Największy Orszak Trzech Króli przeszedł w poniedziałek ulicami Warszawy pod hasłem "Cuda, cuda ogłaszają". Podobne Orszaki odbyły się w 872 miejscowościach w Polsce i 21 poza granicami. Tradycja rozprzestrzeniła się od 2009 roku już na 5 kontynentów.
W stolicy barwny pochód przeszedł Traktem Królewskim na pl. Piłsudskiego, gdzie ustawiona została stajenka. Prowadzili go trzej królowie – Kacper, Melchior i Baltazar, symbolizujący trzy kontynenty – Europę, Azję i Afrykę. Wymarsz Orszaku poprzedziła modlitwa Anioł Pański prowadzona przez metropolitę warszawskiego kard. Kazimierza Nycza. Po niej odczytano fragment Ewangelii o wędrówce Trzech Mędrców za Gwiazdą Betlejemską. Przed wyruszeniem pochodu pokazano "taniec aniołów z szarfami" i "taniec chińskiego smoka". Stoczono też "zwycięską walkę z diabłami" oraz odbyła się "musztra Legionu Rzymskiego". W postacie biorące udział w orszaku wcieliły się dzieci z warszawskich szkół. Następnie barwny pochód przeszedł Krakowskim Przedmieściem na pl. Piłsudskiego. Przy Pałacu Prezydenckim do orszaku dołączył prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką.
Król Afrykański - Melchior jechał na wielbłądzie. Następnie ze swoją świtą podążał Król Azjatycki - Baltazar na łodzi z głową smoka. Za nimi Król Europejski - Kacper na olbrzymiej platformie - warowni rzymskiej. W jego orszaku znalazły się alpaki. W drodze do stajenki królowie mijali sceny tzw. mansjony: dwór Heroda czy anielską bramę u wejścia na pl. Piłsudskiego. Całemu pochodowi towarzyszyło śpiewanie kolęd.
Na placu Piłsudskiego odbyło się symboliczne złożenie pokłonów przez Trzech Króli i wręczenie: złota, mirry i kadzidła nowo narodzonemu Jezusowi. Królowie kolejno odśpiewali kolędy w języku suahili, wietnamskim i po łacinie. Na zakończenie pochodu podziękowania wygłosił prezydent RP Andrzej Duda mówiąc, że Orszak stał się już tradycją ogólnopolską i "promieniuje ze stolicy na całą Polskę i na świat".
Natomiast metropolita warszawski kard. Nycz w przemówieniu do uczestników pochodu powiedział, że akcent powinniśmy położyć na słowo "wszyscy" z kolędy "Pójdźmy wszyscy do stajenki".
"(...)Towarzyszy nam ta wielka troska, aby był to orszak dla wszystkich. Dla tych, którzy przychodzą wyznać swoją wiarę i dać jej świadectwo, dla tych wszystkich, którzy szukają Pana Jezusa i drogi do nieba, ale nawet dla tych wszystkich, którzy jeszcze nie znają Chrystusa, bo przecież Święto Objawienia Pańskiego to święto misyjności Kościoła i powszechności zbawienia" - podkreślił metropolita warszawski.
Kard. Nycz zwrócił się też uwagę, że hasło, które przyświecało tegorocznemu 12. już Orszakowi Trzech Króli "Cuda, cuda ogłaszają" odnosi się "do największego cudu, jakim było wydarzenie betlejemskie. To, że Bóg, który tak człowieka umiłował syna swojego dał". Przywołał też pamięć innych cudów - Cudu nad Wisłą oraz wybór kardynała Karola Wojtyły w 1978 roku na papieża, ale też smutne wydarzenia związane z pl. Piłsudskiego. Metropolita przypomniał, że właśnie tutaj - 31 maja 1981 roku - odbył się pogrzeb prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego, a 10 lat temu żałobna msza za 96. ofiar katastrofy smoleńskiej.
Z drugiej strony kardynał odwołał się do radosnego wydarzenia, które będzie miało miejsce na pl. Piłsudskiego - 7 czerwca 2020 roku. Chodzi o beatyfikację kard. Stefana Wyszyńskiego. "On także swoim życiem pokazywał, że Kościół jest dla wszystkich. Tak jak ten nasz orszak jest dla wszystkich" - zaznaczył kard. Nycz.
Orszakowi, podobnie jak w poprzednim roku, towarzyszyła zbiórka pieniędzy pod hasłem "Podaruj dzieciom wakacje". Dochód z niej zostanie przeznaczony na dofinansowanie wakacyjnych wyjazdów dzieci i młodzieży z ubogich rodzin. Odbywają się też liczne koncerty, jarmark orszakowy, żywa szopka i wiele konkursów. Na koniec uczestnicy zatańczyli do słów kolędy "Bóg się rodzi" poloneza. W całej Polsce uczestniczyło w obchodach Święta Trzech Króli 1 mln 300 tys. osób, a w Warszawie ulicami Śródmieścia przeszło 90 tys.
Kościół katolicki 6 stycznia obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego, czyli święto Trzech Króli: Kacpra, Melchiora i Baltazara. Uroczystość Trzech Króli obchodzona jest także jako dzień misyjny. Od 2011 r. 6 stycznia jest dniem ustawowo wolnym od pracy.
Według Ewangelii św. Mateusza za panowania w Judei króla Heroda do Betlejem przybyli ze Wschodu mędrcy, gdyż prorocy przepowiedzieli, że urodził się król żydowski. Mędrców w średniowieczu zaczęto nazywać Trzema Królami i nazwa ta przetrwała do czasów obecnych. Ich imiona pojawiły się dopiero w VIII w. W XII w. Kacpra, Melchiora i Baltazara uznano za przedstawicieli Europy, Azji i Afryki. Relikwie mędrców przechowywane są do dziś w Kolonii w Niemczech.(PAP)
autorka: Klaudia Torchała
tor/ drag/