Pięćdziesięcioro najzdolniejszych uczniów z Katowic, Chorzowa i Sosnowca od października będzie mogło indywidualnie rozwijać swoje zdolności pod kierunkiem naukowców z Uniwersytetu Śląskiego. Uczelnia i samorządy rozwijają projekt „Uniwersytet Najlepszych”.
W ub. roku akademickim przeprowadzona została pierwsza edycja przedsięwzięcia, w której uczestniczyło 30 uczniów szkół z Katowic. W tym roku projekt – zakładający zindywidualizowany model kształcenia, oparty na tzw. tutoringu zapewnianym przez nauczycieli akademickich - poszerzono o kolejne miasta, w których działa uczelnia: Chorzów i Sosnowiec.
We wtorek umowę ws. współpracy przy „Uniwersytecie Najlepszych” podpisali prorektor ds. kształcenia i studentów katowickiej uczelni prof. Ryszard Koziołek i wiceprezydent Chorzowa Wiesław Ciężkowski.
„Najzdolniejsi uczniowie ósmych klas szkół podstawowych i szkół licealnych aplikują do programu, który polega na tym, że w porozumieniu z indywidualnym opiekunem naukowym, tutorem, taki student in spe wchodzi w uniwersytet, odbywa zajęcia na uniwersytecie, spotyka się systematycznie ze swoim tutorem i uczestniczy w specjalnych szkoleniach pozwalających mu rozwijać kompetencje w zakresie autoprezentacji, komunikowania efektów edukacyjnych czy naukowych czy aplikowania do innych programów” - wyjaśniał prof. Koziołek.
„Mamy już troje czy czworo zdolnych młodych ludzi, kandydatów do programu; od września myślę, że program będzie już na tyle rozpropagowany, że znajdziemy bez problemu pozostałych uczestników” - zasygnalizował Ciężkowski.
„Ogromnie cieszę się tą inicjatywą, bo to wzbogacenie naszej już szerokiej oferty edukacyjnej. Cieszę się też dlatego, bo to program skierowany jednak do najlepszych z najlepszych – tych, którzy często własnymi siłami muszą walczyć o swoją pozycję na rynku edukacyjnym. Wsparcie Uniwersytetu Śląskiego gwarantuje jakość i ich przygotowanie do zdobycia dobrego wykształcenia” - dodał wiceprezydent Chorzowa.
Prof. Koziołek ocenił, że projekt – poprzez wzięcie odpowiedzialności za najlepszych uczniów w regionie - jest przykładem mądrej polityki miast i uczelni. „Chodzi o to, żeby wzmocnić ich już wysoką wiedzę i kompetencję – i w jakimś sensie w mądry sposób skłonić ich do pozostania na Śląsku, w swoich miastach, na Uniwersytecie Śląskim czy innych śląskich uczelniach” - zaznaczył naukowiec.
„A jeśli już mają iść w świat, co jest naturalne, to niech dobrze świadczą, jak zostali wykształceni i przygotowani zarówno przez swoje szkoły w miastach, jak i przez uniwersytet” - wskazał prof. Koziołek.
W rozmowie z PAP ocenił, że przedsięwzięcie wychodzi naprzeciw temu, co kulało dotąd na polskich uczelniach, czyli problemowi zainteresowania uczniem czy studentem wybitnie zdolnym. Jednostki te – przyznał prorektor UŚl – wobec umasowienia procesu edukacyjnego były wtłaczane w liczne grupy, w których kształcenie odbywało się w sposób podobny dla wszystkich. „To nie jest dobre na uniwersytecie” - podkreślił prof. Koziołek.
Jak zaakcentował, pierwsza edycja projektu potwierdziła jego celowość. „Byliśmy niepewni, czy uczniowie odpowiedzą; czy ta oferta, których skierowanych do nich jest wiele, chwyci. Natomiast już widzimy, że to działa i będziemy to kontynuować” - zapewnił.
W ramach współpracy uczelni z samorządami miasta finansują opiekę tutorską, określając limity miejsc (Katowice w ubiegłym i tym roku – 30 miejsc; Chorzów i Sosnowiec od tego roku – po 10 miejsc). Uniwersytet zapewnia bazę dydaktyczną, wstęp na wszystkie zajęcia czy dostęp do laboratoriów.
Uczestników projektu spośród kandydatów wyłaniają komisje kwalifikacyjne z trzech dziedzin nauki (humanistyczno-społecznej, matematyczno-przyrodniczej oraz sztuki) na podstawie zawartych w zgłoszeniach prezentacji i późniejszych rozmów. Dalej, na podstawie zainteresowań ucznia dobierany jest mu, spośród naukowców tutor. Tutor razem z uczniem analizuje ofertę uczelni i kształtuje indywidualny program kształcenia. Uczniowie uczestniczą też w zapewnianych przez uczelnię dodatkowych, wspólnych zajęciach dla uczestników projektu.
Pomysłodawcy inicjatywy zapewniają, że uczestnicy programu będą mogli wybrać później dowolną uczelnię, w której chcieliby studiować; nie musi to być Uniwersytet Śląski. Szczegóły są dostępne na stronie: uniwersytetnajlepszych.us.edu.pl.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ mhr/