XVIII-wieczny dwór i ogród Elżbiety i Krzysztofa Pendereckich w Lusławicach trafiły pod opiekę działającego obok Europejskiego Centrum Muzyki imienia wybitnego kompozytora. W środę w obecności szefa resortu kultury Piotra Glińskiego ogłoszono umowę w tej sprawie.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński przypomniał, że objęcie opieką zespołu dworsko-parkowego w Lusławicach przez Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego wynika z woli wyrażonej w 2018 roku przez państwo Pendereckich. Wskazali oni, że dwór i arboretum, czyli ogród, w którym rośnie blisko 2 tys. gatunków drzew i krzewów chcą przekazać na rzecz Skarbu Państwa. W maju 2019 roku strony podpisały list intencyjny w tej sprawie. Krzysztof Penderecki zmarł 29 marca 2020 roku - śmierć wybitnego kompozytora spowolniła ten proces.
„Od samego początku wydawało się, że to jest bardzo ważny moment dla polskiej kultury, bo państwo ma naturalny, konstytucyjny obowiązek opieki nad polską kulturą i przejawami jej dziedzictwa kulturowego” - wskazał szef resortu kultury.
Gliński, wspominał, że w rozmowach z nim kompozytor, „deklarował miłość do ojczyzny” i mówił, że „jego dorobek powinien stać się własnością Polaków, a nawet szerzej”. „Mamy obowiązek zaopiekować się tym dziedzictwem” - podkreślił.
„Polskie państwo wypełnia swój obowiązek wobec kultury” - powiedział. Dodał, że głównym celem przedsięwzięcia jest „opieka nad dorobkiem, spuścizną Krzysztofa Pendereckiego zarówno artystycznym, jak i tym drugim wymiarem niezwykle ważnym dla kompozytora związanym z przyrodą”.
„To co jest najbardziej wartościowe musi być wpierane i promowane, także przez to jest promocja Polski, bo Penderecki był polskim kompozytorem o światowym znaczeniu i zawsze o tym pamiętał. Mówił, że +mieszać może wszędzie, ale prawdziwy jego dom jest tu w Lusławicach, w Polsce+” - wskazał minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Zespół dworsko-parkowy w Lusławicach – zapowiedział Gliński – w przyszłości ma się stać kolejnym miejscem na mapie kraju związanym z krzewieniem pamięci i edukacji o wybitnych polskich artystach, możliwie szeroko dostępnym dla odwiedzających.
„Przejmując całe założenie dworsko-parkowe mamy także zadanie polegające na otwarciu tego wyjątkowego miejsca dla wszystkich, a przede wszystkim dla społeczności lokalnej” - zadeklarował.
Elżbieta Penderecka, małżonka kompozytora wyraziła nadzieję, że kompleks w Lusławicach będzie służył młodym pokoleniom, bo pomoc młodym „była zawsze dewizą życiową mojego męża i moją”.
„Myślę, że dzięki państwu polskiemu będzie to zadbany ogród i dwór, który był częścią naszego życia, bo spędziliśmy ponad 55 lat razem. To nie jest łatwy dzień dla mnie, ale jednocześnie ogromnie się cieszę - to była ostatnia wola mojego świętej pamięci męża” - wyznała małżonka kompozytora.
„Zostawił za sobą nie tylko muzykę, ale również ogromną miłość do natury poprzez park i to miejsce – Europejskie Centrum Muzyki, a reszta to myślę, że muzyka mówi za niego” - dodała Penderecka.
Dyrektor Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego Adam Balas ocenił, że „to wielki dzień dla Centrum, jako instytucji kultury, jak i polskiej kultury w całości, bo lusławicka spuścizna kompozytora zyskała należytą opiekę”.
Według niego przed sfinalizowaniem procesu dokonano wnikliwej inwentaryzacji zespołu dworsko-parkowego, w tym dendrologicznej. Jej wynikiem – wskazał dyrektor – jest unikatowe opracowanie, które będzie służyło pomocą w przyszłości w opiece nad posiadłością w Lusławicach.
Dwór z XVIII w., przynależny do niego lamus z XVI w., park i arboretum Pendereckich w Lusławicach zajmują łącznie ponad 30 ha. Wybitny kompozytor spędzał tam znaczną część swojego czasu, oddając się swojej pasji polegającej na sadzeniu roślin i urządzaniu ogrodu. W ogrodzie i parku rośnie blisko 2 tys. gatunków drzew i krzewów.
Posiadłość w Lusławicach Pendereccy zakupili od prywatnych właścicieli w 1974 r. Jak czytamy na stronie Europejskiego Centrum Muzyki, wybór padł na „obiekt z prawdziwego zdarzenia o wyjątkowym dla kultury i historii znaczeniu”. Na przełomie XVI i XVII wieku, za sprawą założonej przez Braci Polskich szkoły, z Lusławic na świat promieniowała myśl ariańska, wraz z ideami tolerancji i duchowego braterstwa. Tam też, na początku XX wieku Jacek Malczewski uczył malarstwa i rysunku uzdolnione artystycznie miejscowe dzieci.
Powołane do życia w 2005 r., Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego zostało wpisane do rejestru Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i otrzymało status narodowej instytucji kultury. Centrum działa od 2013 r. obok lusławickiej posiadłości na ok. 5-hektarowym terenie przekazanym przez Pendereckich Skarbowi Państwa. Wybudowano tam światowej klasy obiekt edukacyjno-koncertowy, który – w zamierzeniu fundatorów - stanowi miejsce spotkań młodych adeptów muzyki z mistrzami sztuki wykonawczej i kompozytorami, a także wybitnymi postaciami szeroko pojętej humanistyki.
Centrum jest instytucją kultury współprowadzoną przez resort kultury i dziedzictwa narodowego, samorząd województwa małopolskiego oraz Stowarzyszenie Akademia im. Krzysztofa Pendereckiego, Międzynarodowe Centrum Muzyki.(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ pat/