Człowiek orkiestra, człowiek instytucja – tak o nim mówią inni i tak mówi o sobie on sam. W książce „Polak z wyboru, czyli szczęśliwy Rosjanin nad Wisłą” Alosza Awdiejew opowiada, jak przetrwał wojnę, dlaczego osiadł nad Wisłą i czy łatwo zostać Polakiem.
Alosza Awdiejew to Rosjanin z polskim obywatelstwem, od 1967 roku mieszkający w Krakowie. To właśnie tam w połowie lat siedemdziesiątych XX wieku trafił do kabaretu „Piwnica pod Baranami”, z którym związany jest do dziś. Profesor nauk humanistycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, językoznawca, tłumacz, felietonista.
Publiczności dał się jednak poznać jako piosenkarz, kabareciarz, aktor oraz artysta estradowy, który od lat zapełnia sale widowiskowe, prezentując własne recitale.
„Jest człowiekiem słowa: badanego, mówionego, śpiewanego. Jako Profesor i Piosenkarz, jako Polak i Rosjanin, jako Myśliciel i Rozbawiacz – jest osobowością integralną” – mówi o nim prof. Jerzy Bralczyk.
Henryk Sawka przyznaje, że zna Awdiejewa długo, ale po każdym wywiadzie, tak jak i po lekturze opisywanej książki, dowiaduje się, że nie wie o nim wszystkiego. „Alosza to: profesor, polonista, anglista, felietonista, malarz, ogrodnik, pianista, mim, kucharz, karateka i tenisista w jednym” – dodaje Sawka.
Sam Awdiejew, tłumacząc dlaczego spisał swoje wspomnienia, przyznaje żartobliwie już we wstępie książki: „Uległem prośbom mojej żony, moich bliskich oraz obietnicom mojego wydawcy, który robi wrażenie, że opublikuje wszystko, co napiszę”.
„Pisząc te wspomnienia, chcę pokazać jak człowiek, który urodził się w Rosji chorej na komunizm, przeszedł głęboką przemianę i z własnego wyboru został Polakiem (…) Jestem w takim wieku, że nie mogę już gdzie indziej wracać niż do przeszłości” – dodaje.
W bogato ilustrowanej publikacji Alosza Awdiejew wspomina, dzieli się z czytelnikiem anegdotami, wspomnieniami i refleksjami. „Bardzo kocham ludzi i im bardziej dojrzewam, ta miłość dojrzewa. Kiedy byłem młody, kochałem tylko mocnych i pięknych. Teraz kocham wszystkich, mocnych najmniej, pięknych najmniej” – pisze.
Przewrotnie przekonuje także, że nie poczucia humoru.”Tzn mam w tym sensie, że potrafię odróżnić to, co jest śmieszne od tego, co śmieszne nie jest. Umiem też przewidzieć, z czego publiczność na koncercie będzie się śmiać. To sprawa zmysłu wyrobionego na estradzie” – uważa Awdiejew.
Książka „Polak z wyboru, czyli szczęśliwy Rosjanin nad Wisłą” ukazała się nakładem wydawnictwa Mando.
Źródło: MHP