Włoski choreograf i reżyser Giorgio Madia kończy przygotowania do baletu „Sen nocy letniej” Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego. Będzie to pierwsza premiera w nowym sezonie w Operze Krakowskiej, odbędzie się w piątek.
Giorgio Madia znany jest krakowskiej publiczności jako autor baletowej wersji "Kopciuszka" (2010) i baletu opery "Orfeusz i Eurydyka” Ch. W. Glucka (2013). "Począwszy od mojej pierwszej choreografii w 1995 roku lubiłem uprawiać ideę +spektaklu totalnego+, wprowadziłem wówczas do mojej realizacji tenora. Styl był bardzo eklektyczny, rozpięty między klasyką a tańcem współczesnym" – powiedział reżyser cytowany we wtorkowej informacji prasowej.
W "Śnie nocy letniej" w Operze Krakowskiej oprócz tancerzy wystąpią śpiewacy: Iwona Socha i Paula Maciołek (Elf I), Monika Korybalska i Ewa Menaszek (Elf II) – oraz aktorzy dramatyczni. Obsadę uzupełniają uczniowie Studia Baletowego i Chór Żeński Opery Krakowskiej pod kierownictwem Jacka Mentla.
"Praca z Giorgio Madią przy realizacji spektaklu +Sen nocy letniej+ to niezwykle ciekawy i inspirujący proces. Jego pomysły reżysersko-choreograficzne i wysokie wymagania stawiają przez zespołem nie lada wyzwanie” – przyznała kierownik Baletu Opery Krakowskiej Wioletta Maciejewska.
Za muzyczne przygotowanie premiery odpowiada Marcin Nałęcz-Niesiołowski, dyrygent operowy i filharmoniczny w Polsce, który na swoim koncie 10 albumów płytowych. Scenografię zaprojektował (po raz pierwszy w Operze Krakowskiej) Alexander J. Mudlagk, wielokrotnie współpracujący z Giorgio Madią niezależny projektant i scenograf, uczeń architekta prof. Arturo Dell’Acqua Bellavitisa w Mediolanie.
Druga premiera Opery Krakowskiej, sezonu 2019/2020, jest zaplanowana na 6 grudnia – będzie to dzieło Artura Honeggera "Joanna d'Arc na stosie" z librettem Paula Claudela w reżyserii Moniki Strzępki, znanej ze spektakli w teatrze dramatycznym. Od strony muzycznej spektakl przygotowuje Tomasz Tokarczyk.
Trzecią z premier – w marcu przyszłego roku – będzie "Orfeusz w piekle" Jacquesa Offenbacha w reżyserii Włodzimierza Nurkowskiego. Jak zapowiada dyrekcja opery ten spektakl ma zaspokoić apetyty miłośników chwytliwych, lekkich melodii, inteligentnego humoru i ambitnej rozrywki. Spektakl miał być zrealizowany w Operze Krakowskiej kilka lat temu, ale choroba i śmierć reżysera Krzysztofa Nazara to uniemożliwiły.
Na zakończenie sezonu – w czerwcu 2020 r. w Operze Krakowskiej - ma się odbyć przesunięta o kilka miesięcy premiera "Don Carlosa" Giuseppe Verdiego w reżyserii Laco Adamika. Scenografię do tego spektaklu projektuje stale współpracująca z Adamikiem Barbara Kędzierska, a za stronę muzyczną odpowiada Tomasz Tokarczyk.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ agz/