Hołd ofiarom zamachów na nowojorskie World Trade Center z 11 września 2001 roku, oddali w poniedziałek podczas uroczystego apelu pod pomnikiem Homo Homini w Kielcach przedstawiciele władze miasta, województwa świętokrzyskiego, strażacy i policjanci.
Konsul generalny USA w Krakowie Walter Braunohler przypomniał w swoim wystąpieniu, że w wyniku zamachów sprzed 16 lat zginęło niemal 3 tys. osób z 90 krajów. Było wśród nich sześciu Polaków. Podkreślił, że Polaków i Amerykanów łączy wspólna walka z terroryzmem – „w Afganistanie, Iraku czy w umacnianiu flanki NATO w Polsce”. „Będziemy dalej wspólnie pracować nad ochroną naszych obywateli i wspólnych wartości, żeby 11 września nigdy się nie powtórzył” – podkreślił Braunohler, dziękując władzom Kielc za zorganizowanie uroczystości, która była „dowodem pamięci” dla ofiar zamachu.
Prezydent Kielc Wojciech Lubawski zwrócił uwagę, że na pomniku „Homo Homini” po kolejnych zamachach, jakich dopuszczają się terroryści w różnych stronach świata, pojawiają się nowe tabliczki, upamiętniające niewinne ofiary. „Jedyna pociecha, że mamy w Kielcach gdzie się spotkać, zamyślić, pomodlić i oddać hołd tym, którzy zginęli. Bo tak naprawdę nie jest to powszechne na świecie. Ci, którzy zginęli, zasłużyli na taką pamięć. Żeby ich śmierć nie była bezsensowna, po to by chronić nas samych i przyszłe pokolenia przed tą wojną światową, która absolutnie się dzieje, musimy o tym mówić” - zaznaczył Lubawski w rozmowie z dziennikarzami.
Przedstawiciele konsulatu, władz wojewódzkich, miejskich, służb ratunkowych i parlamentarzystów złożyli pod pomnikiem wieńce i wiązanki. Dzieci z kieleckiej Szkoły Podstawowej nr 8 zapaliły znicze. Uroczystość uświetniły kompanie honorowe świętokrzyskiej straży pożarnej i policji oraz orkiestra Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Zmówiono także modlitwę w intencji poległych. W hołdzie ratownikom niosącym pomoc ofiarom zamachów na kilkanaście sekund włączono syreny alarmowe wozów policyjnych, strażackich i karetek pogotowia.
Pomnik Homo Homini – Człowiek Człowiekowi, upamiętniający ofiary światowego terroryzmu odsłonięto w Kielcach w 2006 roku, w piątą rocznicę ataku na WTC. Sześciometrowy monument autorstwa prof. Adama Myjaka przedstawia dwa walące się na siebie wieżowce albo „zranioną” liczbę 11. Umieszczono na nim nazwy miejsc, w których doszło do aktów terroru, m.in. Londyn, Madryt, Biesłan i Bali, Oslo, Utoya. W ostatnim czasie pojawiły się tabliczki z nazwami miejsc zamachów z 2016 i 2017 roku, m.in. Berlin, Manchester, Teheran.
11 września 2001 roku terroryści Al-Kaidy porwali w USA cztery samoloty i staranowali budynki WTC w Nowym Jorku i gmach Pentagonu w Waszyngtonie. W wyniku ataku zginęło ok. 3 tys. ludzi, większość wskutek pożaru i zawalenia się wieżowców WTC.
Katarzyna Bańcer (PAP)
ban/ akw/