Ponad 30 tys. osób zwiedziło wystawy MCK w 2018 r.

„Ubiegły rok był trudny z wielu powodów” – przyznała dyrektor MCK Agata Wąsowska-Pawlik. Wyjaśniła m.in. że 2018 r. był jej pierwszym rokiem na stanowisku dyrekcji (zajęła stanowisko po prof. Jacku Purchli-PAP). MCK musiało również – mówiła – sprostać trudnemu wyzwaniu: organizacji Europejskiego Roku Dziedzictwa Europejskiego, inicjatywy Komisji Europejskiej.

Jak poinformowała, ok. 30,7 tys. osób zwiedziło wystawy MCK i wzięło udział w wydarzeniach towarzyszących. Otwarte w ub. r. cztery duże ekspozycje MCK były poświęcone Lwowowi, Stambułowi, architekturze niepodległościowej w Europie Środkowej oraz twórczości amerykańskiej graficzki Deborah Cornell.

Dyrektor zwróciła uwagę m.in. na działalność wydawniczą instytucji – MCK wydało dziewięć publikacji. Podkreśliła także, że w działalności MCK należy zwracać uwagę na aspekt jakościowy, a nie ilościowy.

Wąsowska-Pawlik opowiedziała także o planach na 2019 r. Uwagę zwróciła na kilka wystaw. Pierwsza z planowanych zostanie otwarta 5 marca i będzie poświęcona sztuce awangardowej w Europie Środkowej w latach 1908-1928. Ekspozycja ta ma być „zmienioną edycją” premierowego pokazu w Muzeum Sztuki w Ołomuńcu. Zwiedzający obejrzą prace twórców polskich, czeskich, słowackich, węgierskich, rumuńskich, austriackich i niemieckich.

W lipcu odbędzie się wernisaż „Skopje. Miasto solidarności”. Ekspozycja pokaże, jaki był międzynarodowy odzew na tragedie Skopje, gdy 26 lipca 1963 r., podczas trwającego 20 sekund trzęsienia ziemi zniszczeniu uległo prawie 80 proc. zabudowy miasta, w tym większość obiektów zabytkowych, a 100 tys. mieszkańców straciło dach nad głową. Ekspozycja prezentuje polski wkład w odbudowę miasta – dzięki wystawie zwiedzający lepiej poznają postać Adolfa Ciborowskiego, któremu ONZ przydzieliło funkcję generalnego szefa odbudowy zniszczonego Skopje, oraz urbanistę Stanisława Jankowskiego, który kierował polskim zespołem architektów.(PAP)

Autor: Beata Kołodziej

bko/ agz/