Policja wyjaśnia sprawę wycieku zarysu tematu z arkusza egzaminu gimnazjalnego - poinformował w czwartek PAP oficer prasowy komendy rejonowej Warszawa-Śródmieście nadkom. Robert Szumiata. Do wycieku doszło w środę ok. 20 min. przed rozpoczęciem egzaminu z polskiego.
W środę dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik poinformował PAP, że przed egzaminem gimnazjalnym z języka polskiego na Twitterze pojawiła się informacja o zarysie tematu tekstu własnego.
"W środę popołudniu otrzymaliśmy w tej sprawie zawiadomienie od osoby upoważnionej z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej" - powiedział Szumiata.
"Zawiadomienie dotyczyły możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na ujawnieniu informacji podlegającej ochronie. Prowadzimy w tej sprawie działania wyjaśniające" - dodał.
Minister edukacji narodowej Anna Zalewska pytana w czwartek podczas konferencji prasowej w Warszawie o sprawę "wycieku" podkreśliła, że CKE jest instytucją autonomiczną i to jej dyrektor złożył zawiadomienie na policji. Jak mówiła, jeżeli zostanie stwierdzone, w której szkole to się stało, to "bezwzględnie w tej szkole zostanie egzamin zostanie unieważniony".
"Czekamy na wyjaśnienia policji" - dodała.
Arkusz z języka polskiego zawierał 22 zadania, wśród nich 20 zamkniętych, czyli takich, w których uczeń sam musi wybrać prawidłową odpowiedź z zaproponowanych. Odnosiły się do zamieszczonych w arkuszu kilku fragmentów tekstów literackich. W arkuszu były też dwa zadania otwarte. W pierwszym, odnosząc się do zamieszczonego w arkuszu tekstu Jana Burzyńskiego "Rowerować, teatrować czy kawkować", uczniowie mieli odpowiedzieć na pytanie: "Czy dążenie do skrótowości w codziennym komunikowaniu się jest zjawiskiem pozytywnym czy negatywnym?". Drugim zadaniem otwartym było napisanie charakterystyki wybranego bohatera literackiego, który kierował się najważniejszą dla siebie wartością, dokonując życiowego wyboru.
Przystąpienie do egzaminu gimnazjalnego jest warunkiem ukończenia gimnazjum. Jeśli uczeń z powodu choroby lub ważnych wypadków losowych nie może przystąpić do egzaminu w kwietniu, to będzie go pisać w drugim terminie w czerwcu. W drugim terminie piszą też uczniowie, których egzamin został unieważniony, np. za ściąganie.
Wynik egzaminu będzie miał wpływ na przyjęcie ucznia do wybranej przez niego szkoły ponadgimnazjalnej. (PAP)
autorzy: Krzysztof Markowski, Danuta Starzyńska-Rosiecka, Paweł Dembowski
krm/ dsr/ pd/