Elvin Bishop, Bettye LaVette, Jarekus Singleton i Selwyn Birchwood to gwiazdy jubileuszowej 35. edycji Rawa Blues Festival. Ten gromadzący corocznie tysiące słuchaczy najstarszy w Polsce festiwal bluesowy odbędzie się w sobotę w Katowicach.
Jak powiedział w piątek podczas konferencji w Katowicach dyrektor festiwalu Irek Dudek tegoroczna, jubileuszowa edycja ma pokazać, że "blues się nie starzeje" i chętnie jest wykonywany przez kolejne pokolenia muzyków.
Dudek podkreślił również, że festiwal skierowany jest nie tylko do miłośników "klasycznej" odmiany tej muzyki. "Pokazujemy różne klimaty bluesa. Każdy z artystów jest tak dobierany, żeby ludzie, którzy przychodzą na Rawę Blues, a nie siedzą w bluesie, byli zadowoleni" – wyjaśnił.
Obecny na konferencji założyciel znanej amerykańskiej wytwórni płytowej Alligator Records Bruce Iglauer podkreślił, że tylko nieliczne festiwale muzyczne m.in. w Stanach Zjednoczonych odbywają się nieustannie od tylu lat. W opinii Iglauera młodzi muzycy bluesowi Selwyn Birchwood i Jarekus Singleton, którzy wystąpią w Katowicach to "artyści z wizją". Ich muzyka – dodał Iglauer – to przyszłość bluesa.
Po raz pierwszy na Rawa Blues Festival zabrzmi również soul w wykonaniu amerykańskiej wokalistki Bettye LaVette, która w 2009 r. zaśpiewała w duecie z Jonem Bon Jovi podczas koncertu z okazji inauguracji prezydentury Baracka Obamy. W Katowicach LaVette zaprezentuje swój najnowszy album "Worthy" z kompozycjami m.in. Rolling Stonesów, Beatlesów i Boba Dylana.
Przykładem dobrze zapowiadającego się artysty młodego pokolenia, który wystąpi przed katowicką publicznością jest Selwyn Birchwood. Kariera tego pochodzącego z Florydy gitarzysty rozpoczęła się w 2013 r., kiedy wygrał międzynarodowy konkurs International Blues Challenge, pokonując ponad 120 artystów. Rozgłos i uznanie wśród miłośników bluesa przyniósł mu album "Don't Call No Ambulance".
Gwiazdą 35. edycji tego najstarszego w Polsce festiwalu bluesowego będzie Elvin Bishop m.in. były gitarzysta znanej grupy Paul Butterfield Blues Band. Muzyk koncertował również m.in. z B.B. Kingiem, Johnem Lee Hookerem i Cliftonem Chenierem. Jednym z pierwszych nagranych singli jest chętnie wykorzystywany także w muzyce filmowej "Fooled Around And Feel In Love”.
Na festiwalowej scenie wystąpi również sam organizator Irek Dudek, świętujący 50-lecie grania na harmonijce. "Nawiążę do mojej pierwszej płyty +No. 1+ z 1986 r. Na tej płycie po raz pierwszy pokazałem, że harmonijka może tak brzmieć" – powiedział Dudek.
Festiwal rozpocznie się w sobotnie przedpołudnie koncertami na tzw. małej scenie, gdzie o możliwość zagrania na właściwej estradzie walczyły młode talenty polskiej sceny bluesowej. Zwyciężył warszawski kwartet "Blues Junkers" pokonując blisko 80 wykonawców.
Podczas jubileuszowej edycji miłośnicy bluesa usłyszą także tych, których początki kariery związane się z występami nad Rawą. Jest to m.in. wirtuoz harmonijki Sławek Wierzcholski z Nocną Zmianą Bluesa - zespołem funkcjonującym na scenie bluesowej od ponad 30 lat. Debiutowali na Rawa Blues Festival w 1983 r. i do tej pory wystąpili na nim 13 razy.
Z okazji 35-lecia imprezy wydano również album przypominający historię festiwalu i największe jego gwiazdy.
Rawa Blues Festival to najstarszy festiwal bluesowy w Polsce, jeden z najbardziej uznanych w Europie i największy na świecie odbywający się pod dachem. Od początku, czyli od 1981 r. organizuje go Irek Dudek. W 2012 r. w USA festiwal uhonorowano prestiżową nagrodą Keeping the Blues Alive, która przyznawana jest przez organizację The Blues Foundation dla najbardziej zasłużonych osób i organizacji propagujących bluesa na świecie. (PAP)
akp/ agz/