Od kilku lat rośnie zainteresowanie twórczością Zdzisława Beksińskiego. W ub. roku 63 tys. osób odwiedziło galerie jego prac w Muzeum Historycznym w Sanoku (Podkarpackie). „To był rekordowy rok” – powiedział we wtorek PAP dyrektor placówki dr Jarosław Serafin.
Jak zaznaczył, wśród turystów dominowały rodziny i wycieczki. "Jednocześni od trzech, czterech lat coraz więcej młodych ludzi, w wieku 20-35 lat, chce poznać prace Beksińskiego" – zauważył.
Brakuje nadal – dodał dr Serafin – "turystów zagranicznych, a decydują o tym obostrzenia sanitarne związane z COVID-19".
W ocenie dyrektora, "rosnąca popularność twórczości Beksińskiego wynika z kilku powodów".
"Są to m.in. liczne wystawy prezentujące jego dorobek, czy rosnące na rynkach dzieł sztuki ceny prac tego artysty. W ubiegłym roku np. w Warszawie zorganizowano trzy wystawy poświęcone twórczości Beksińskiego. A z kolei za jego obraz z tzw. okresu fantastycznego zapłacono blisko dwa miliony zł" – mówił Serafin.
Dodał, że nie bez znaczenia jest także "wchodzenie Beksińskiego do popkultury". "Staje się inspiracją powstających kolekcji odzieżowych. Robią to nie tylko polscy, ale też zagraniczni projektanci" – uważa.
Muzeum Historycznym w Sanoku jest spadkobiercą artysty. W placówce powstała Galeria Beksińskiego, która posiada największą kolekcję prac artysty; kilka tysięcy obrazów, reliefów, rzeźb, rysunków, grafik i fotografii.
Beksiński był malarzem, rzeźbiarzem, grafikiem, fotografikiem. Pisał także opowiadania, a przez kilka lat projektował nadwozia autobusów.
Urodził się w Sanoku w 1929 r. Po skończeniu architektury na Politechnice Krakowskiej wrócił do swojego rodzinnego miasta. Od 1959 r. do 1967 r. pracował jako plastyk w Sanockiej Fabryce Autobusów Autosan, założonej przez Mateusza Beksińskiego, pradziada artysty.
W 1977 r. zdecydował się opuścić Sanok, po tym jak władze miasta podjęły decyzję o rozbiórce rodzinnego domu Beksińskich. Zamieszkał w Warszawie.
21 lutego 2005 roku Beksiński został zamordowany w swoim mieszkaniu na warszawskim Mokotowie. Zgodnie z jego wolą, pochowano go w Sanoku.(PAP)
Autor: Alfred Kyc
kyc/ dki/