Trwający do niedzieli w stolicy Małopolski Festiwal EtnoKraków/Rozstaje, tym razem upływa m.in. pod znakiem ukraińskich i białoruskich tradycji muzycznych. Na gości wciąż czekają koncerty artystów sceny etno i world music.
Dyrektor festiwalu Jan Słowiński, podczas piątkowej konferencji prasowej powiedział, że tegoroczne wydarzenie nie mogło odbywać się w oderwaniu od tego, co dzieje się tuż za naszą granicą. "To, czego jesteśmy świadkami, wymaga od muzyków świadomego reagowania. Zawsze uważałem, że w ramach festiwalu trzeba pokazać przede wszystkim muzykę, ale są takie chwile, kiedy powinna stać się ona orężem" - ocenił.
Na festiwal zaproszeni zostali zatem ukraińscy artyści sceny etno i world music, którzy prezentują się na plenerowych koncertach - trwający program "Kijów_Kraków" to szansa m.in. na sobotnie spotkanie z zespołem Sergeya Ohrimchuka.
Jak wyjaśnił dyrektor, przedsięwzięcie to stało się niejako głównym wydarzeniem całego festiwalu. "Stwierdziłem, że połączymy siły i w ramach EtnoKraków proponujemy państwu (muzykę) doskonałych artystów sceny ukraińskiej, którzy mieszkają w Krakowie od lat lub kilku miesięcy; którzy są w trasach europejskich i światowych" - wyjaśnił Słowiński. Ocenił przy tym, że przesłanie pieśni o miłości, tęsknocie i pokoju wybrzmi tym razem jeszcze mocniej, bo "każda z tych zwrotek i każde słowo z tych pieśni naturalnie staje się wołaniem o godność, wolność i staje się jedynym orężem, jaki jest nam dostępny".
Piątkowy wieczór upłynie z kolei pod znakiem muzyki artystów białoruskich, wywodzących się również ze sceny etno i world music, wśród których znaleźli się m.in. laureaci "Nowej Tradycji" 2022, czyli zespół Hajda Banda.
Szczegółowy program festiwalu znaleźć można na stronie: http://www.etnokrakow.pl/. (PAP)
nak/ pat/