26 tys. Polaków z Poznańskiego i Pomorza Gdańskiego nie mających niemieckiego obywatelstwa zostało usuniętych z domów w wyniku zarządzenia pruskich władz zaborczych, które przeszło do historii jako rugi pruskie.
W XVIII wieku wraz ze wzrostem uprzemysłowienia i rozwojem rolnictwa na terenie Królestwa Prus odnotowano poważny niedobór pracowników fizycznych. Sytuacja ta przyciągnęła na te obszary tysiące najemnych polskich robotników z zaboru austriackiego i rosyjskiego. Nie stanowili oni konkurencji dla miejscowych pracowników ani nie angażowali się w działalność polityczną, jednak z czasem ich liczba zaczęła niepokoić nacjonalistyczne środowiska niemieckie, których przedstawicielem był ówczesny kanclerz Rzeszy Niemieckiej Otto von Bismarck.
26 marca 1885 roku władze pruskie wydały decyzję o wysiedleniu wszystkich Polaków z obywatelstwem rosyjskim, którzy nie nabyli obywatelstwa pruskiego przed wejściem Królestwa Prus w skład Rzeszy Niemieckiej w 1871 roku. W lipcu tego samego roku nakazem objęto również obywateli austriackich zalecając dodatkowo, by na przyszłość zapobiegać osiedlaniu się imigrantów. Oficjalnie jako podstawę decyzji podano ochronę niemieckich miejsc pracy, jednak deportacje w efekcie nie wpłynęły na wysokość dochodów obywateli Prus.
Nakaz, który przeszedł do historii jako rugi pruskie, był bezwzględnie wprowadzany w życie, dochodziło nawet do ofiar śmiertelnych. Do opuszczenia domów zmuszano całe rodziny, często żyjące na terenie Prus od wielu lat. Deportacje były przymusowe i przeprowadzane pod eskortą do granicy z Rosją i Austrią. W sumie rugi trwające do 1890 roku objęły ok. 26 tys. Polaków głównie z obszarów Poznańskiego, Pomorza Gdańskiego i Górnego Śląska, z reguły rzemieślników i robotników.
Deportacje odbiły się szerokim echem w Europie, stały się również tematem obrad parlamentu Rzeszy Niemieckiej, gdzie w tej sprawie interweniowali polscy posłowie wspierani przez partie: Centrum, Postępową i Socjaldemokratyczną Partię Niemiec. Szef tej ostatniej Wilhelm Liebknecht domagał się odwołania tak niekorzystnej międzynarodowo dla Prus decyzji.
W styczniu 1886 roku parlament potępił nakaz o rugach, jednak rząd Prus zignorował tę decyzję. Rugi wywołały jednak nieprzewidziane przez Bismarcka reperkusje w stosunkach prusko-rosyjskich, potęgując wzrost nacjonalistycznych nastrojów i niechęci do niemieckich osadników. Wysiedlenia zostały przyjęte negatywnie i niebawem rząd rosyjski ograniczył możliwość kupna i dzierżawy ziemi przez Niemców w Rosji.
Z czasem okazało się, że rolnictwo i gospodarka Prus zaczynają odczuwać coraz silniejszy brak pracowników, co zmusiło władze do zmiany polityki wobec imigrantów. W 1890 roku wyszło zarządzenie zezwalające na zatrudnianie Polaków, z wyłączeniem czasu między 20 grudnia a 1 stycznia, co poprzez wymuszane czasowe wyjazdy miało czynić z nich wyłącznie pracowników sezonowych. Z czasem nakaz był jednak coraz mniej surowo respektowany, szczególnie w przemyśle.
Rugi pruskie przeszły do historii jako symbol antypolskiej polityki zaborczych władz Prus wobec Polaków. (PAP)
akn/ hes/ gma/