Książnica Cieszyńska zakończyła konserwację XVI-w. starodruku „Hieronymi Cardani medici Mediolanensis" autorstwa Cardano Geronimo. To jedna z cenniejszych ksiąg w jej zbiorach. Była ona częścią prywatnej biblioteki króla Zygmunta II Augusta – podała Książnica.
„Został on wydany w Norymberdze w 1547 r. Pochodzi z prywatnej biblioteki Zygmunta II Augusta. Ozdobiony jest na okładce superekslibrisem herbowym króla z motywem Orła i Pogoni” – poinformowała autorka konserwacji Anna Fedrizzi-Szostok.
Starodruk wymagał pilnej konserwacji ze względu na postępujące zniszczenia oprawy. „Skóra, która z biegiem lat stała się coraz słabsza i krucha, zaczęła pękać i kruszyć się na przegubach. Bardzo zniszczone były kapitałki, które trzymały się na przysłowiowym włosku i lada chwila mogły odpaść” – wskazała Fedrizzi-Szostok.
Jak powiedziała, konserwacja było „trochę nietypowa”. „Nie rozszywałam tej książki, jak to się zwykle robi. To była konserwacja zachowawcza w bloku” - wyjaśniła.
Podczas konserwacji w pracowni Książnicy wykonano badania papieru i skóry. Karty zostały dokładnie oczyszczone. Naprawiono naddarcia i doszyto wypadające składki. „Skórę oprawy uelastyczniono, natłuszczono i wzmocniono, podklejając przeguby bardzo mocną, garbowaną roślinnie skórą w taki sposób, aby nie zasłonić żadnego fragmentu pięknych renesansowych tłoczeń” – powiedziała.
Anna Fedrizzi-Szostok dodała, że konserwacja zajęła jej kilka miesięcy. „Dokładnie trudno to określić, ponieważ jednocześnie zajmuję się większą liczbą ksiąg” – wyjaśniła.
Biblioteka ostatniego Jagiellona była jedną z najcenniejszych kolekcji swojej epoki w Europie. Monarcha nadał jej typowo renesansowy charakter.
„Księgi dla Zygmunta Augusta kupowali jego specjalni wysłannicy zarówno w kraju, jak i za granicą. Do jego biblioteki swoje prace wysyłali też pisarze polscy, jak również zagraniczni wydawcy. O woluminy dbali nadworni bibliotekarze, a oprawy na specjalne zamówienia króla wykonywali najlepsi introligatorzy. To właśnie oni większość ksiąg oprawili w cienkie deski, obleczone brązową, cielęcą skórą, którą po delikatnym zwilżeniu pięknie tłoczyli lekko nagrzanymi tłokami. Oprawy te uchodzą za jedne z piękniejszych z epoki renesansu” – podała Anna Fedrizzi-Szostok.
Cieszyński egzemplarz, który został poddany konserwacji, na przedniej okładzinie ma wytłoczony złotem superekslibris herbowy króla z motywem Orła i Pogoni. Na tylnej widnieje wytłoczona na złoto charakterystyczna inskrypcja własnościowa: Sigismundi Augusti Regis Poloniae Monumentum z datą wykonania oprawy 1551. Od tej, powtarzanej na wszystkich oprawach formuły, księgi z biblioteki królewskiej potocznie nazywane są monumentami. Całość kompozycji dopełniają drobiazgowe ornamenty floralne z medalionami popiersiowymi przedstawiającymi bohaterów mitologii greckiej.
Licząca ok. 4 tys. woluminów książnica Zygmunta Augusta, wbrew jego ostatniej woli, została po śmierci podzielona i rozproszona, a część uległa zniszczeniu. Wykonawczynią testamentu króla była jego siostra, która zamiast przekazać zbiór kolegium jezuickiemu w Wilnie, traktowała część ksiąg jako swoje i rozdawała swym lekarzom, doradcom czy duchownym.
„Do dziś zachowały się 653 woluminy, które znajdują się prawie w 60 bibliotekach na całym świecie. Pewnie wiele jeszcze skarbów z biblioteki królewskiej czeka na odkrycie, czego dowodzą pojawiające się co jakiś czas na aukcjach zagranicznych monumenta” – powiedziała Fedrizzi-Szostok.
XVI-w. starodruk „Hieronymi Cardani medici Mediolanensis" do Cieszyna trafił za sprawą ks. Leopolda Jana Szersznika, który prawdopodobnie kupił go w 1805 r.
Zbiory Książnicy Cieszyńskiej liczą ok. 200 tys. woluminów dzieł drukowanych, w tym 17,5 tys. starych druków (53 inkunabuły), a ponadto ok. 18 tys. jednostek ewidencyjnych rękopisów. Najcenniejszą częścią jest księgozbiór ks. Szersznika. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ itm/