dobro wspólne, zrozumienie potrzeby troski są niestety na bardzo niskim poziomie" – powiedział.
Ocenił także, że mamy do czynienia z wieloma drogowskazami, spośród których trudno wybrać właściwy. "Ważne mieć w życiu sprawdzone autorytety, osoby które są drogowskazami" – mówił profesor, dla którego - jak zaznaczył - szczególnym autorytetem jest karnista prof. Władysław Wolter.
Podczas wtorkowej uroczystości biogram i osiągnięcia prof. Andrzeja Zolla przypomniał specjalista od prawa karnego prof. Piotr Kardas. Jak podkreślił, Zoll był uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu, ale i m.in. przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej, sędzią i Prezesem Trybunału Konstytucyjnego, przewodniczącym Rady Legislacyjnej, Rzecznikiem Praw Obywatelskich, zastępcą przewodniczącego Komisji do Spraw Reformy Prawa Karnego tworzącej nowy kodeks karny; przewodniczącym Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, członkiem Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów Naukowych.
Kardas ocenił, że Zoll był i jest skromnym i otwartym człowiekiem, a w sytuacjach ekstremalnych pozostaje racjonalny, opanowany.
Andrzej Zoll urodził się w 1942 r. w Sieniawie. Prawnik przez lata był związany z Uniwersytetem Jagiellońskim. Jego działalność publiczna i praca naukowa zostały nagrodzone m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, odznaczeniami zagranicznymi (Niemiec, Austrii, Litwy). W ostatnim czasie otrzymał tytuł Ambasadora Oświęcimia - Miasta Pokoju. (PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ zan/