Kreml w środę złożył hołd zmarłej w poniedziałek w wieku 93 lat legendarnej szpieg z czasów sowieckich Goar Wartanian. Kobieta przyczyniła się do udaremnienia spisku nazistów w celu zamordowania przywódców ZSRR, USA i Wielkiej Brytanii na konferencji teherańskiej w 1943 roku.
Wraz z mężem Geworkiem, który zmarł w 2012 roku, uchodzili za jedną z najskuteczniejszych par agentów w historii ZSRR. Przez 30 lat po drugiej wojnie światowej pracowali razem w różnych krajach. Do ZSRR wrócili dopiero w 1986 roku.
Jak mówił w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, "bez Goar Wartanian i jej męża Geworka historia naszego świata mogła być inna". "To ludzie, którzy odcisnęli swój ślad w historii ludzkości" - dodał.
Poinformował ponadto, że rosyjski prezydent Władimir Putin przekazał wyrazy współczucia bliskim i rodzinie zmarłej. "Putin znał dobrze zarówno Goar, jak i jej męża" - zaznaczył Pieskow.
Urodzona w 1926 roku w Armenii Wartanian w latach 30. przeprowadziła się z rodziną do Iranu, gdzie w wieku 16 lat dołączyła do antyfaszystowskiej grupy, kierowanej przez jej przyszłego męża, w ramach której wspólnie pracowali przeciw agentom niemieckim. To właśnie ta grupa udaremniła zamach na tzw. wielką trójkę na konferencji w Teheranie w 1943 roku: przywódcę Związku Radzieckiego Józefa Stalina, prezydenta USA Franklina Delano Roosevelta i brytyjskiego premiera Winstona Churchilla. Na konferencji tej rozpoczęto ustalanie powojennego kształtu Europy.
Zmarła ma zostać pochowana obok męża na Cmentarzu Trojekurowskim - jednej z najbardziej prestiżowych nekropolii w Moskwie. Ceremonia pochówku zaplanowana jest na piątek. (PAP)
ulb/ akl/
arch.