82 eksponaty ze słynnej kolekcji dzikowskiej, w tym obrazy, rzeźby, meble, broń białą, kupiło od prawowitych właścicieli - rodziny Tarnowskich, Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega. Ostatnia część słynnej kolekcji dzikowskiej wróciła po 85 latach do domu – powiedział PAP dyrektor placówki Tadeusz Zych.
Muzeum, mieszczące się w dawnej rezydencji hr. Tarnowskich herbu Leliwa w Dzikowie, obecnie dzielnicy Tarnobrzega, kupiło ostatnie ocalałe 82 eksponaty ze słynnej dzikowskiej kolekcji za 1,3 mln zł.
Do 1939 roku eksponaty te znajdowały się w zamku w Dzikowie, rodzinnej siedzibie rodu Tarnowskich. Później kolekcja była przechowywana w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie. Tarnowscy odzyskali ją na drodze sądowej i w marcu 2023 przekazali ją do tarnobrzeskiego muzeum w formie wieloletniego depozytu. Było to już kolejne przekazanie przez rodzinę Tarnowskich odzyskanych dzieł z kolekcji do tej placówki jako depozyt.
Jak przekazał PAP dyr. muzeum w Dzikowie Tadeusz Zych, wśród kupionych eksponatów znalazły się prace artystów polskich i europejskich, kilkadziesiąt XIX-wiecznych grafik, rzeźby XIX-wieczne i meble oraz szczególnie cenny dla muzeum album ze zdjęciami dokumentującymi wystrój całego zamku w 1917 r., autorstwa Michała Affasonowicza.
„I, co najbardziej mnie cieszy, kilka egzemplarzy broni białej w tym XVIII-wieczne szable i karabele. Rarytasem jest polska szabla husarska z XVII wieku” – wymienił dyr. Zych.
Dodał, że są to ostatnie ocalałe przedmioty ze słynnej kolekcji dzikowskiej, odzyskane przez prawowitych właścicieli, które wróciły do domu. Można je już podziwiać w tarnobrzeskim muzeum.
„Zdaniem specjalistów jest to najlepiej i najpełniej zachowana kolekcja ziemiańska w Polsce” – zauważył dyr. Zych.
Przypomniał jednocześnie, że w 2021 r. muzeum za pieniądze z resortu kultury kupiło od rodziny Tarnowskich ponad tysiąc obiektów, w tym ponad 500 przechowywanych w Muzeum w Łańcucie.
Wśród nich m.in. obrazy takich autorów, jak: Landi, Fidanza, Foschi, Kossak, Pochwalski, a także rzeźby, kolekcję porcelany europejskiej, chińskiej i japońskiej, rodowe srebra i zabytki sztuki złotniczej, kolekcja grafik, w tym autorstwa Verneta, i zbiór mebli z XIV–XIX wieku.
Kolekcja dzikowska powstała w latach 1803-1834 z inicjatywy Jana Feliksa Tarnowskiego i jego żony Walerii. Kolekcja składała się z trzech segmentów: zbioru sztuki (obrazy i rzeźby), biblioteki, która stanowiła najważniejszą i największą część zbiorów oraz z archiwum.
Ona zbierała obrazy i rzeźby, on – wzorem innych rodzin szlacheckich – poświęcił się tworzeniu księgozbioru, gromadząc skarby literatury polskiej i obcej.
Trzon kolekcji Tarnowscy zgromadzili podczas swojej podróży poślubnej do Włoch w latach 1803-1804.
Zbiory sukcesywnie powiększano, nabywając kolejne dzieła, m.in. z kolekcji Stanisława Augusta Poniatowskiego i Hieronima Stroynowskiego. Ozdobą dzikowskiego zbioru były m.in. prace Rembrandta, van Dycka, Schalkena, Rossy, Veronese, braci Carraccich czy Guercina. Kolejni właściciele Dzikowa rozbudowali kolekcję obrazów także o dzieła czołowych polskich artystów, m.in. Matejki, Juliusza i Wojciecha Kossaków, Pochwalskiego, Rodakowskiego i Malczewskiego. Uzupełnieniem kolekcji był zbiór miniatur.
