Ażurowy monument z zawieszonymi w powietrzu kamieniami, układający się w kształt złamanej kolumny – symbolu przerwanego życia stanął na cmentarzu żydowskim przy ulicy Okopowej w Warszawie.
„Dobiegły końca prace nad upamiętnieniem Żydów zmarłych lub zamordowanych na ulicach getta warszawskiego i pochowanych w jednym z największych grobów masowych w Europie” – powiadomił PAP Michał Laszczkowski, prezes Fundacji Dziedzictwa Kulturowego, która od 2017 r. prowadzi na cmentarzu żydowskim przy Okopowej prace konserwatorskie i porządkowe oraz nadzorowała wszystkie działania związane z wzniesieniem monumentu.
W pierwszych miesiącach okupacji niemieckiej w Warszawie pochówki Żydów zmarłych w stolicy odbywały się w indywidualnych grobach, zgodnie z tradycją i prawem żydowskim. Później, gdy w getcie warszawskim umierały dziesiątki i setki ludzi dziennie, zaczęto ich grzebać w masowym grobie na cmentarzu żydowskim przy ulicy Okopowej. W dwóch dołach o wymiarach 10x10 i 10x20 metrów i głębokości 8 metrów spoczęło według szacunku historyków od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy bezimiennych ofiar nazistów.
„Żydzi zamordowani w getcie warszawskim w czasie drugiej wojny światowej to ogromna strata dla całej światowej społeczności żydowskiej jak i dla społeczności Warszawy, dla jej życia duchowego, tradycji i kultury” – mówił Michael Schudrich, naczelny rabin Polski.
Po wojnie ofiary Zagłady pochowane w grobie masowym na cmentarzu żydowskim przy Okopowej pozostawały nie upamiętnione, a granice grobu się zacierały.
„Groby masowe w Warszawie to dojmujący symbol końca społeczności żydowskiej stolicy” – mówi Lesław Piszewski, przewodniczący Zarządu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. "W grobach tych spoczywają Żydzi, którzy umierali lub byli zabijani na ulicach getta warszawskiego. Ci, którzy dożyli do jego likwidacji, zostali w większości wymordowani podczas powstania w getcie, między 19 kwietnia a 16 maja 1943 roku, i w obozie zagłady w Treblince” – dodaje Lesław Piszewski.
W latach sześćdziesiątych XX wieku artyści Hanna Szmalenberg i Władysław Kalarus –zaprojektowali upamiętnienie zamordowanych Żydów tworząc kamienny krąg z głazów z białego marmuru i czarną płytą z inskrypcją.
Jak przypomina Laszczkowski, w 2021 roku dr Sebastian Różycki z Zakładu Fotogrametrii, Teledetekcji i Systemów Informacji Przestrzennej Politechniki Warszawskiej ustalił dokładne granice grobu. Było to możliwe dzięki pracom badawczym prowadzonym na terenie cmentarza przez Fundację Dziedzictwa Kulturowego we współpracy z Żydowskim Instytutem Historycznym, a także analizie fotografii lotniczych i zdjęć z lat 1941-1942 przechowywanych w ŻIH.
Ustalenie granic spowodowało rozpoczęcie prac archeologiczno-porządkowych pod nadzorem Komisji Rabinicznej. W ich wyniku przeniesiono symboliczne pomniki, stojące w miejscu masowego grobu, do innej części cmentarza.
Latem 2021 r. Zarząd Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie i Fundacja Dziedzictwa Kulturowego podjęli decyzję o upamiętnieniu ofiar Holokaustu w stolicy we właściwych granicach masowego grobu. Projekt monumentu wykonał zespół architektów z firmy Archiworks: Karol Dzik, Maciej Szpalerski i Krzysztof Matuszewski.
W centralnym miejscu upamiętnienia, pomiędzy dwoma oryginalnymi wykopami, stanął ażurowy monument z zawieszonymi w powietrzu kamieniami, układający się w kształt złamanej kolumny – symbolu przerwanego życia. Poniżej znajduje się zachowana z pierwszego upamiętnienia płyta z inskrypcją. Pomnik jest najważniejszym punktem miejsca pamięci, przy którym odwiedzający będą mogli kłaść kamienie lub zapalać znicze.
Granice masowych grobów zostały oznaczone ścianami z kortenu – trwałego, rdzewiejącego metalu, pomiędzy którymi ułożono głazy i kamienie mające symbolizować tysiące Żydów zamordowanych przez nazistów w getcie warszawskim.
„Upamiętnienie nie narusza ukształtowania zabytkowego cmentarza i stanowi tło dla historycznych nagrobków. Swoim rozmiarem ma uświadamiać ogrom masowego grobu” - zaznacza prezes Fundacji Laszczkowski.
„Groby masowe na cmentarzu żydowskim to jedno z najważniejszych miejsc świadczących o tragicznej historii naszego miasta i jego mieszkańców” – mówi Laszczkowski.
„To wręcz niewyobrażalne, że na tak niewielkim obszarze pochowano tak wielu ludzi. Poruszające jest także, że czas zatarł pierwotne granice grobów i dopiero w zeszłym roku, 75 lat po wojnie, udało się nam je prawidłowo wyznaczyć i godnie upamiętnić pochowanych w nich Żydów” – dodaje Michał Laszczkowski.
Koszt działań związanych ze stworzeniem upamiętnienia wyniósł milion trzysta tysięcy złotych. Wszystkie prace zostały sfinansowane dzięki środkom Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ministra kultury i dziedzictwa narodowego w ramach programu „Groby i cmentarze wojenne w kraju”, a także Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.
Prace archeologiczne, dzięki środkom ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz Mazowieckiego Wojewódzkiego Urzędu Konserwatorskiego, wykonała firma Wykop na poziomie.
Cały projekt i jego wykonanie nadzorowała Komisja Rabiniczna do spraw Cmentarzy działająca przy Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP.
Na wiosnę upamiętnienie zostanie wzbogacone o tablice edukacyjne, a także trzy tysiące sześćset siewek barwinka pospolitego, który pokryje teren wokół monumentu. (PAP)
Anna Bernat
abe/ dki/