Polacy ostatecznie skupili się wokół Zjednoczonej Prawicy, która kontynuuje niepodległościowy program premiera Jana Olszewskiego. Dzięki temu Polska stanęła przed największą od 300 lat szansą odbudowania swojej siły – przekonywał w piątek marszałek senior Sejmu Antoni Macierewicz.
Podczas konferencji pt. "Polski program niepodległościowy, geneza i przyszłość", zorganizowanej w Sejmie w 30. rocznicę odwołania rządu Jana Olszewskiego, przypomniano jego historyczne przemówienie z 4 czerwca 1992 r., w którym mówił, że po opuszczeniu Sejmu będzie mógł "normalnie na ulice tego miasta wyjść i popatrzeć ludziom w oczy". "I tego wam panie panowie posłowie i panie posłanki życzę po tym głosowaniu" - dodał premier Olszewski opuszczając mównicę sejmową.
Jak zauważył w piątek Macierewicz, "trzeba by tym ludziom jeszcze po dzień dzisiejszy życzyć, żeby mieli odwagę spojrzeć (ludziom) prosto w oczy".
Jednak jego zdaniem, obalenie rządu Olszewskiego nie było klęską, tylko "wielkim punktem odniesienia do stworzenia formacji niepodległościowej, która dzisiaj rządzi Polską i broni Polski". "To obalenie okazało się klęską formacji rosyjskiej, a nie jej zwycięstwem. Dało podkład społeczny i źródło odbudowy polskiej myśli i polskiej struktury niepodległościowej" - mówił Macierewicz.
Podczas konferencji pt. "Polski program niepodległościowy, geneza i przyszłość", zorganizowanej w Sejmie w 30. rocznicę odwołania rządu Jana Olszewskiego, przypomniano jego historyczne przemówienie z 4 czerwca 1992 r., w którym mówił, że po opuszczeniu Sejmu będzie mógł "normalnie na ulice tego miasta wyjść i popatrzeć ludziom w oczy". "I tego wam panie panowie posłowie i panie posłanki życzę po tym głosowaniu" - dodał premier Olszewski opuszczając mównicę sejmową.
Marszałek senior Sejmu podkreślał, że jednym z celów rządu Olszewskiego było storpedowanie sojuszu rosyjsko-niemieckiego i budowa silnego, suwerennego państwa polskiego, do czego konieczne było przeprowadzenie lustracji i dekomunizacji. "Formacja, która obaliła rząd Jana Olszewskiego zapowiadała, że zniszczy wszystkie dokumenty pokazujące działanie Służby Bezpieczeństwa, że je zaleje betonem, że je spali" - stwierdził.
Były szef MSW przypomniał, że to rząd Olszewskiego zapoczątkował starania o zawarcie strategicznego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi i przystąpienia do NATO. "Dzięki temu w 1999 roku Polska weszła do NATO" - podkreślił. Podziękował też Janowi Parysowi, który będąc w rządzie Olszewskiego szefem MON, "jako pierwszy zaczął tę sprawę realizować". "W 2016 roku, dzięki właśnie tej inicjatywie, podjęto decyzję o obecności wojsk USA oraz NATO w Polsce, o wsparciu naszego bezpieczeństwa, zagrożonego przez Rosję" - zaznaczył.
Macierewicz, przekonywał, że po ataku na Gruzję w 2008 roku, "Rosja, będąc świadoma, że to polityka formacji niepodległościowej kierowanej przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego uniemożliwia ich zwycięstwo, podjęła i dokonała zbrodni smoleńskiej, sądząc, że w ten sposób zagwarantuje władzę formacji wspierającej sojusz rosyjsko-niemiecki". "I chociaż rzeczywiście przedłużono dzięki temu rządy koalicji prorosyjsko-niemieckiej, ostatecznie Polacy ostatecznie skupili się wokół Zjednoczonej Prawicy, która kontynuuje i twórczo rozwija program Jana Olszewskiego. Dzięki temu dziś stanęliśmy w obliczu największej od 300 lat szansy odbudowy siły Polski, sojuszu państw Europy Środkowej, zdolnego skutecznie, trwale powstrzymać agresję rosyjską, zmieniając geopolitykę europejską" - oświadczył.
