Warsztat ślusarski Lecha Wałęsy, kalendarz Olgi Tokarczuk, długopis i okulary Wisławy Szymborskiej oraz waga Marii Skłodowskiej-Curie znalazły się wśród 250 przedmiotów należących do noblistów, jakie od soboty można oglądać w Muzeum Nagrody Nobla w Sztokholmie.
Nowa ekspozycja nosząca tytuł: "Rzeczy, które zmieniają świat" została otwarta w muzeum mieszczącym się na Starym Mieście w Sztokholmie.
"Po raz pierwszy prezentujemy tak szeroki wybór pamiątek przekazywanych od początku pierwszej dekady XXI wieku przez noblistów, ich rodziny lub instytucje z nimi związane" - podkreśliła dyrektor placówki Erika Lanner.
Przedmioty na wystawie to nie tylko narzędzia związane z badaniami naukowymi laureatów Nagrody Nobla (waga Skłodowskiej-Curie), czy ich pracą (stół Wałęsy ze Stoczni Gdańskiej), ale i te świadczące o zwykłym życiu przed i po otrzymaniu słynnego lauru.
Okulary Szymborskiej nie służyły wcale korekcji wady wzroku, za to pozwalały nieśmiałej poetce na bycie nierozpoznawalną. Tokarczuk w swoim grubym kalendarzu zapisywała plan codziennych obowiązków, również tych domowych. Znający język polski dzięki zbliżeniu poszczególnych stron mogą dowiedzieć się więcej o życiu prywatnym pisarki.
Zaskakująco prezentuje się słoik masła orzechowego napoczęty przez laureatkę Nagrody Nobla w dziedzinie chemii Amerykankę Carolyn Bertozzi. Smakołyk pomagał noblistce zachować energię podczas pracy naukowej. Natomiast płyn do prania podarowany przez pochodzącego z Holandii Guido Imbensa, symbolizuje jego spotkania w studenckiej pralni na kampusie z kolegą naukowcem. Obaj wspólnie otrzymali później ekonomicznego Nobla.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ adj/