Sejm przyjął w piątek niemal jednogłośnie uchwałę, w której wyraża zaniepokojenie ograniczaniem dostępu do edukacji w języku polskim Polakom mieszkającym na Litwie.
Za przyjęciem uchwały głosowało 411 posłów, 4 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
W uchwale Sejm zwraca się do władz litewskich o "podjęcie działań na rzecz zapewnienia polskiej mniejszości narodowej warunków odpowiednich do prawidłowego rozwoju edukacji w języku polskim, zgodnych z powszechnie przyjętymi standardami europejskimi". "Chcemy budować wzajemne relacje w oparciu o wzajemne poszanowanie praw i tożsamości obywateli obu państw" - zaznaczono.
Zwrócono uwagę, że w ostatnich miesiącach miały miejsce protesty w polskich szkołach na Litwie. "To kolejny dramatyczny przejaw determinacji mniejszości polskiej dążącej do zachowania tożsamości, języka i kultury" - podkreślono.
Zaznaczono, że Polska i Litwa mają wspólną, wielowiekową historię. "Obliguje nas ona do wzajemnego poszanowania w sferze politycznej, społecznej i kulturalnej. Oba państwa są dzisiaj członkami Rady Europy, UE i NATO - organizacji stojących na straży integralności państwowej i praw mniejszości narodowych, takich jak: etniczna tożsamość, język, kultura i oświata" - napisano.
Przypomniano, że Polacy na Litwie mieszkają od wieków. "W XIX i XX w. doświadczali bolesnych konsekwencji dwóch powstań narodowych, tragedii dwóch wojen światowych, czystek etnicznych, wywózek oraz przesiedleń. Przetrwali to wszystko i zachowali swoją tożsamość. Tym bardziej mają prawo do rozwijania własnej narodowej kultury i swojego języka, podobnie jak Litwini w Polsce" - podkreślono.
"Ważną częścią tej kultury jest edukacja. Zachowanie statusu polskich szkół średnich, odpowiadającego lokalnym społecznościom stanowi warunek, aby język polski, polska kultura przetrwały na tej ziemi, gdzie istniały od wieków. Polacy mieszkający na Litwie stanowią integralną część państwa litewskiego, są jego lojalnymi obywatelami. Język polski i polska kultura stanowią niezaprzeczalnie bogactwo Republiki Litewskiej" - czytamy w uchwale Sejmu.
Jej projekt złożyli w czerwcu posłowie PiS, a jej treść zatwierdziły na początku sierpnia sejmowe komisje: łączności z Polakami za granicą oraz spraw zagranicznych. W czwartek podczas debaty projekt uchwały poparły wszystkie kluby, które brały w niej udział.
Na Litwie działa ok. 90 szkół, w których nauczanie odbywa się w języku polskim. W szkołach tych jest ok. 12 tys. uczniów. Polacy są najliczniejszą mniejszością narodową na Litwie, stanowią 6,6 proc. mieszkańców.
1 września br. ponad 500 uczniów szkół polskich na Litwie nie poszło do szkół, lecz wzięło udział w mszy świętej odprawionej w Wilnie przed obrazem Matki Bożej Ostrobramskiej. Początkowo zapowiadano bezterminowy strajk, który jednak przekształcono w pogotowie strajkowe.
Protestujący – uczniowie i ich rodzice - żądają m.in. odwołania ustawy o oświacie z 2011 r., która w ocenie litewskich Polaków dyskryminuje szkolnictwo polskie w tym kraju. Sprzeciwiają się ujednoliceniu egzaminu z języka litewskiego w szkołach litewskich i szkołach mniejszości narodowych. Chcą przywrócenia obowiązkowego egzaminu z języka ojczystego (polskiego) na listę egzaminów maturalnych oraz zwiększenia finansowania szkół mniejszości narodowych.
Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska wystosowała pismo do litewskiej minister oświaty i nauki Audrone Pitreniene o ponowne rozpatrzenie postulatów protestujących. Na prośbę strony polskiej w czwartek w Wilnie odbyło się spotkanie wiceministrów edukacji Polski Ewa Dudek i Litwy Genoveity Krasauskiene.
Jak poinformowało MEN, Dudek zaproponowała wznowienie prac grupy roboczej złożonej z przedstawicieli mniejszości narodowych, która powstała przy litewskim Ministerstwie Oświaty i Nauki w 2011 r. Grupa ta miała monitorować sytuację szkół mniejszości narodowych. Według polskiego resortu edukacji, na spotkaniu ustalono wznowienie prac polsko-litewskiego zespołu ekspertów edukacyjnych ds. oświaty mniejszości narodowych. Zgodnie z deklaracją litewskiej wiceminister prace obu grup mają rozpocząć się jeszcze w tym roku.
Podczas sejmowej debaty nad projektem uchwały wiceminister spraw zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys powiedziała, że lista tematów otwartych w stosunkach polsko-litewskich jest niezmienna od 1994 r. i w żadnym momencie, żaden z polskich rządów nie uzyskał w ostatnich latach zasadniczego przełomu. Jak mówiła, edukacja jest priorytetem dla polskiego MSZ.
Wiceminister zaznaczyła, że regulacje prawne dot. edukacji na Litwie są wyłącznie w gestii tego państwa. "Nie można uregulować ich próbując ze strony polskiej narzucić jakieś rozwiązania" - powiedziała. "Usiłujemy wokół tych spraw budować atmosferę zaufania i raczej mediować niż zaostrzać konflikt" - dodała. (PAP)
dsr/ pz/