Bardziej realnym terminem na otwarcie zmodernizowanego Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku jest rok 2024, a nie, jak wcześniej zakładano, 2023 - poinformował w poniedziałek marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki. Ocenił, że to bardzo trudny budynek do remontu.
Siedziba Teatru Dramatycznego, który jest samorządową instytucją kultury, znajduje się w centrum miasta w budynku wybudowanym w latach 30. XX wieku. Teatr, jako Teatr Wojewódzki, rozpoczął tam działalność w 1944 roku. O potrzebie remontu siedziby mówiono od dawna; wstępnie inwestycję oszacowano na 58 mln zł.
Prace modernizacyjne rozpoczęto w lipcu 2021 roku; miały zakończyć się w grudniu 2022, a teatr miał być otwarty dla widzów w 2023 roku. Do tego czasu teatr realizuje swoje projekty i spektakle w innych lokalizacjach w mieście.
"Ja bym bardzo chciał, żeby to (otwarcie) było w 2023 roku, ale mówię szczerze, nie jest to w mojej ocenie termin realny" - mówił odpowiadając na pytanie dotyczące prac budowlanych w siedzibie Teatru Dramatycznego marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki, który wziął udział w konferencji prasowej na temat projektów tego teatru współfinansowanych przez resort kultury. W ocenie marszałka bardziej realnym terminem otwarcia jest 2024 roku.
Kosicki podkreślił, że zabytkowy budynek Teatru Dramatycznego to, podobnie jak tzw. spodki Podlaskiego Instytutu Kultury, które też mają przejść modernizację, to bardzo trudne obiekty. "Mają bardzo dużo rzeczy, o których nie do końca byśmy się dowiedzieli, póki tego nie odkryjemy. To jest bardzo istotne" - mówił marszałek.
Mówił też, że budynek teatru nigdy nie przechodził remontu. "Tam są bardzo trudne rozwiązania techniczne, na które musimy na bieżąco reagować i na bieżąco rozwiązywać" - mówił. Dlatego też - jak dodał - proces budowy zatrzymuje się, konieczne jest uzupełnienie dokumentacji o zezwolenia i decyzje, i dopiero wtedy można wznowić prace. Dodał, że obecnie przygotowywane są dodatkowe dokumenty, które pozwolą na realizację kolejnego etapu robót.
Zastępca dyrektora Teatru Dramatycznego Martyna Zaniewska powiedziała, że obecnie termin zakończenia robót budowlanych to sierpień 2023 roku. "Ale trzeba pamiętać, że to zakończenie prac budowlanych. Wiemy, że ten termin będzie się przedłużał. Natomiast jeszcze musimy wyposażyć teatr, dokonać wszelkich odbiorów. 2024 rok to jest realny termin" - dodała.
Zaniewska mówiła, że dokumentacja do inwestycji powstawała w 2017 roku, kiedy budynek był w użytkowaniu i pewnych badań nie było można wtedy wykonać. "Budynek powstawał w latach 30., potem był częściowo nadpalony i po wojnie nastąpiła odbudowa, dobudówki były budowane na przełomie lat 80. i 90., to też jakość materiałów, to wszystko ma znaczenie i stąd też różne problemy, z którymi musimy się teraz zmierzyć i konieczność dodatkowych badań i analiz, i w związku z tym też dodatkowych robót" - wyjaśniła Zaniewska.
Dyrektor Teatru Dramatycznego Piotr Półtorak dodał, że budowa teatru trwała kilkanaście lat, a odbywała się ona z datków białostoczan, a materiały były przeróżne. Podał przykład, że jednym z elementów konstrukcyjnych przeszklonej części budynku, gdzie znajdują się klatki schodowe, są szyny z 1893 roku. "Budowano z tego, co było, a my to musimy teraz przeskoczyć" - dodał. Powiedział też, że obecnie inwestycja mieści się w budżecie.
Prace remontowe i budowlane realizuje firma Budimex, której ofertę na ponad 31,7 mln zł brutto wybrano w przetargu. W ramach inwestycji mają zostać wykonane roboty budowlane polegające m.in. na przebudowie, rozbudowie, remoncie i dociepleniu budynku teatru. Zamówienie przewiduje też rozbiórkę części budynku z budową muru oporowego i zagospodarowanie terenu. Ma się zmienić też sposób użytkowania części pomieszczeń magazynowych, które mają być zamienione m.in. na garderoby, a z części pomieszczeń biurowych zostanie stworzone archiwum, biblioteka i pokoje gościnne. Remont odbywa się pod nadzorem konserwatora zabytków, a dotyczyć będzie całości budynku.
Środki na inwestycję samorząd województwa pozyskał z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych w wysokości 26 mln zł. Pozostałe środki będą pochodzić z budżetu województwa podlaskiego.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ dki/