Nigdy o Polakach mieszkających za granicą nie można zapomnieć - podkreślił szef MSZ Grzegorz Schetyna podczas środowego spotkania z przedstawicielami Polonii z całego świata. Minister dodał, że resort spraw zagranicznych stara się usprawniać wsparcie udzielane Polonii.
Spotkanie Schetyny i marszałka Senatu Bogdana Borusewicza z przedstawicielami Polonii na całym świecie odbyło się w środę w związku z przypadającym 2 maja dniem Polonii i Polaków za granicą.
"Staramy się w MSZ. To są ważne rzeczy dla nas, sprawy, które traktujemy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych jako priorytetowe, ważne. Chcemy pomagać, czujemy się elementem tej wspólnoty i najważniejszym elementem polityki państwa w stosunku do Polaków za granicą i Polonii" - powiedział Schetyna.
"Chcemy to robić w najlepszy sposób. Oczywiście nie jest to doskonałe. Często słyszymy sygnały, że może być lepiej, że powinno być szybciej, sprawniej, więcej. Wszyscy się z tym zgadzamy i staramy się to usprawniać. Będziemy to robić cały czas. Nigdy nie będzie doskonałej sytuacji, ale będziemy to robić" - dodał.
Szef MSZ zaznaczył, że jego resort prowadzi dużo projektów skierowanych do Polonii i stara się, mimo trudnej sytuacji, nie zmniejszać środków na ten cel. "Nigdy o tych, co są za granicą nie można zapomnieć. Zawsze trzeba o nich w Polsce pamiętać, szczególnie o tych, którzy są za wschodnią granicą i których historia jest tak często tragiczna i wpisuje się w to, co najtrudniejsze w ubiegłym wieku" - powiedział Schetyna.
Zwrócił się do przedstawicieli Polonii o uwagi dotyczące wsparcia państwa dla Polaków na obczyźnie i o "wspólne poszukiwanie rozwiązań problemów, a nie ciągle martwienie się, że one są".
Minister podkreślił, że ma brata, który mieszka w Kanadzie. "Zawsze emigracja jest symbolem. Każda rodzina, każdy w Polsce czuje, że kiedy możemy być razem, możemy się spotykać i czuć wspólnotę, czuć, że jesteśmy blisko siebie" - powiedział.
Z kolei marszałek Senatu Bogdan Borusewicz podkreślił, że spotkania takie, jak środowe, powinny odbywać się cyklicznie, co rok. "Zawsze jest możliwość poprawy sytuacji, jaka jest. Wiem, że ministerstwo stara się, żeby fundusze docierały do was jak najszybciej, żeby docierały w pełni, żebyście na najważniejsze rzeczy, które wskazujecie, mieli pieniądze" - powiedział.
Dodał, że Senat w ramach dyplomacji parlamentarnej zawsze interesuje się Polakami za granicą. "W porozumieniu wszystkie organy władzy w Polsce muszą współpracować. Senat może patrzeć jak wygląda wsparcie materialne, uzyskiwać informację z MSZ, może interweniować w indywidualnych sprawach. Nie jest tak, że Senat może wyręczać organ, który został do tego uprawniony, a w tej chwili jest do tego uprawniony MSZ" - powiedział Borusewicz.
Przedstawiciele organizacji polonijnych z całego świata oraz osoby polskiego pochodzenia odgrywające w swoich krajach rolę opiniotwórczą przyjechały do Warszawy i uczestniczyły w dyskusjach seminaryjnych i wydarzeniach kulturalnych. Jak wynika z informacji Ministerstwa Finansów, wydatki na finansowanie współpracy z Polonią zaplanowane w projekcie budżetu na 2015 rok wyniosą ponad 162 mln zł. Prawie 94 mln zł z tej kwoty znajduje się w gestii MSZ. Przed 2012 rokiem środkami na Polonię dysponował Senat.
Na konkurs "Współpraca z Polonią i Polakami za Granicą" jest 60,5 mln zł, na działalność telewizyjną dla Polonii 8 mln zł, opiekę i pomoc dla Polaków za granicą 2,6 mln zł, szkolnictwo polskie 5,5 mln zł, działalność kulturalną i ochronę dziedzictwa narodowego 13,1 mln zł.
Środki na wsparcie Polonii będą też rozdysponowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej (ponad 39 mln zł), m.in. na wspomaganie oświaty polonijnej, dofinansowanie kolonii i obozów polonijnych, delegowanie nauczycieli za granicę. (PAP)
tgo/ eaw/