W opinii Macierewicza, szansę na takie zmiany zapoczątkowały inicjowane przez rząd Olszewskiego porozumienia z "narodami i państwami wyzwolonymi z okupacji sowieckiej" oraz państwami Grupy Wyszehradzkiej, czego wzorem był jego zdaniem polsko-ukraiński traktat sprzed 30 lat o dobrym sąsiedztwie, przyjaznych stosunkach i współpracy.
"Musimy mieć świadomość, że przeżywamy największą szansę, jaką Polska miała od 300 lat, właśnie dzięki tej polityce porozumienia z wyzwolonymi państwami spod okupacji sowieckiej" - powtórzył Macierewicz.
W tak zarysowanym kontekście historycznym Macierewicz wskazywał na ciągłość kolejnych decyzji obozu niepodległościowego, w tym ostatnich, które zapadły podczas środowej wizyty w Kijowie premiera Mateusza Morawieckiego oraz wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Jego zdaniem, w rezultacie suwerennej polityki, umowa z 1992 r. z Ukrainą "stworzyła szansę, że może ona zostać zastąpiona trwałym związkiem politycznym, gospodarczym i wojskowym".
"Musimy mieć świadomość, że przeżywamy największą szansę, jaką Polska miała od 300 lat, właśnie dzięki tej polityce porozumienia z wyzwolonymi państwami spod okupacji sowieckiej" - powtórzył Macierewicz.
Podobną opinię wygłosił Piotr Naimski, wiceszef MSW w rządzie Olszewskiego, a potem szef UOP, wskazując m.in. na "fundamentalną przemianę w stosunkach polsko-ukraińskich". "Od nas zależy, jak będziemy kształtować tę historię, która się właśnie teraz znowu zaczyna. Ale perspektywa trwałego sojuszu między naszymi narodami, to jest perspektywa budowy rzeczywistego wielkiego, silnego państwa w Europie Środkowej" - oświadczył.
Zaprezentowano też projekt pomnika Jana Olszewskiego, który ma stanąć przed gmachem KPRM w Alejach Ujazdowskich.
Naimski sprecyzował po chwili, że mówił o budowie takiego "państwa", "oczywiście mając na myśli bardzo głęboką współpracę narodów, państw suwerennych w środkowej Europie". "Ale to porozumienie środkowoeuropejskie między Warszawą i Kijowem, może być rzeczywiście potężne i może zmienić bieg historii w Europie" - dodał.
Podczas konferencji w podobny tonie wypowiadali się także m.in. Jan Parys, prof. Jan Żaryn, Sławomir Cenckiewicz oraz Krzysztof Wyszkowski.
Zaprezentowano też projekt pomnika Jana Olszewskiego, który ma stanąć przed gmachem KPRM w Alejach Ujazdowskich.
Rząd Olszewskiego został powołany przez Sejm I kadencji 23 grudnia 1991 r., a odwołany kilkanaście godzin po wykonaniu przez Macierewicza uchwały Sejmu o ujawnieniu tajnych współpracowników SB.
Wniosek o odwołanie rządu Olszewskiego, został złożony 4 czerwca 1992 r. przez Wałęsę, a Sejm przyjął go po północy 5 czerwca 1992 r. Wydarzenie to nazwano "nocą teczek". Dzień po odwołaniu premiera Olszewskiego, Wałęsa desygnował na ten urząd prezesa PSL Waldemara Pawlaka, co Sejm zaakceptował tego samego dnia. Jan Olszewski zmarł 7 lutego 2019 r. w Warszawie. (PAP)
Autor: Mieczysław Rudy
rud/ godl/