Bielski Teatr Polski na przełomie sierpnia i września br. wystąpi w Chinach. Wiceszefowa sceny Małgorzata Mostek poinformowała PAP, że trwa ustalanie ostatnich szczegółów tourne. Najprawdopodobniej bielszczanie pokażą dwa spektakle: „Humankę” i „Wujaszka Wanię”.
"Tourne odbędzie się na przełomie sierpnia i września. W Chinach będziemy 10 do 14 dni i wystąpimy przed tamtejszą publicznością co najmniej ośmiokrotnie. Zagramy w kilku centrach sztuki w okolicach Pekinu i Szanghaju. Chcielibyśmy pokazać dwa spektakle: +Humankę+ i +Wujaszka Wanię+. Zespół będzie liczył ok. 30 osób. W tej chwili dopinamy szczegóły techniczne" – powiedziała w czwartek w rozmowie z PAP Małgorzata Mostek.
Artyści zagrają spektakle po polsku, ale będą one tłumaczone na języki chiński i angielski. "+Humanka+ została już zresztą przełożona na angielski, a w przypadku +Wujaszka Wani+ liczymy na ogólną znajomość literatury, która powinna nam ułatwić porozumienie z widzem" – dodała Mostek.
Jak dodała, równolegle na chińskich uczelniach odbywały się będą wykłady, by publiczność lepiej wprowadzić w świat prezentowany w sztukach z Bielska-Białej, zwłaszcza jeśli chodzi o "Humankę".
Tourne w Chinach będzie pierwszym tak długim zagranicznym wyjazdem zespołu z Bielska-Białej. "W 2013 r. Teatr Polski był w Korei Płd. ze spektaklem +Zbrodnia+, ale wówczas odbyło się kilka prezentacji w jednym miejscu" – wyjaśniła.
Bielska scena wyjedzie do Chin dzięki udziałowi w programie "Kulturalne Pomosty" Instytutu Adama Mickiewicza, realizowanym pod auspicjami programu Niepodległa. "To program, który ma związek z obchodami 100. rocznicy niepodległości" – wyjaśniła wicedyrektor.
Premiera kameralnego dramatu "Humanka" Jarosława Murawskiego w reżyserii Agaty Puszcz miała miejsce pod koniec maja 2016 r. To sztuka o pojawieniu się na świecie istot humanoidalnych. Autor szuka odpowiedzi na pytanie, czy zaspokoją one ludzką potrzebę bliskości innej osoby. Akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Em, główny bohater, po nieudanym związku postanawia kupić humanoida, zaawansowanego technologicznie robota o ludzkim kształcie, spełniającego funkcję partnerki życiowej. Dzięki rozwojowi techniki, tytułowa humanka, poza znacznikiem na karku, niczym nie różni się od żywej kobiety.
"Wujaszek Wania" Antona Czechowa w reżyserii Waldemara Śmigasiewicza premierę na deskach Teatru Polskiego miał w grudniu 2016 r. To opowieść o przyjeździe prof. Sieriebriakowa wraz z młodą i piękna żoną Heleną. Burzy to nie tylko dotychczasowy spokój prowincjonalnego świata, ale przede wszystkim spokój serca Wujaszka Wani. "To opowieść o iluzji i namiętności, o niespełnieniu i pragnieniu odmiany losu, mimo jego utartych kolein. To także komedia o powoływaniu do życia przeszłości z jej śmiesznymi, codziennymi rytuałami, o budowaniu przyzwyczajeniami zaprzeszłej codzienności" – powiedziała Zuzanna Bućko z Teatru Polskiego.
Bielski teatr powstał w 1890 r. Pierwszą premierą był szekspirowski "Sen nocy letniej". Do końca II wojny światowej działał jako zawodowa scena niemiecka. (PAP)
autor: Marek Szafrański
edytor: Paweł Tomczyk
szf/ pat/