Wiceminister zdrowia Marcin Czech na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia powtórzył zapowiedzi MZ, że prowadzone są prace w celu przywrócenia kształcenia techników farmaceutycznych. Jednocześnie ocenił, że nie istnieje potrzeba tworzenia samorządu tej grupy zawodowej.
Decyzja o zaprzestaniu kształcenia techników farmaceutycznych zapadła w 2014 roku, w jej efekcie od września 2018 r. nie przeprowadza się już naboru do szkół kształcących w tym zawodzie. W połowie września technicy farmaceutyczni manifestowali przed Sejmem, domagając się przywrócenia w szkołach kształcenia w ich zawodzie i nieograniczania ich kompetencji.
W środę posłowie sejmowej komisji zdrowia wysłuchali informacji MZ na temat sytuacji techników farmaceutycznych w systemie ochrony zdrowia.
Wiceminister Marcin Czech powtórzył wcześniejsze zapowiedzi resortu zdrowia o tym, że prowadzone są prace mające na celu przywrócenie kształcenia techników farmaceutycznych.
Marzena Napieracz-Lubomska z Izby Gospodarczej Właścicieli Punktów Aptecznych i Aptek zwracała uwagę, że technicy farmaceutyczni nie mają samorządu zawodowego. "W naszej ocenie technicy zasługują na godną reprezentację i na sprawowanie pieczy nad należytym wykonywaniem tego zawodu" - powiedziała. Zdaniem Napieracz-Lubomskiej, technicy powinni być uznani za zawód zaufania publicznego.
Wiceszef MZ przypomniał, że zgodnie z art. 17 konstytucji można tworzyć samorządy zawodowe, reprezentujące osoby wykonujące zawody zaufania publicznego i sprawujące pieczę nad należytym wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony. "Od zawodów kwalifikowanych jako +zawody zaufania publicznego+ społeczeństwo oczekuje spełnienia wymogu posiadania bardzo wysokich umiejętności fachowych, zwykle ukończenia wyższych studiów oraz odbycia dalszych szkoleń" - podkreślił Czech. Zwrócił uwagę, że spośród ponad 20 zawodów medycznych jedynie kilka ma własny samorząd zawodowy.
"Nie istnieje potrzeba tworzenia samorządu zawodowego techników farmaceutycznych, bowiem aktualnie istnieją bardzo silne zrzeszenia reprezentujące tę grupę zawodową, np. Związek Zawodowy Techników Farmaceutycznych RP. Ponadto zawód technika farmaceutycznego nie posiada cech zawodu zaufania publicznego w rozumieniu art. 17 ust. 1 Konstytucji RP" - powiedział Czech.
Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Elżbieta Piotrowska-Rutkowska oceniła, że dotychczasowy system kształcenia techników farmaceutycznych "jest zły i nie spełnia oczekiwań systemu ochrony zdrowia". Wskazywała m.in. na sporadyczne kontrole w szkołach w zakresie realizacji treści programowych. "My jako środowisko aptekarskie, farmaceutyczne, uważamy że technicy są potrzebni i będą współpracować z naszym zawodem, ale dotychczasowy model kształcenia technika farmaceutycznego jest zły" - powiedziała.
Wiceminister Czech zapewnił, że we współpracy z MEN "zagwarantowane zostaną warunki, które przełożą się na odpowiednią jakość tego kształcenia z uwzględnieniem dostosowania kompetencji przyszłych absolwentów do aktualnych wymogów systemu ochrony zdrowia i przepisów regulujących obszar szkolnictwa branżowego".
Zgodnie z prawem, technik farmaceutyczny posiadający dwuletnią praktykę może wykonywać w aptece czynności fachowe polegające na sporządzaniu, wytwarzaniu i wydawaniu leków oraz wyrobów medycznych, z wyjątkiem produktów mających w swoim składzie niektóre substancje bardzo silnie działające, odurzające i psychotropowe. Technik z dwuletnim doświadczeniem może także wykonywać w aptece szpitalnej czynności pomocnicze przy sporządzaniu, przygotowaniu niektórych leków, m.in. do żywienia pozajelitowego.
Technik farmaceutyczny posiadający trzyletni staż pracy w aptekach ogólnodostępnych może być kierownikiem punktu aptecznego (takie punkty działają na wsiach, w których nie jest prowadzona apteka ogólnodostępna).(PAP)
autorka: Olga Zakolska
ozk/ krap/