Przyznam, że to jeden z moich ulubionych malarzy. Koloryści to ludzie ogromnie wrażliwi. Jeśli mogą się poszczycić tak wspaniałym życiorysem jak Józef Czapski, to jest to dla polskiej kultury bardzo ważne - powiedział minister kultury prof. Piotr Gliński w czwartek podczas wernisażu wystawy „Józef Czapski. Dzieła z kolekcji prywatnych” w warszawskiej Kordegardzie.
Warszawska Kordegarda prezentuje prace, znajdujące się na co dzień w rękach łącznie dwunastu prywatnych kolekcjonerów i ogromnie rzadko bywają eksponowane publiczne. Z trzydziestu sześciu zaprezentowanych na wystawie dzieł Józefa Czapskiego, dwadzieścia nigdy nie zostało pokazanych na wystawach. Większość kolekcjonerów, którzy zgodzili się udostępnić Kordegardzie posiadane przez siebie obrazy, wolało pozostać anonimowych.
"To piękne malarstwo. Czapski to jeden z moich ulubionych malarzy. Koloryści są ludźmi ogromnie wrażliwymi. Jeśli mogą poszczycić się tak wspaniałym życiorysem jak Józef Czapski, jest to coś dla polskiej kultury bardzo, bardzo ważne" - powiedział obecny na otwarciu wystawy Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotr Gliński. Jak dodał, Czapski to "ikona, autorytet, człowiek pióra, ale i człowiek instytucja. Współtworzył przecież tę wielką, barwną instytucję, jaką był i jest wciąż jeszcze Instytut Literacki +Kultura+ w Maisons Laffitte".
Wicepremier wspomniał o planach zorganizowania w niedługim czasie wystawy Czapskiego we Francji. Nawiązał również dla planowanego na piątek otwarcia ekspozycji poświęconej Chagallowi. "Obydwaj to ludzie kolorów, artyści związani z Francją, obaj pochodzący z Europy wschodniej, świadkowie obu dwudziestowiecznych totalitaryzmów" - porównał malarzy wiceszef rządu.
Ambasador Francji, Frederick Billet, przypomniał, że Józef Czapski był postacią o wielu obliczach: artystą-malarzem, pisarzem, eseistą, a także dyplomatą. "Był blisko powiązany z Francją, miał zażyłe stosunki z Paryżem. (...) Propagował Polskę we Francji i Francję w Polsce" - podkreślił. Dodał także, iż Czapski "po pierwszej wojnie światowej przyjechał do Paryża, aby studiować malarstwo i współzałożył tam ugrupowanie artystyczne Komitet Paryski. Potem, po drugiej wojnie światowej, wraz z Giedroyciem opublikowali pierwszy numer +Kultury+ paryskiej". "Giedroyć zresztą mówił o nim jako +ministrze spraw zagranicznych+" - przypomniał ambasador Francji. Podkreślił także, że "Józef Czapski był ściśle powiązany ze śmietanką francuskiej inteligencji tamtych czasów - Andre Malreaux, Albertem Camusem, Francoisem Mauriakiem i innymi".
"Józef Czapski zapisał wyjątkową kartę w dziejach kultury Europy i polsko-francuskiej przyjaźni. Wydaje mi się całkowicie naturalnym, że dzisiaj oddajemy mu wszyscy hołd" - podsumował Frederic Billet.
"Czapski bardzo chciał, by jego prace były wystawiane w jego ukochanej Warszawie, do której chciał wrócić, gdzie miał swoją pracownię" - wspomniał dyrektor Narodowego Centrum Kutury dr hab., Rafał Wiśniewski. Podkreślił, że: "my w Kordegardzie po raz czwarty wystawiamy prace tego wybitnego polskiego artysty - człowieka o wielkim sercu, który doświadczył wiele niegodziwości tego świata - w szczególności ze strony wschodniej. A jednak zachował wielkie umiłowanie do sztuki, do kultury, bo – jak mówili pan premier i pan ambasador – był to człowiek wielowymiarowy o wielkiej wrażliwości".
Jak podano w informacji przekazanej przez galerię Kordegarda w Warszawie, "Wystawa +Józef Czapski. Dzieła z kolekcji prywatnych+ to prezentacja przekrojowa pod względem tematyki, technik i chronologii zgromadzonych prac. Trzydzieści sześć prezentowanych w Kordegardzie obrazów olejnych, akwareli, rysunków, szkiców i grafik powstawało w latach 1922–1989. Ekspozycja ukazuje nieustający zachwyt artysty nad zwyczajnością prostych czynności, scen i przedmiotów, nad pięknem natury. Niezwykle ważny był dla niego kolor, czasem stonowany, kiedy indziej jaskrawy, nadający kompozycjom ekspresyjną dynamikę. Honorowymi patronatami wystawę w Kordegardzie objęły instytucje: Narodowe Centrum Kultury, Ambasada Republiki Francuskiej w Polsce, Ambasada Szwajcarii w Polsce oraz Instytut Francuski.(PAP)
mwp/ aszw/