Św. Jan Paweł II towarzyszy nam także w trudnym czasie epidemii - mówił kard. Stanisław Dziwisz w Krakowie Łagiewnikach w szóstą rocznicę kanonizacji Jana Pawła II. Zaapelował też o solidarną pomoc dla wszystkich oczekujących wsparcia. 27 kwietnia 2014 r. Franciszek kanonizował błogosławionego Jana Pawła II.
W wygłoszonej w dniu rocznicy homilii wieloletni papieski sekretarz kard. Stanisław Dziwisz podkreślił, że św. Jan Paweł II towarzyszy nam w trudnym czasie epidemii i sam – według kardynała – żył w niełatwych czasach, zmagał się z przeciwnościami. „Jan Paweł II uczy nas, że w trudnym czasie możemy i powinniśmy przede wszystkim powracać do Boga. Powinniśmy zwracać się do Boga – naszego Stwórcy, Zbawiciela i Pana. Przecież w Jego ręku nasza teraźniejszość i przyszłość, i cała nasza wieczność. W ranach Chrystusa zmartwychwstałego nasze uzdrowienie” – mówił krakowski metropolita senior w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach.
Jak zaznaczył, Jan Paweł II na progu trzeciego tysiąclecia zachęcał nas do wypłynięcia na głębię takiej wiary, nadziei i miłości. „Teraz przyszedł czas, by podjąć to wyzwanie i trudny czas przeżywać po Bożemu, patrząc głębiej i szerzej, poszerzając również przestrzenie naszych serc, by nikt z oczekujących na nasze wsparcie nie został niezauważony, ale doświadczył solidarnej pomocy” – zaapelował Dziwisz.
W wygłoszonej z w dniu rocznicy homilii wieloletni papieski sekretarz ocenił, że długi i pod wieloma względami niezwykły pontyfikat Jana Pawła II naznaczył życie współczesnego Kościoła, a także wpłynął na los wielu narodów, zwłaszcza – jak mówił kardynał – w tej części świata, która przez całe dziesięciolecia uginała się pod brzemieniem totalitarnej ideologii i systemu komunistycznego. „Zdajemy sobie sprawę, że w znacznej mierze właśnie świętemu papieżowi zawdzięczamy dar odzyskanej wolności i suwerenności, możliwości kształtowania naszego dzisiaj i jutra” – mówił Dziwisz w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
Przypominając kanonizację papieża Polaka podkreślił, że miłość nadaje sens wszystkiemu i powinna być fundamentem naszej służby – niezależnie od tego, jakie jest nasze życiowe powołanie, kim jesteśmy i gdzie jesteśmy.
Zdaniem krakowskiego metropolity seniora powracanie do dat i wydarzeń związanych z Janem Pawłem II pomaga nam w uświadamianiu sobie wielkości otrzymanego daru (w postaci Jana Pawła II - PAP) oraz zachęca nas do twórczego podejmowania duchowego dziedzictwa papieża Polaka.
Kardynał przypomniał, że w tym roku wspominamy setną rocznicę urodzin papieża, a także 15. rocznicę jego śmierci. Wspominając rocznicę kanonizacji, a także wcześniejszą beatyfikację, której dokonał Benedykt XVI, Dziwisz zwrócił uwagę, że to wszystko dokonało się na naszych oczach. „Naszym przywilejem i obowiązkiem jest i będzie przekazywanie tej historii nowemu, dorastającemu pokoleniu Polek i Polaków” – zaznaczył.
Wieloletni papieski sekretarz podkreślił także, że cała codzienna służba Jana Pawła II była nieustannym głoszeniem dobrej nowiny i umacnianiem ludzi w wierze. „Głębia wiary, żar serca Jana Pawła II rozmiłowanego w Bogu, podejmowana przez niego codzienna służba przetrwała jego śmierć, bo przecież nadal i głęboko jest obecny w życiu dzisiejszego Kościoła, inspirując swoim nauczaniem i swoją świętością miliony uczniów Chrystusa na całym świecie” – mówił kard. Dziwisz.
W homilii wskazał też m.in. że to przede wszystkim słowo Boże pomaga zrozumieć osobowość i służbę papieża Polaka. W tym kontekście kardynał przywołał fragment ewangelicznej narracji o spotkaniu zmartwychwstałego Jezusa z Szymonem Piotrem, któremu chciał powierzyć troskę o los rodzącego się Kościoła. „Podobną rozmowę Chrystus chce przeprowadzić z każdą i każdym z nas, należących do jego Kościoła, bo przecież nam wszystkim, Jego uczennicom i uczniom, wyznacza zadanie w Kościele, w społeczeństwie, w rodzinie. Niezależnie od tego, jakie jest nasze życiowe powołanie, niezależnie od tego, kim jesteśmy, gdzie jesteśmy, co robimy – fundamentem naszej służby powinna być miłość. Ona nadaje sens wszystkiemu” – mówił.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ wj/