W Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" na wileńskiej Rossie zapalono w poniedziałek znicze na grobie jednego z nich - Sergiusza Kościałkowskiego ps. "Fakir". Organizacje polskie na Litwie nawołują, by pamięć o poległych pielęgnować również w domach, zapalając "światełko pamięci".
Znicze na Rossie zapalili attache wojskowy przy ambasadzie RP w Wilnie ppłk Piotr Sadyś, prezes Klubu Weteranów AK w Wilnie kpt. Stanisław Poźniak oraz prezes Fundacji Pamięci Narodowej na Litwie Jarosław Szostko.
"Jest to symboliczny wyraz naszej pamięci o wszystkich, którzy po zakończeniu wojny nie złożyli broni w walce o swą ojczyznę" - powiedział dziennikarzom Szostko.
Sergiusz Kościałkowski ps. "Fakir" był ostatnim żołnierzem pochowanym w 1945 roku w polskiej kwaterze wojskowej na Rossie. Zginął 4 lutego 1945 roku w potyczce z NKWD; miał 29 lat.
Kościałkowski jest patronem wileńskiej edycji biegu "Tropem Wilczym" organizowanego od 2015 roku przy współpracy z Fundacją Wolność i Demokracja. W tym roku, ze względu na sytuację epidemiczną, wydarzenie zostało przełożone na 16 maja.
Inicjator i współorganizator wileńskiego biegu Rajmund Klonowski zaapelował natomiast, by w poniedziałek uczcić pamięć Żołnierzy Niezłomnych zapalając wieczorem w domach światełko pamięci.
"Dzień Żołnierzy Wyklętych jest dniem prawdziwych obrońców ojczyzny, którzy ponieśli najwyższą ofiarę i którym winni jesteśmy naszą pamięć" - zaznaczył w rozmowie z PAP Klonowski.
Jego zdaniem "wśród Polaków na Litwie wiedza na temat życia pod koniec wojny i po jej zakończeniu wciąż jest dość nikła". "Warto ją pogłębiać choćby w celu poznania skali rabunków, gwałtów i przemocy dokonywanej ze strony Armii Radzieckiej m.in. na Wileńszczyźnie" - zauważa Klonowski.
Z okazji Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" wileński Polski Teatr "Studio" przygotował specjalny program muzyczno-poetycki prezentujący poezję Kazimierza Węgrzyna, Andrzeja Kołakowskiego oraz Adama Józefa Kowalskiego. Program jest prezentowany w serwisie YouTube oraz na portalach polskich mediów na Litwie.
Szacuje się, że w antykomunistycznym podziemiu na Wileńszczyźnie walczyło około 200 Żołnierzy Niezłomnych. Oddzielną kartą zapisała się 5. Wileńska Brygada Armii Krajowej, która wycofała się z Wileńszczyzny w trakcie operacji "Ostra Brama", pokonała kilkaset kilometrów i walczyła na terenie Polski. Dowodził nią mjr Zygmunt Szendzielarz ps. "Łupaszka", należała też do niej sanitariuszka Danuta Siedzikówna ps. "Inka".
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ adj/ ap/