Dom modlitwy i dawny Dwór Cadyka w Górze Kalwarii został wpisany do rejestru zabytków. Taką decyzję podjął mazowiecki konserwator zabytków prof. dr hab. Jakub Lewicki.
Jak przypomniał prof. Lewicki, po obydwu stronach ul. Pijarskiej w Górze Kalwarii w pierwszej połowie XIX wieku wykształciła się dzielnica żydowska, gdzie na przestrzeni lat powstała mykwa, rzeźnia rytualna i pierwsza drewniana synagoga, zastąpiona około 1904 roku murowaną.
"Przez cały ten okres miejscowość pozostawała w kręgu oddziaływania chasydyzmu ogniskującego się wokół ważnych centrów duchowych na Mazowszu. Ostatecznie jednak to Góra Kalwaria zyskała szczególny status, gdy w 1859 roku w osiedlił się tu Icchak Meir Morgenstern Alter, zapoczątkowując własną dynastię. Zamieszkał przy ul. Pijarskiej w budynku nazwanym później Dworem Alterów, w którym zwyczajem chasydzkim znalazła się także izba modlitewna" - wyjaśnił konserwator.
Dom wzniesiono pośrodku dużego podwórza, przypuszczalnie już wcześniej stanowiącego własność cadyka, który gromadził swych wyznawców w Górze Kalwarii na długo przed ostatecznym osiedleniem się w mieście. Dzieło protoplasty rodu kontynuował jego przyjaciel Henoch Henich Kohen Lewin a następnie wnuk Juda Arie Lejb Alter, posługę pełniący od 1870 roku do 1905 roku, który utrwalił wiodącą rolę dynastii z Góry Kalwarii w chasydyzmie polskim. Ostatnim cadykiem mieszkającym w Górze Kalwarii był cieszący się ogromną popularnością Abraham Mordechaj Alter (zm. 1948 r.), który poza działalnością religijną był także założycielem konserwatywnej partii Agudas Jisroel.
W 1940 roku siedziba cadyka znalazła się w granicach miejscowego getta. W lutym 1941 roku wraz z jego likwidacją hitlerowcy wywieźli 3 tys. osób do getta warszawskiego, paląc także bogaty księgozbiór przechowywany w bożnicy i dworze. Po wojnie dom modlitwy pełnił głównie funkcje magazynowe i wraz z budynkiem mieszkalnym służył bieżącym potrzebom zarządzającej zespołem spółdzielni. W latach 90. XX wieku dawna bożnica wróciła w użytkowanie spadkobierców rodu Alterów, a w 2014 roku przeszła na własność fundacji.
"Zachowane do dnia dzisiejszego budynki mają wysoką wartość historyczną jako dokument działalności rodu Alterów" - podkreśla prof. Lewicki w uzasadnieniu decyzji o wpisie do rejestru zabytków. Jak dodał, zachowane budynki są też pamiątką po niezwykle rozwiniętym i żywym ruchu chasydyzmu, który przez ponad dwa stulecia stanowił charakterystyczny element polskiej kultury. "Są także materialnym świadectwem złożonej, wielokulturowej historii Góry Kalwarii, będącej od II połowy XIX w. jednym z większych skupisk społeczności żydowskiej na Mazowszu" - wskazał. (PAP)
Autorka: Natalia Kamińska
nmk/ dki/