Na Księżym Młynie - rewitalizowanym dawnym osiedlu robotniczym z XIX w. - powstanie 28 pracowni artystów. Zdaniem władz Łodzi, miejsce to ma szansę stać się "łódzkim Montmartrem"; przestrzenią twórczych działań, przyciągającą artystycznym klimatem turystów.
Obecnie na terenie rewitalizowanego pod opieką konserwatora zabytków osiedla działa dwanaście pracowni. Wśród ich najemców są m.in. artyści plastycy, projektantka mody, fotografik. Jak poinformował we wtorek kierujący projektem rewitalizacji Arkadiusz Bogusławski, docelowo powstanie 28 pracowni o łącznej powierzchni 2 tys. m kw.
"Pierwsze pracownie w ramach programu rewitalizacji Księżego Młyna powstały w czerwcu 2013 r. Mieszczą się w niezamieszkałych od kilku lat lokalach przy ulicy Przędzalnianej. Pracownie pełnią funkcję kulturalnego i gospodarczego ożywienia osiedla, a również swoistego biura promocji Łodzi, bowiem tworzone na Księżym Młynie wyroby coraz częściej wyruszają w świat" - podkreślił Bogusławski.
Według wyrażonej wcześniej opinii prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, Księży Młyn ma szansę stać się "łódzkim Montmartrem". "Chcemy, aby właśnie tutaj artyści znaleźli przestrzeń dla swoich twórczych działań, aby to miejsce przyciągało turystów i łodzian, aby następowało tu spotkanie kultury i sztuki z życiem codziennym" - mówiła prezydent w 2014 r., zapowiadając otwarcie kolejnych pracowni.
Łódzkie władze wpisują plany udostępniania lokali na Księżym Młynie artystom w politykę rozwoju branży kreatywnej w mieście. Liczą też, że pracownie dadzą łącznie zatrudnienie dla ponad 70 osób.
"Wprowadzanie twórców na Księży Młyn jest tak zaplanowane, aby nie zmienił się charakter mieszkaniowy historycznego osiedla. Pragnienie szybkiej i zbyt dużej zmiany funkcji obszaru jest częstym błędem, a nawet celowym działaniem w rewitalizacji. Niestety, prowadzi do gentryfikacji" - zaznaczył kierownik projektu.
Księży Młyn to osiedle przyfabryczne zbudowane w XIX w. przez Karola Scheiblera, jednego z największych fabrykantów przemysłowej Łodzi. Obok zabudowań przemysłowych powstało 25 domów dla robotników, sklepy, szkoła, szpital, remiza strażacka, stacja kolejowa, zespół pałacowy i park. Obiekty tworzą kompleks urbanistyczny i stanowią obecnie jeden z najciekawszych zabytków przemysłowych na świecie.
W ramach rozpoczętej kilka lat temu rewitalizacji, która ma być prowadzona do 2019 r., odnowiono trzy zabytkowe domy mieszkalne i część przestrzeni publicznej osiedla. Koszt dokończenia inwestycji jest szacowany na ponad 64 mln zł, z czego ok. 40 mln zł pochodzić ma ze środków UE.
Jak zaznaczył Bogusławski, pierwotnie osiedle zostało zaprojektowane dla ponad 2 tys. mieszkańców, natomiast cztery lata temu na Księżym Młynie mieszkało ok. tysiąca osób.
"W XXI wieku należy zapewnić ludziom inne standardy zamieszkania, co spowoduje, że zamieszkujących będzie trzy razy mniej niż w latach powstawania osiedla. W mieszkaniu 25-metrowym nie może żyć 5-6 osób. W ramach rewitalizacji liczba mieszkań zmniejszy się do 250, a średnia powierzchnia wyniesie 50 m kw. Pracownie oferowane twórcom będą miały ok. 70 m kw. Kolejne wolne lokale będą dostępne w drugiej połowie przyszłego roku" - dodał.
Obok rewitalizowanych dawnych domów familijnych i lokali kreatywnych na Księżym Młynie - w remontowanym budynku dawnej szkoły z 1877 r. - powstaje Akademickie Centrum Designu tworzone przez łódzką ASP. Będzie to miejsce spotkań studentów szkół artystycznych z całego kraju i ośrodek rozwoju wzornictwa przemysłowego oraz mody. Na realizację ACD przeznaczono około 35 mln zł. (PAP)
agm/ pz/