Boże Narodzenie świętują 25-26 grudnia wierni działającej w Brukseli pierwszej parafii dla prawosławnych emigrantów z Polski. We wtorek po południu wszyscy chętni wezmą udział we wspólnej wieczerzy wigilijnej, a potem w nocnych uroczystościach religijnych w cerkwi.
Prawosławna parafia polskich emigrantów w Brukseli działa od blisko pięciu lat. Jest pierwszą taką za granicą. Powstała w odpowiedzi na potrzeby wiernych. Pod petycją o objęcie duszpasterską opieką i utworzenie polskiej parafii cerkiewnej podpisało się ok. 600 osób.
Należy do niej ok. 800 osób. Większość pochodzi z woj. podlaskiego, gdzie są największe w Polsce skupiska prawosławnych. Regularnie na nabożeństwa uczęszcza ok. 150 wiernych, to w większości rodziny z dziećmi. Proboszcz tej parafii ks. Paweł Cecha zwraca uwagę na ruch migracyjny, tzn. coraz więcej osób wraca do Polski, a przybywa parafian, którzy tworzą związek małżeński lub partnerski z osobami innej narodowości.
W życiu religijnym parafia korzysta z kalendarza neojuliańskiego. Boże Narodzenie chrześcijan wschodnich wypada w tym kalendarzu w tym samym czasie co u katolików (w juliańskim, z którego formalnie korzysta Cerkiew w Polsce – 13 dni później). Inaczej jest ze Świętami Wielkanocnymi, których termin wyliczany jest w Kościołach wschodnich w inny sposób niż w Kościele katolickim.
Odnosząc się do kalendarza przyjętego przez parafię – i wynikającej z niego daty świąt – ks. Cecha powiedział PAP, że w Boże Narodzenie wielu parafian wyjeżdża na święta do Polski, a ci, którzy zostają w Belgii, z różnych powodów nie mieliby możliwości świętowania w styczniowym terminie (Wigilia w kalendarzu juliańskim wypada 6 stycznia w powszechnym kalendarzu gregoriańskim).
Tradycją brukselskiej parafii jest wspólna wieczerza wigilijna. "Po raz kolejny zapraszamy wszystkich chętnych, samotnych, chorych, pozbawionych dachu nad głową i opuszczonych oraz wszystkich, którzy chcieliby ten czas spędzić w parafialnym, rodzinnym gronie do wspólnego zjedzenia wieczerzy wigilijnej. Będą tradycyjne potrawy i śpiewanie kolęd. Każdy jest mile widziany bez względu na wiek, pochodzenie, wiarę czy poglądy. Jeśli jesteś w stanie coś przynieść do zjedzenia to świetnie, jeśli nie, nie miej żadnych wątpliwości, żeby przyjść, jedzenia wystarczy dla wszystkich" – tak parafia zachęca do udziału w wigilii, we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
"Każdy może w niej uczestniczyć – samotni, bezdomni, chorzy, potrzebujący, ale też całe rodziny" – podkreślił ks. Cecha. Dodał, że z roku na rok w tym spotkaniu bierze udział więcej osób.
"Są tradycyjne potrawy z Polski (z belgijskimi akcentami), śpiewamy kolędy, dziękujemy Bogu, za to, że pozwolił nam doczekać kolejnych świąt" – dodał duchowny. Dwie godziny przed północą rozpocznie się świąteczna wieczernia, po której śpiewane są kolędy.
Polska parafia w Brukseli pomyślnie przeszła proces legalizacji (uznania) przez państwo, uzyskując obowiązującą w Belgii osobowość prawną wspólnot religijnych. Proces trwał 3,5 roku, w tym czasie parafia przeszła wiele kontroli państwowych.
Działalność duszpasterską rozpoczęła od korzystania z ekumenicznej kaplicy, ale od 2016 r. wynajmuje na cele religijne budynek kościoła jednej z miejscowych parafii katolickich. W ostatnim czasie wydana została pozytywna opinia otwierająca drogę do długoterminowej dzierżawy tego kościoła.(PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
rof/ joz/