Środki z Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków będą przeznaczana na pomoc zniszczonym zabytkom, na rzecz wzmocnienia ich ochrony i zabezpieczenia. Przewidywane roczne wpływy do funduszu to 16 mln zł rocznie - mówiła w Sejmie generalna konserwator zabytków Magdalena Gawin.
Gawin była pytana w piątek w Sejmie przez posłów o szczegóły dotyczące planów utworzenia Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków (NFOZ), co przewiduje nowelizacja ustawy o ochronie zabytków, poparta pod koniec czerwca przez izbę niższą.
"Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków jest ideą, która była dyskutowana w środowisku konserwatorów i historyków sztuki od lat 70. Mamy także kolejne uchwały Rady Ochrony Zabytków i wszystkie kolejne Rady Ochrony Zabytków przez długie lata apelowały, by utworzyć Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków jako pozabudżetowe źródło finansowania zabytków" - podkreśliła generalna konserwator zabytków, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury.
Jak zaznaczyła, NFOZ będzie państwowym funduszem celowym, którego dysponentem będzie minister kultury. "Przychodami z NFOZ będą wpływy z administracyjnych kar pieniężnych oraz nawiązek orzekanych za przestępstwa zniszczenia lub uszkodzenia zabytku" - wyjaśniła Gawin.
Magdalena Gawin: Bardzo potrzebujemy pieniędzy, zwłaszcza w tych przypadkach, kiedy na skutek działania sił trzecich - czyli sił natury, takich jak powódź, zalanie, wichury - zabytki ulegają zniszczeniu i nie można ich zabezpieczyć, nawet w takim najbardziej pilnym zakresie.
Przypomniała także, że Generalny Konserwator Zabytków ma do dyspozycji ponad 100 mln zł "na cały 37-milionowy kraj". "Fundusz Odnowy Zabytków Krakowa wynosi 30 mln zł, ja mam 100 mln na cały kraj. Bardzo potrzebujemy pieniędzy, zwłaszcza w tych przypadkach, kiedy na skutek działania sił trzecich - czyli sił natury, takich jak powódź, zalanie, wichury - zabytki ulegają zniszczeniu i nie można ich zabezpieczyć, nawet w takim najbardziej pilnym zakresie" - zaakcentowała Gawin.
Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków, jak mówiła, będzie przeznaczony na pomoc zabytkom, które zostały zniszczone na skutek także chociażby pożaru. "Mamy około kilkunastu pożarów rocznie zabytkowych obiektów rejestrowych. Najczęściej są to obiekty drewniane, chociaż nie tylko. Bardzo potrzebujemy dodatkowych pieniędzy, które mogłyby pomóc w tym najbardziej pożądanym zakresie. Następnie będą to także nakłady na wykonanie prac konserwatorskich lub restauratorskich przy zabytku wpisanym na Listę Skarbów Dziedzictwa. Lista ta obejmuje te zabytki ruchome, które mają najwyższą rangę. (...) Ten fundusz będzie działał na rzecz wzmocnienia ochrony" - powiedziała generalna konserwator zabytków.
Jak wyjaśniła, wydawanie środków z NFOZ będzie podlegało współpracy między Generalnym Konserwatorem Zabytków a Wojewódzkimi Konserwatorami Zabytków, co pozwoli ratować obiekty, które dotąd pozostawały poza zasięgiem działań GKZ. "Do tej pory Generalny Konserwator Zabytków mógł wydawać pieniądze tylko i wyłącznie w ramach konkursu. Czasami zdarza się tak, że właściciel lub zarządca zabytku nie aplikuje do konkursu, mimo że posiada obiekt o wyjątkowej wadze dla dziedzictwa narodowego" - mówiła dodając, że status NFOZ pozwoli na szybkie interweniowanie w sytuacjach, jeżeli taki zabytek jest zagrożony.
"Przewidywane roczne wpływy do NFOZ będą na poziomie 16 mln zł. Z punktu widzenia ochrony zabytków każda suma jest naprawdę ważna i cieszę się, że ten fundusz zacznie działać. Główny problem, z którym spotyka się ochrona zabytków, to brak pieniędzy. Mamy 76 tys. obiektów wpisanych do rejestru zabytków, ok. 800 tys. wpisanych do ewidencji zabytków, a świadomość konieczności ochrony dziedzictwa narodowego na poziomie samorządów lokalnych jest bardzo niska. W latach 90. duża część zabytków przeszła z własności państwowej w prywatne ręce. Wtedy straciliśmy duży zasób z ochrony zabytków (...), dlatego MKiDN będzie prowadziło szkolenia dla samorządowców" - dodała Gawin. (PAP)
akn/aszw/