Koncertem z udziałem wybitnych muzyków świętowano w sobotę w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie 80. urodziny kompozytora Krzysztofa Pendereckiego. „Jest pan najważniejszą postacią polskiej kultury” – zwrócił się do jubilata minister kultury Bogdan Zdrojewski.
„Nie ma już darów, które my możemy panu przekazać, jedynie wyrazy szacunku, życzenia zdrowia, pomyślności i budowania tych wzorców, które dla nas są najważniejsze” – mówił szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski.
Podczas występu utwory kompozytora zaprezentowali wybitni wykonawcy, m.in. skrzypaczka Anne Sophie Mutter, wiolonczeliści Daniel Mueller Schott, Arto Noras i Iwan Monighetti oraz kontrabasista Roman Patkolo.
Na widowni zasiedli m.in. prezydent Chorwacji, kompozytor i meloman Ivo Josipović, b. prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski, wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski, prymas Polski abp Józef Kowalczyk.
Dyrektor Teatru Wielkiego – Opery Narodowej Waldemar Dąbrowski, zwracając się do jubilata, wyraził „wdzięczność za dzieło, które nie ma precedensu we współczesnej kulturze”. Według Dąbrowskiego twórczość kompozytora objęła wszystkie gatunki muzyczne, od symfonii, sonat i mszy po koncerty i opery, na jego dzieło składają się kompozycje grane na instrumentach w sposób wydobywający z nich zupełnie nowe brzmienie. Dyrektor przypomniał, że Penderecki zapoczątkował awangardowy nurt w dziejach muzyki – sonoryzm, który „dał nam doświadczenie muzyki, którego nikt wcześniej nie znał”.
Sobotnim koncertem zakończył się trwający w stolicy od niedzieli Festiwal Krzysztofa Pendereckiego, który przygotowała małżonka kompozytora, organizatorka życia kulturalnego Elżbieta Penderecka.
W sobotę podziękowała mężowi za "48 lat wspaniałego życia i za wspaniałe utwory". Wzruszona, wyraziła nadzieję, że muzyką kompozytor „będzie nas obdarzać jeszcze wiele, wiele lat”.
W programie występu znalazły się cztery utwory kompozytora: „Tren Ofiarom Hiroszimy”, „Duo Concertante” na skrzypce i kontrabas, „Concerto Grosso” na trzy wiolonczele i orkiestrę oraz „Credo” na pięć głosów solowych, chór dziecięcy, chór mieszany i orkiestrę.
Na początek „Tren ofiarom Hiroszimy” zagrała Sinfonia Varsovia pod batutą Krzysztofa Urbańskiego. Następnie zaplanowano "Duo Concertante" na skrzypce i kontrabas oraz "Concerto Grosso" na trzy wiolonczele i orkiestrę z Mueller Schottem, Norasem i Monighettim jako solistami i Charlesem Dutoit jako dyrygentem.
Na zakończenie - "Credo" na pięć głosów solowych, chór dziecięcy, chór mieszany i orkiestrę. W tej części Sinfonia Varsovia pod batutą Walerija Giergijewa oraz soliści i zespoły chóralne.
Penderecki nie ustaje w komponowaniu. Na konferencji zapowiadającej festiwal mówił, że w planach ma ukończenie opery „Fedra”, którą pisze na zamówienie Opery Wiedeńskiej od 30 lat. Deklarował, że stara się odpoczywać od wielkich kompozycji i komponować kameralne utwory. W tym roku napisał już cztery.
Na 50. urodziny solistki sobotniego koncertu – skrzypaczki Mutter – skomponował utwór na skrzypce solo „La Follia”. Utwór będzie mieć światową premierę 14 grudnia w Carnegie Hall w Nowym Jorku podczas koncertu jubileuszowego skrzypaczki.
Penderecki to dziś jeden z najbardziej cenionych na świecie polskich kompozytorów. Urodził się 23 listopada 1933 r. w podkarpackim miasteczku Dębica w rodzinie o korzeniach ormiańskich. Ukończył studia w 1958 r. w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie. Wkrótce zyskał światową sławę jako przedstawiciel polskiego awangardowego kierunku w muzyce współczesnej zwanego sonoryzmem. Nurt ten koncentruje się na brzmieniu wydobywanym z instrumentów w sposób niekonwencjonalny – np. za sprawą skrobania pudła skrzypiec.
Po kilku latach Penderecki zerwał z awangardą zyskując miano „konia trojańskiego awangardy”. Skierował swe zainteresowania m.in. ku muzyce sakralnej. Popularnością cieszą się też kompozycje odnoszące się do historycznych wydarzeń, m.in. "Tren ofiarom Hiroszimy” nawiązujący do ataku nuklearnego USA na Japonię czy „Polskie requiem” upamiętniające wydarzenia polityczne w latach 80. (PAP)
mce/ mlu/