Ok. 500 tys. zł trafi łącznie do 57 kół gospodyń wiejskich w województwie podlaskim na różne projekty, warsztaty, działania promujące lokalną kulturę czy tradycyjną żywność w ramach otwartego konkursu, który przeprowadził samorząd województwa podlaskiego.
Konkurs podsumowano we wtorek na konferencji prasowej on-line z udziałem wicemarszałka województwa Stanisława Derehajły.
W regionie działa ponad 330 kół gospodyń wiejskich - poinformował Derehajło. Wsparcie - w różnej wysokości - od 3,1 tys. do 10 tys. zł dostanie 57 kół (w konkursie było 60 wniosków). Pieniądze będą przeznaczone np. na wyposażenie kół w sprzęt do gotowania, stroje ludowe, wyposażenie świetlic, organizację festynów, warsztatów. Wszystko ma służyć aktywizacji i integracji społeczności lokalnych, wykorzystywaniu potencjału kół gospodyń. Konkurs ma być kontynuowany w kolejnych latach - poinformował wicemarszałek.
"Budujemy świetlice, wyposażamy je, drogi, chodniki, rewitalizujemy centrum wsi, ale ten program (...) to jest program napełniający życiem te wszystkie rzeczy, które budujemy" - powiedział Stanisław Derehajło. Dodał, że urząd marszałkowski będzie dalej wspierał koła gospodyń także organizując dla nich różne warsztaty i szkolenia, np. z pisania wniosków o dotacje, wystąpień publicznych, autopromocji. Mówił, że będą też szkolenia o tym "jak z kół gospodyń wiejskich zrobić też ofertę turystyczną i ofertę kulinarną dla turystów odwiedzających region.
Warsztaty, wycieczki poświęcone rozpoznawaniu ziół i ich właściwości leczniczych przeprowadzi np. koło gospodyń Nadbużanki z Mielnika. Panie z tego koła będą też popularyzować ogrodnictwo bez chemii. Koła w Lemanie, Cieciorach będą wyposażać swoje świetlice, kupią sprzęt do gastronomii. Koła w Nowej Rudzie i Kruszy kupią ludowe stroje kurpiowskie.
Wicewojewoda podlaski Marcin Sekściński zaznaczył, że także rząd wspiera działalność kół gospodyń wiejskich. "Wszystkie koła, które są zarejestrowane w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa mogą otrzymać dotacje na swoją działalność. Bardzo mnie cieszy, że również samorządy podejmują tego typu inicjatywy" - dodał Sekściński.(PAP)
autor: Izabela Próchnicka
kow/ drag/