
W 86. rocznicę paktu Ribbentrop-Mołotow prezydent Karol Nawrocki napisał, że cały świat powinien wyciągnąć wnioski z wydarzeń z 1939 r. i „nie pozwolić na to, by chore marzenia o imperium pochłonęły kolejne ludzkie istnienia”. Tymczasem – jak ocenił – w Rosji odżywają właśnie „resentymenty imperialne”.
„W 1939 roku Stalin, wspólnie z Hitlerem, zawarli akt, który otworzył drogę do II wojny światowej i pochłonął życie milionów ludzi na całym świecie. Polska stała się pierwszą ofiarą niemieckiej, a potem sowieckiej agresji” – napisał na portalu X prezydent w 86. rocznicę paktu Ribbentrop-Mołotow.
Jak wskazał, „Niemcy do dzisiaj nie zapłaciły rachunku krzywd”, zaś w Rosji „odżywają resentymenty imperialne”. „Z tamtego faktu dzisiejszy świat powinien wyciągnąć wnioski i nie pozwolić na to, by chore marzenia o imperium pochłonęły kolejne ludzkie istnienia” – napisał prezydent Nawrocki.
23 sierpnia 1939 r. ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i ZSRR podpisali pakt o nieagresji, którego najważniejszym elementem był tajny czteropunktowy protokół dokonujący podziału stref wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej.
Punkt bezpośrednio dotyczący Polski brzmiał następująco: „W wypadku terytorialnych i politycznych przekształceń na terenach należących do Państwa Polskiego granica stref interesów Niemiec i ZSRR przebiegać będzie w przybliżeniu po linii rzek Narwi, Wisły i Sanu. Kwestia, czy w obopólnym interesie będzie pożądane utrzymanie niezależnego Państwa Polskiego i jakie będą granice tego państwa, będzie mogła być ostatecznie wyjaśniona tylko w toku dalszych wydarzeń politycznych. W każdym razie oba rządy rozstrzygną tę kwestię na drodze przyjaznego porozumienia”. (PAP)
sno/ jpn/