Wizerunki władców Polski namalowanych przez prof. Waldemara Świerzego w XXI wieku i Jana Matejkę w XIX wieku pokazano na wystawie „Nowy poczet władców Polski. Waldemar Świerzy kontra Jan Matejko” otwartej w czwartek w Łańcucie.
Ekspozycja, która dla publiczności zostanie udostępniona od poniedziałku, prezentowana jest w dawnym Kasynie Urzędniczym przy zamku w Łańcucie.
Jak poinformowała PAP Joanna Garbulińska-Charchut z Muzeum-Zamku w Łańcucie wystawa prezentuje prace jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich grafików, współtwórcy polskiej szkoły plakatu prof. Waldemara Świerzego, ukończone na dwa tygodnie przed jego śmiercią.
Cykl obejmuje 49 portretów władców Polski autorstwa prof. Świerzego skonfrontowanych ze szkicami Jana Matejki. „Ta niezwykle barwna i dynamiczna galeria powstawała przez niemal 10 lat, finalnie dając nowe wyobrażenie o naszych władcach” – zaznaczyła Garbulińska-Charchut.
Przypomniała też, słowa prof. Świerzego, który mówił: „Matejkowski poczet tak się przyjął, że dziś nie wyobrażamy sobie innego. A ja postanowiłem go sobie wyobrazić. Chciałem mieć na obrazach prawdziwych ludzi”.
Na planszach pokazani zostali władcy Polski, począwszy od Mieszka I do Stanisława Augusta Poniatowskiego, który abdykował w 1795 r.
Wizerunki władców zostały wzbogacone o krótkie noty biograficzne, „ukazujące panujących jako ludzi z krwi i kości, z wszystkimi ich zaletami i wadami jednocześnie”.
„Myślę, że ciekawostki, interesujące szczegóły z ich życia zachęcą niejednego gościa wystawy do własnych historycznych poszukiwań, ponieważ na planszach nie odnajdziemy tzw. suchych faktów, ale poznamy zalety, wady i cechy charakterystyczne danego władcy, których raczej nie poznamy w szkole” – zauważyła Garbulińska-Charchut.
Zwiedzający będą mogli poznać np. genezę przydomku Henryka Brodatego, który przestał się strzyc i golić, gdy jego słynąca z pobożności i ascetycznego życia żona złożyła śluby czystości. Bolesław V Wstydliwy i jego żona św. Kinga ślubowali czystość seksualną, a Kinga wyrzekła się jeszcze mycia twarzy. Z zamiłowania do mycia słynął Władysław Jagiełło, który w łaźni miał podejmować wiele ważnych decyzji.
August II Sas był bardzo aktywnym seksualnie monarchą i według szacunków historyków miał od 300 do 360 potomków.
O niewielkim wzroście króla Władysława Łokietka świadczy jego przydomek, ale z wystawy będzie się można jeszcze dowiedzieć, że według badaczy mierzył zaledwie 130 cm wzrostu, za to jego syn Kazimierz Wielki był na ówczesne czasy naprawdę wysoki - jego szkielet miał 183,3 cm długości.
Oglądając wizerunki władców dowiemy się też, że Henryk III Walezy został raniony nożem w brzuch przez dominikanina, którego przyjął siedząc na sedesie, Jan III Kazimierz Waza był bardzo obrażalski, Michał Korybut Wiśniowiecki zmarł na skutek obżarstwa na dzień przed ważną dla losów Polski bitwą pod Chocimiem (1673 r.), a Stanisław Leszczyński sam wymyślał przepisy kulinarne, sprowadził też ze Szwajcarii twórcę bezy.
W poczcie władców Polski nie zabrakło również kobiet. Prof. Świerzy przedstawił Jadwigę Andegaweńską jako piękną kobietę w myśl współczesnych kanonów kobiecego piękna, z kolei Annę Jagiellonkę, która podobno słynęła z braku urody, zgodnie z tym wyobrażeniem.
Wystawę będzie można oglądać do 15 czerwca br.(PAP)
autor: Agnieszka Pipała
api/ agz/