Kulturę rosyjską lepiej teraz przemilczeć, należy ratować kulturę ukraińską – powiedział rosyjski pisarz Siergiej Lebiediew, podczas wtorkowego spotkania „Milcząca zgoda. Czego Rosjanie nie chcą pamiętać” promującego jego książki .
Podczas dyskusji goszczący w Polsce, a mieszkający na stałe w Niemczech, wielokrotnie nagradzany pisarz rosyjski, Siergiej Lebiediew, poddał analizie drogę, jaką przeszła rosyjska historia, począwszy od przemilczania zbrodni katyńskiej po stadium dzisiejsze – wojny w Ukrainie, która rozpoczęła się 24 lutego.
Pisarz zauważył m.in., że szanse na uniknięcie konfliktów zbrojnych i wprowadzenia reguł demokratycznych po upadku ZSRR istniały zaledwie kilka lat za rządów Borysa Jelcyna. Zdaniem Lebiediewa, swój udział we wspomnianym procesie miała ówczesna opozycja, która – w jego opinii niesłusznie - bardziej niż przyszłości obawiała się powrotu komunizmu. „Komunizm nie wrócił, wróciło imperium rosyjskie w najgorszym wydaniu” – ocenił pisarz w rozmowie.
Jak podkreślił, punktem zwrotnym ku budowaniu nowego imperium był wybuch pierwszej wojny czeczeńskiej i niemal całkowita – jego zdaniem - obojętność na nią zarówno społeczeństwa, jak i elit intelektualnych. „Niestety, odpowiedzialność intelektualna się spóźniła” – tłumaczył Lebiediew. „Pewnych rzeczy nie wolno wybaczyć. Nie wolno wybaczyć szturmu na Grozny, tylko z tego względu, że wybrano prezydenta, który stworzył nadzieję na demokrację.”
„Opozycja nigdy nie rozliczyła się z pierwszej wojny czeczeńskiej” – tłumaczył pisarz, wyrażając opinię, że ówczesny konflikt zbrojny okazał się również niewykorzystanym tematem dla ówczesnej literatury rosyjskiej. Jak wyjaśniał Siergiej Lebiediew: „Rosjanie nagle stracili język, ale to nie zaczęło się przecież dzisiaj. Staliśmy się bezjęzyczni i to jest sprawiedliwa kara dla rosyjskiej kultury”. Ocenił jednak, że „rozmowy o rosyjskiej kulturze nie są dziś na miejscu (...) Istnieje kultura ukraińska, która jest w rzeczywistym niebezpieczeństwie” – podkreślił.
„Ukraina oddaje wiele istnień, aby Rosja mogła się obudzić. Ta wina zawisła w powietrzu” – podsumował autor.
Siergiej Lebiediew urodził się w Moskwie. Jest dziennikarzem, poetą i prozaikiem i poetą. Jego „Granicę zapomnienia” „The Wall Street Journal” uznał za jedną z dziesięciu najlepszych powieści 2016 roku. Jest laureatem nagrody czytelników Literackiej Nagrody Europy Środkowej „Angelus” za powieść „Dzieci Kronosa”. Mieszka w Niemczech.
Pretekstem do wtorkowego spotkania była premiera portalu www.katynpromemoria.pl w nowej odsłonie, gdzie poza Katyniem pojawią się rozdziały poświęcone memoriałom katyńskim w Bykowni, Charkowie i Miednoje, a także w Kuropatach, gdzie prawdopodobnie spoczywają Ofiary Zbrodni Katyńskiej. Portal powstał we współpracy z Superskrypt.
Dyskusję z pisarzem poprzedziła projekcja krótkiego filmu dokumentalnego autorstwa DogFilm Studio Filmowe z cmentarza w Charkowie, który został zniszczony w trakcie wojny wywołanej przez Federację Rosyjską na terytorium Ukrainy.(PAP)
mwp/ aszw/