Bez względu na to, jaka jest struktura szkoły i programy nauczania, jej zadaniem jest niezmiennie wychowanie młodzieży na "dobrych ludzi, dobrych obywateli, dobrych patriotów" - powiedział minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
"Bez względu na to, jaka jest struktura szkoły, jakie są programy, to te zadania szkoły się nie zmieniają. One dziś może nie zawsze są przez was postrzegane jako obowiązek, który też was dotyczy. Ale pamiętajcie, że bywało już różnie z polską szkołą, w tym sensie, że były momenty, kiedy ta szkoła nie mogła funkcjonować, kiedy znikało polskie państwo i wasi poprzednicy, kilkadziesiąt czy kilkaset lat temu, musieli potajemnie pobierać nauki" - mówił do uczniów Zespołu Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica w Wysokiem Mazowieckiem (Podlaskie).
W poniedziałek odbyła się tam ogólnopolska inauguracja nowego roku szkolnego. Uroczyście otwarto dobudowaną część placówki, w której znalazło się m.in. sześć nowych sal lekcyjnych.
W swoim wystąpieniu minister Piontkowski mówił o zadaniach szkoły. Podkreślał, że niezmiennie jest nim wychowanie młodego pokolenia na - jak to ujął - "dobrych ludzi, dobrych obywateli, dobrych patriotów". Apelował do uczniów, by dziś doceniali to, że Polska jest suwerennym, wolnym państwem. "Że możecie chodzić do szkoły, w której możecie spokojnie mówić po polsku, dobrze przygotowywać się do dorosłego życia" - dodał Piontkowski.
Wyraził nadzieję, że zmiany w systemie oświaty sprawią, iż szkoła będzie "i nowoczesna i trzymająca się tradycji" i będzie dobrze przygotowywała do dorosłego życia. O nauczycielach mówił, że to oni stają się dla uczniów "nie tylko przewodnikami po świecie wiedzy", ale też autorytetami "prowadzącymi do dorosłego życia". Wspomniał o podwyżce nauczycielskich wynagrodzeń, wyraził nadzieję, że dzięki niej będzie się nauczycielom "lepiej pracowało". Wśród rozwiązań na nowy rok szkolny wymienił platformę edukacyjną e-podręczniki.
Nawiązując do 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej i następstw tych wydarzeń, apelował do młodzieży, by pamiętała "o ludziach, którzy wtedy poświęcali swoje życie, aby walczyć o niepodległą ojczyznę po to, abyście dzisiaj, po wielu latach mogli swobodnie kształcić się w polskich szkołach". "Historia cały czas się toczy, ona wam także towarzyszy. Pamiętajcie, że jesteście tylko kolejnym pokoleniem w tej sztafecie pokoleń naszego narodu" - mówił Piontkowski.
"Mam nadzieję, że także ta szkoła, tak jak i wszystkie szkoły w Polsce, będą wychowywały dobrych obywateli, dobrych ludzi, a nauczyciele będą waszymi przewodnikami, którzy was doprowadzą do dorosłego życia" - dodał minister.
Zespół Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica w Wysokiem Mazowieckiem jest placówką prowadzoną przez powiat wysokomazowiecki. W tym roku szkolnym uczyć się tam będzie 660 uczniów. Najpopularniejsze z dziewięciu kierunków kształcenia, to technik informatyk, technik logistyk oraz - ze względu na długoletnią współpracę ze spółdzielnią mleczarską Mlekovita - technik technologii żywności.
Nowa część tej placówki (połączona ze starą łącznikiem) kosztowała ok. 3,5 mln zł; została dofinansowana z funduszy unijnych. O pieniądze wystąpił do samorządu województwa podlaskiego powiat. Dyrektor szkoły Andrzej Jamiołkowski zwracał uwagę, że dzięki rozbudowie, ZSZ uniknął konieczności pracy na dwie zmiany związanej z kumulacją roczników.(PAP)
autorzy: Izabela Próchnicka, Robert Fiłończuk
kow/ rof/ krap/