Wizerunki ludzi, zwierzęta, kwiaty, reklamy i przedmioty codziennego użytku są przedmiotem zainteresowań sztuki kontrowersyjnego artysty Jeffa Koonsa eksponowanej w nowojorskim Whitney Museum. Amerykanin jest najlepiej opłacanym żyjącym artystą na świecie.
Retrospektywa Koonsa jest pierwszą tak obszerną prezentacją jego prac w Nowym Jorku. Składa się na nią blisko 150 obrazów, rzeźb, litografii, a także przedmiotów z życia codziennego, które zaadaptował dla potrzeb swoje sztuki.
Kurator wystawy Scott Rothkopf zaaranżował ją chronologicznie. Prezentowana jest w kilkunastu seriach m.in „Inflatables” (namuchowane przedmioty), Luxury and Degradation” (luksus i poniżenie) „Banality” (banalność), „Made in Heaven” (zrobione w niebie, Celebration (świętowanie)i „Antiquity” (starożytność).
„Jeff Koons jest moim zdaniem jednym z najbardziej znaczących artystów, którzy pojawili się w ostatnim półwieczu, jednym z najlepszych artystów naszych czasów. W świecie sztuki ciągle przekracza granice. Czy to w przypadku fabrykowania różnych obiektów, stosunku do popkultury, czy transformacji sztuki w jej relacjach z rynkiem” – powiedział PAP kurator Rothkopf.
„Jeff Koons jest moim zdaniem jednym z najbardziej znaczących artystów, którzy pojawili się w ostatnim półwieczu, jednym z najlepszych artystów naszych czasów. W świecie sztuki ciągle przekracza granice. Czy to w przypadku fabrykowania różnych obiektów, stosunku do popkultury, czy transformacji sztuki w jej relacjach z rynkiem” – powiedział PAP kurator Rothkopf.
Jak podkreślają organizatorzy retrospektywy, która wypełnia niemal całą przestrzeń wystawową muzeum i obejmuje 35 lat twórczości Koonsa, stał się on jednym z najbardziej popularnych, ważnych, wpływowych i kontrowersyjnych artystów powojennej generacji. Walczy z zakorzenionymi konwencjami i często bezpośrednio angażuje się w ich polityczny i społeczny kontekst.
Amerykanin jest pionierem nowego podejścia do używania w sztuce przedmiotów (ready made) jak zabawki, piłki, odkurzacze, kosze na śmieci, krzesła czy bibeloty. Niekiedy nie sposób nawet odróżnić, które są autentyczne, a które dziełem jego kunsztu.
Koons nie ucieka od kiczu. Ma opinię artysty zacierającego granice między wysoką sztuką, a popkulturą. Tworząc rzeźby np. kilkumetrowych rozmiarów rzeźby ze stali, brązu, aluminium, szkła czy porcelany wykorzystuje różne techniki i nowoczesną technologię. Pozwala mu to na uzyskanie iluzji, jakby wykonane były z plasteliny czy nadmuchiwanych balonów.
Większość zgromadzonych w Whitney prac reprezentuje sztukę przedstawiającą bądź nawet hiperrealizm. Koons nawiązuje jednak w czasem do abstrakcji. Łączy ją z wizerunkami bohaterów filmowych, jak Superman. Kiedy indziej stosuje tę metodę w dziełach inspirowanych sztuką antyczną, gdzie Afrodyta przybiera postać jednej z aktorek.
Retrospektywa gromadzi m.in. litografie reklamujące np. wódkę Smirnoff, umieszczone w gablotach odkurzacze z zastosowaniem akryliku i fluorescencyjnych świetlówek , (New Hoover Convertibles, piłki do koszykówki ze szkła, żelaza(„One Ball Total Equillibrium Tank”. Są kwiaty z polichromowanego drewna (Large Vase of Flowers).
Nowojorskie muzeum pokazuje tak znane rzeźby jak „Rabbit” (zając), „Ballon Dog” (pies z balonów). Jest porcelanowy gwiazdor z małpą „Michael Jackson and Bubles” i aktor Bob Hope. Nie zabrakło skandalizujących rzeźb z plastyku i szkła oraz obrazów z obnażonymi artystą i jego byłą żoną, La Ciccioliną, znaną z filmów pornograficznych włoską aktorką i członkinią parlamentu Iloną Staller.
Na wystawie znalazły się też zupełnie nowe prace 59-letniego artysty, w tym ogromny Play-Doh nad którym pracował przez ponad 20 lat. Jego sztuka osiąga astronomiczne ceny. Tylko w tym roku zarobił łącznie 112 milionów dolarów, w tym rzeźbę Balloon Dog uzyskał 58 mln 400 tys. dolarów. Jest to najwyższa kwota jaką w ogóle uzyskał za swą pracę żyjący artysta.
Otwarta w piątek retrospektywa w Whitney Museum, które specjalizuje się głównie w prezentowaniu dzieł żyjących artystów, potrwa do 19 października. Z Nowego Jorku trafi do paryskiego Centre Pompidou, a później do Guggenheim Bilbao w Hiszpanii.
Jeff Koons urodził się w 1955 r. w York w Pensylwanii. Jest rzeźbiarzem i malarzem.
Już jako ośmiolatek kopiował dzieła dawnych mistrzów sprzedając je potem w sklepie meblowym swojego ojca. Studiował w Maryland Institute College of Art w Baltimore oraz w Art Institute of Chicago. Zaraz po ukończeniu studiów został uznany za jednego z najbardziej obiecujących współczesnych artystów.
Kontynuuje idee dadaizmu i pop-artu - używa przedmiotów codziennego użytku, zabawek jako ready mades, jego dzieła bardzo często przypominają powiększone drobnomieszczańskie bibeloty. Inspiruje się kinem, popkulturą i światem reklamy.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ abe/