W poniedziałek Benedykt XVI kończy 85 lat. Trzy dni później, 19 kwietnia przypada siódma rocznica wyboru papieża, który zmagając się od początku pontyfikatu z mitem swego poprzednika Jana Pawła II wypracował własny styl - umiarkowania i spokojnej pogody ducha. Przed urodzinami papieża przypomina się - jako znaczącą i symboliczną deklarację - słowa, które Benedykt XVI powiedział w rozmowie z Fidelem Castro pod koniec marca w Hawanie: „Jestem stary, ale mogę wciąż pełnić moje obowiązki”.
Właśnie ta wypowiedź zdaniem watykanistów ucięła definitywnie pojawiające się od kilku miesięcy spekulacje o tym, że Benedykt XVI może ustąpić z urzędu po ukończeniu 85 lat. „Zamierza zatem iść naprzód mimo wieku” - stwierdził dziennik „La Stampa”.
Sam papież od niedawna publicznie pokazuje ograniczenia swego wieku oraz stanu zdrowia. Po bazylice świętego Piotra porusza się często na tej samej platformie, z której korzystał także Jan Paweł II.
Po raz pierwszy można było niedawno zobaczyć, jak idzie o lasce. Nie jeździ już na wakacje w góry, gdzie pobyt mógłby zaszkodzić jego układowi krążenia. Oszczędza siły, a jeszcze bardziej dba o to jego otoczenie, zwłaszcza podczas zagranicznych pielgrzymek.
Papież podróżuje mniej niż w poprzednich latach. Po wyjątkowo męczącej wizycie w Meksyku i na Kubie ponownie za granicę pojedzie dopiero we wrześniu, do Libanu. Nieoficjalnie wiadomo, że na kolejne zaproszenia do następnych krajów reaguje, mówiąc o ograniczeniach swego zdrowia.
Benedykt XVI jest jednym z najstarszych papieży w najnowszych dziejach Kościoła.
Przy okazji jubileuszu odnotowuje się, że jego pontyfikat, początkowo zapowiadany wręcz jako przejściowy, stał się bardzo wyrazisty i przebiega pod znakiem stanowczej walki z dramatycznym skandalem pedofilii wśród księży, prowadzonej w duchu „odnowy i leczenia ran”. To właśnie Joseph Ratzinger nakazał, by zdecydowanie rozprawić się z tą plagą, która – jak się okazało - toczyła życie Kościoła od wielu dekad przy ogólnej zmowie milczenia ze strony hierarchii.
Benedykt XVI to także papież wielkich zmian, pełen determinacji inicjator ogromnych porządków i operacji przejrzystości w watykańskich finansach oraz trudnego dialogu z lefebrystami w celu zakończenia schizmy i ich powrotu do Kościoła.
Obecną fazę pontyfikatu charakteryzuje stawianie czoła coraz większemu wyzwaniu, które papież nazywa „kryzysem wiary” na świecie.
Otwarcie przyznał też podczas niedawnych uroczystości Wielkiego Tygodnia, że sytuacja w Kościele jest "często dramatyczna". Benedykt XVI cały czas wyciąga rękę do młodych ludzi i stara się prowadzić z nimi nieustanny dialog, widząc w nich nadzieję dla Kościoła.
Przed dwoma zbliżającymi się jubileuszami przypomina się również statystykę siedmiu lat pontyfikatu papieża teologa, 265. w historii Kościoła. Ma on za sobą 23 zagraniczne podróże na kilka kontynentów i 27 wizyt we Włoszech.
Urodziny papież zamierza spędzić skromnie i spokojnie. „Proszę, nie chcę żadnych wielkich uroczystości” - te słowa papieża skierowane do najbliższych współpracowników przytoczył w wywiadzie prasowym jego osobisty sekretarz ksiądz Georg Gaenswein. Wyjaśnił, że poniedziałek będzie normalnym dniem pracy, choć będzie też - jak dodał - „bardzo bawarski”. Benedykt XVI spotka się w południe z delegacją władz i Kościoła swej rodzinnej Bawarii, która przybędzie do niego z życzeniami i podarunkami.
Od jego wyboru w 2005 roku w Kościele jest 843 nowych błogosławionych, wśród nich 10 Polaków. Papież kanonizował 37 osób, w tym pięć z Polski. Napisał trzy encykliki: „Deus caritas est”( 2005), “Spe salvi” (2007) i “Caritas in veritate” (2009) oraz dwa tomy książki “Jezus z Nazaretu”.
Były wykładowca uniwersytecki, były arcybiskup Monachium i wieloletni prefekt Kongregacji Nauki Wiary, który urząd ten pełnił niemal przez cały pontyfikat Jana Pawła II, jest też autorem kilkudziesięciu książek.
Jubileusz 85-lecia uczcił watykański dziennik „L’Osservatore Romano”, publikując w najnowszym numerze zdjęcia przedstawiające papieża modlącego się w prywatnej kaplicy ze starszym bratem księdzem Georgiem Ratzingerem, który z tej okazji przyjechał z Ratyzbony do Watykanu.
Gazeta napisała, składając życzenia: „Kto wierzy, nigdy nie jest sam - często powtarza papież, który w tym zdaniu wyraża tajemniczą i niewidzialną rzeczywistość, jednak przez to nie mniej prawdziwą, obcowania świętych. I Benedykt XVI z pewnością nie jest sam, gdyż otacza go miłość wielu, dalekich i bliskich, oraz przyjaźń świętych”.
Urodziny papież zamierza spędzić skromnie i spokojnie. „Proszę, nie chcę żadnych wielkich uroczystości” - te słowa papieża skierowane do najbliższych współpracowników przytoczył w wywiadzie prasowym jego osobisty sekretarz ksiądz Georg Gaenswein. Wyjaśnił, że poniedziałek będzie normalnym dniem pracy, choć będzie też - jak dodał - „bardzo bawarski”. Benedykt XVI spotka się w południe z delegacją władz i Kościoła swej rodzinnej Bawarii, która przybędzie do niego z życzeniami i podarunkami.
20 kwietnia urodziny i rocznica wyboru, która w Watykanie będzie dniem świątecznym, zostaną uczczone specjalnym koncertem symfonicznym dla papieża w Auli Pawła VI w wykonaniu orkiestry z Lipska.
Ci, którzy mają okazję bezpośredniego kontaktu z papieżem, wśród nich dziennikarze akredytowani w Watykanie, mogą się przekonać, że jego uśmiech, serdeczność, niezwykle łagodne usposobienie i skromność całkowicie obalają jego stereotypowy wizerunek sprzed lat, kiedy określano go mianem "pancernego kardynała".
Z Watykanu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ klm/ ap/