Uroczystość przy pominku-kopijniku polsko-węgierskiej solidarności 1956 roku zorganizowały w piątek na cmentarzu Rakoskeresztur w Budapeszcie środowiska polonijne w przeddzień rocznicy wybuchu rewolucji węgierskiej 1956 r.
Modlitwę pod pomnikiem poprowadził proboszcz Polskiej Parafii Personalnej na Węgrzech ks. Krzysztof Grzelak.
Wieńce pod kopijnikiem złożyły m.in. rzeczniczka narodowości polskiej w parlamencie węgierskim Ewa Ronay, przewodnicząca Stowarzyszenia Katolików Polskich na Węgrzech p.w. św. Wojciecha Monika Molnar oraz przedstawiciele Ogólnokrajowego Samorządu Polskiego na Węgrzech i Polskiego Stowarzyszenia Kulturalnego im. Józefa Bema.
W uroczystości wzięła też udział dyrektorka Instytutu Polskiego na Węgrzech Joanna Urbańska.
Rewolucja węgierska 1956 roku rozpoczęła się 23 października od wiecu pod pomnikiem Józefa Bema, zorganizowanym przez studentów węgierskich na znak solidarności z dążeniami demokratycznymi Polaków. Uczestnicy węgierskiego powstania domagali się przywrócenia wolności słowa i innych swobód obywatelskich, a także pełnej niezależności od ZSRR. Wznowiona 4 listopada interwencja wojsk sowieckich w ciągu kilku tygodni krwawo stłumiła powstanie. Władzę na Węgrzech przejął wówczas marionetkowy rząd Janosa Kadara.
Polskie społeczeństwo starało się pomagać Węgrom w 1956 r. Polacy ofiarowali dla nich 800 litrów krwi, przyjmowano też na wakacje węgierskie dzieci i pomagano Węgrom w odbudowie domów.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ tebe/