Ponad 20 fotografii warszawskiej Pragi, które stanowią „osobiste archiwum fenomenów” Tadeusza Rolke, można zobaczyć na wystawie pt. „Będzie dobrze”. Ekspozycja w warszawskiej galerii Le Guern dostępna będzie do 15 września.
"To trzecia indywidualna wystawa Rolkego w galerii Le Guern. Punktem wyjścia do powstania tych prac były zdjęcia, które artysta wykonywał na początku lat 90., w okresie transformacji politycznej. Dużą cześć z nich pokazywaliśmy na wystawie pt. +Jutro będzie lepiej+ w 2013 r." - powiedziała PAP kierowniczka galerii Olga Guzik-Podlewska.
Poprzedni projekt był dla fotografa sposobem przedstawienia Polski w okresie przemian, w którym współistniały dwa porządki: funkcjonująca jeszcze stara kultura z czasów PRL oraz przychodzące nowe życie, budzące entuzjazm i otwierające szanse. Natomiast seria prezentowana na wystawie "Będzie dobrze" powstała podczas spaceru po warszawskiej Pradze, który Rolke odbył, żeby sprawdzić czy rzeczywiście "jest lepiej".
"Punkt ciężkości tego projektu przeniósł się na detale, które przykuły jego uwagę" - dodała Guzik-Podlewska. Jak wyjaśniła, Rolke odnosi te obiekty do ready-made'ów Marcela Duchampa - dzieł sztuki ukrytych w miejskich zaułkach i odnajdywanych przez niego podczas spacerów z aparatem; gotowych obrazów, które z kliszy można byłoby przenieść bezpośrednio na płótno.
Zdaniem organizatorów, "Będzie dobrze" to zbiór fotografii warszawskiej Pragi – dzielnicy miejscami równie malowniczej, co zaniedbanej, a ostatnio coraz częściej ulegającej gentryfikacji. Zobaczymy miejskie detale tj. poruszaną przez przeciąg firankę, czy zardzewiałą kłódkę przymocowaną do balustrady - niepozorne zjawiska, które Rolke "zamyka w kadrach niemal abstrakcyjnych, tworząc osobiste archiwum fenomenów".
Tadeusz Rolke, uznawany za legendę polskiej fotografii, urodził się w 1929 r. w Warszawie, a fotografować zaczął w czasie okupacji. Podczas wojny był członkiem Szarych Szeregów, podczas Powstania Warszawskiego był łącznikiem na Sadybie. Stamtąd Niemcy wywieźli go na roboty. Po wojnie rozpoczął studia na historii sztuki, ale trafił do więzienia jako jedna z wielu ofiar stalinizmu. Po wyjściu na wolność wrócił do robienia zdjęć, wysyłał je na konkursy. Z reguły nie otrzymywał pierwszych nagród, gdyż jego prace pokazywały rzeczywistość w sposób prawdziwy, daleki od standardów socrealizmu.
Jednak w 1958 r. otrzymał dwie drugie nagrody na Ogólnopolskiej Wystawie Fotografii za cykl zdjęć Cyganów w podwarszawskich miejscowościach. Dzięki nagrodzie Rolke został zauważony i zaczął pracę w tygodniku "Stolica", potem w miesięczniku "Polska". Przez blisko dekadę był jednym z najbardziej twórczych polskich fotografów. W 1970 r. wyemigrował i osiadł w Hamburgu, gdzie spędził 10 lat. Tam zrealizował swój najdłuższy cykl fotograficzny o funkcjonowaniu jednego z największych w Europie targowisk pt. "Fischmarkt".
Fotograf powrócił na stałe do Polski w latach 80. Później współpracował z tygodnikami "Wprost" i "Magazynem Gazety Wyborczej". Jest wieloletnim członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, jurorem wielu konkursów fotograficznych, wykładowcą w Warszawskiej Szkole Fotografii i na Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Fotografie Tadeusza Rolkego pokazywano na licznych wystawach w kraju i za granicą oraz publikowano w poświęconych artyście albumach.
Ekspozycja w warszawskiej galerii Le Guern dostępna będzie od 10 sierpnia do 15 września 2018 r.
(PAP)
autor: Marek Sławiński
masl/agz/