W ciągu dwóch stuleci rodzina Tarnowskich zgromadziła na zamku w Dzikowie olbrzymią galerię dzieł sztuki i liczącą ponad 30 tys. książek bibliotekę. Tarnowski pozyskiwał książki i dokumenty dzięki licznym zakupom, darom, a także drogą dziedziczenia. Gromadził je w pomieszczeniach dawnego skarbczyka zamku dzikowskiego i w specjalnie na ten cel zaprojektowanych szafach bibliotecznych.
Jan Feliks Tarnowski utworzył główny zrąb biblioteki, a jego spadkobiercy przez lata powiększali ten księgozbiór. W chwili śmierci swojego twórcy biblioteka liczyła ok. 13-15 tys. dzieł, a w przededniu wybuchu II wojny światowej ponad 30 tys. pozycji.
W dzikowskiej bibliotece, która na tle innych odznaczała się wysoką jakością zbioru, znalazły się m.in. takie rarytasy, jak rękopis „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza czy „Balladyny” Juliusza Słowackiego. Obecnie pierwszy z nich jest w Ossolineum, a drugi – w Bibliotece Narodowej w Warszawie.
W kolekcji były też m.in. najstarszy polski rękopis datowany na 1476 r. – ozdobnie oprawiona, napisana po łacinie „Kronika polska” mistrza Wincentego Kadłubka; listy królów Polski, w tym Zygmunta III Wazy, jego syna Władysława IV, Jana III Sobieskiego czy ostatniego króla Polski – Stanisława Augusta Poniatowskiego, a także zbiór inkunabułów, czyli druków z początkowego okresu sztuki drukarskiej, których wygląd zewnętrzny naśladował książki rękopiśmienne, a wśród nich „Statuty Kazimierza Wielkiego” w przekładzie polskim z 1501 r., znane jako „Kodeks dzikowski”.
Kolekcja Tarnowskich należała do najsłynniejszych i najlepszych w przedwojennej Polsce. Do dziś zachowały się zaledwie jej cząstki z czasów jej największej świetności, czyli z początku XX w.
Olbrzymia część spłonęła w pożarze w grudniu 1927 r., który pod nieobecność właścicieli strawił niemal doszczętnie zamek dzikowski. Udało się uratować część kolekcji, większość obrazów, ale spłonęły prawie wszystkie rzeźby, ryciny, antyczne meble i katalogi zbiorów. Najbardziej ucierpiała biblioteka – z 30 tys. woluminów, które tam zgromadzono, ocalała jedna trzecia. Udało się jednak uratować najcenniejsze rękopisy.
Dalsze straty spowodowała wojna i okupacja. W 1939 r. zbiory archiwum i biblioteki zamurowano w pałacowych piwnicach i w krypcie grobowej pod kościołem Dominikanów. I choć Niemcy, mimo poszukiwań, nie znaleźli tych skarbów, to wiele schowanych tam książek spleśniało, gdy podniósł się poziom wód gruntowych.
Wygnanie Tarnowskich z ich rodzinnego domu i przejęcie w 1944 r. Dzikowa przez władze komunistyczne oznaczały również likwidację kolekcji, która podzielona trafiła m.in. do Muzeów Narodowych w Warszawie i Krakowie, Muzeum-Zamku w Łańcucie i Muzeum Okręgowego w Rzeszowie. Wysiłki i starania ostatniego właściciela Dzikowa Artura Tarnowskiego, jego żony Róży Tarnowskiej i ich dzieci, którzy apelowali z emigracji do władz komunistycznych o scalenie zbiorów dzikowskich, pozostały bez echa.
Dopiero przemiany polityczno-społeczne w Polsce po 1989 r. przyniosły przełom w tej sprawie – dzięki staraniom Jana A. Tarnowskiego większa część kolekcji powróciła, wyrokami sądów, do właścicieli.
Do Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega wcześniej jako depozyty, decyzją rodziny Tarnowskich, trafiło ponad 220 obrazów i miniatur wraz z prawie tysiącem dokumentów, fotografii i innych przedmiotów związanych z historią rodziny Tarnowskich, a także część ocalałej kolekcji bibliotecznej.
Założone w 1991 r. Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega nawiązuje do tradycji kolekcjonerskich Tarnowskich. (PAP)
Autor: Agnieszka Pipała
api/ dki/