W Sarajewie prezydent Bośni i Hercegowiny (BiH) Bakir Izetbegović i katarski minister ds. islamu otwarli w środę bibliotekę muzułmańskich rękopisów ufundowaną przez Katar. Liczy ona ponad 100 tys. ksiąg i rękopisów, najstarsze pochodzą z XII w.
Budowa biblioteki, która nosi imię jednego z najważniejszych zarządców Sarajewa, Gazi Husrev beja, wnuka tureckiego sułtana Bajazyda II, kosztowała 8,8 mln dolarów.
Gazi Husrev bej nie tylko postawił pierwszą bibliotekę w Sarajewie w 1537 roku, ale również wpłynął na kształt samego miasta, które w połowie XVI wieku liczyło ponad 100 meczetów i w czasach apogeum imperium ottomańskiego było po Stambule najważniejszym miastem Bałkanów. Bośnia w latach 1463-1878 wchodziła w skład imperium ottomańskiego i obecnie ponad 40 proc. jej mieszkańców to muzułmanie.
Biblioteka Gazi Husrev beja stoi w miejscu dawnego meczetu i medresy (szkoły muzułmańskiej) z połowy XVI w. W niej przechowywany był księgozbiór w latach 1537-1863, przeniesiony później do innego budynku. Ostatecznie znalazł się on w pomieszczeniach wydziału nauk islamskich uniwersytetu. W czasie wojny w BiH (1992-95) i oblężenia Sarajewa podzielono go na osiem części, z czego 500 rękopisów i najcenniejszych ksiąg ukryto w bankowych sejfach.
W nowej bibliotece na powierzchni ok. 7 tys. m kwadratowych znajdują się oprócz zbiorów i czytelni sale konferencyjne, pracownie konserwatorskie i muzeum. Będą w nim prezentowane skarby kolekcji, składającej się z ksiąg i rękopisów napisanych w 60 proc. w języku arabskim, a w 30 proc. - tureckim oraz 10 proc. - perskim. Pochodzą one z różnych stron muzułmańskiego świata, z ważnych ówczesnych ośrodków naukowych i religijnych, głównie ze Stambułu, Mekki, Medyny, Kairu, Bagdadu.
Docelowo biblioteka ma pomieścić 400 tys. tomów.
"Wiedza jest darem Boga i naszym obowiązkiem jest jej przekazywanie" - powiedział wielki mufti BiH Husejn Kavazović podczas otwarcia biblioteki.
Prezydent Izetbegović nawiązał do zniszczeń i ostrzału Sarajewa podczas wojny, mówiąc, że ponowne otwarcie biblioteki zapoczątkowanej przez Gazi Husrev beja jest "przesłaniem dla tych, którzy niszczą i palą książki i biblioteki, że zło i nienawiść nigdy nie zwyciężą".
Katarski minister ds. islamu i dóbr religijnych Ghajt ibn Mubarak al-Kuwari nazwał bibliotekę "świątynią wiedzy i kultury", która będzie otwarta dla wszystkich ludzi niezależnie od ich narodowości i wyznania.
Jak powiedział Kuwari, Katar uważa Bałkany za strategicznie ważny rejon z uwagi na współistnienie tam w ciągu wieków różnych religii. Szejkanat ten wspiera też bałkańskich muzułmanów w zachowaniu islamu umiarkowanego.
"Wierzymy, że narody Bałkanów mogą wiele zrobić na rzecz pokoju w świecie. Mogą nasilić dialog międzykulturowy i między cywilizacjami" - powiedział katarski minister.(PAP)
klm/ kar/