Przedstawienie "Broniewski" w reż. Adama Orzechowskiego przygotowane przez Teatr Wybrzeże w Gdańsku otrzymało tytuł najlepszego spektaklu na XXI Międzynarodowym Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych w Łodzi.
Za najlepszego aktora uznano Roberta Ninkiewicza za rolę Broniewskiego (starszego), a tytuł najlepszej aktorki - całej obsadzie kobiecej spektaklu "Śmieszna ciemność" w reż. Dusana Davida Parizka z Burgtheater w Wiedniu.
O nagrodach poinformowała PAP Anna Dolińska z Teatru Powszechnego w Łodzi, który tradycyjnie organizuje imprezę. Tegoroczny festiwal rozpoczął się 7 marca i potrwa do 12 kwietnia. "Powszechny" obchodzi w tym roku 70-lecie swojego istnienia.
Jak informuje Dolińska, zakończyła się właśnie część konkursowa imprezy, a spektakle oceniała tradycyjnie publiczność. Oprócz "Broniewskiego" i "Śmiesznej ciemności" widzowie mogli jeszcze obejrzeć i ocenić: "Dziady" w reż. Radosława Rychcika z Teatru Nowego w Poznaniu, "Szkoła żon" w reż. Janusza Wiśniewskiego z Teatru Powszechnego w Łodzi, "Droga śliska od traw. Jak to diabeł wsią się przeszedł" w reż. Katarzyny Dworak i Pawła Wolaka z Teatru Modrzejewskiej w Legnicy, "Chopin bez fortepianu" w reż. Michała Zadary z Centrali w Warszawie, "Machia" w reż. Juliusza Machulskiego z Teatru Starego w Lublinie, "Wyczerpani" w reż. Claude’a Bardouila z Nowego Teatru w Warszawie.
"Broniewski" to spektakl poświęcony nieco zapomnianej postaci polskiej literatury - Władysławowi Broniewskiemu, poecie, autorowi wierszy m.in. "Bagnet na broń!" czy "Magnitogorsk albo rozmowa z Janem". Z kolei "Śmieszna ciemność" to przedstawienie zainspirowane "Jądrem ciemności" Josepha Conrada i "Czasem Apokalipsy" Francisa Forda Coppoli. Sztuka opisuje "naszą niemożność prawdziwego zrozumienia +innego+", grozy odległej wojny, innych kultur, drugiego człowieka, a w końcu nawet samego siebie.
Tematem przewodnim tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych była kondycja artysty. Imprezę zainaugurował najnowszy spektakl Krystiana Lupy "Wycinka" z Teatru Polskiego we Wrocławiu na podstawie prozy Thomasa Bernharda. Zakończy premiera spektakl "Wytwórnia piosenek" w reż. Macieja i Adama Wojtyszko. Akcja przedstawienia rozgrywa się w powojennej Łodzi, gdzie Leonard Buczkowski i Ludwik Starski – bohaterowie sztuki – poszukują nut i tekstów z okresu okupacji. Kręcą właśnie "Zakazane piosenki". Scenografię do przedstawienia przygotował zdobywca Oscara Allan Starski, kostiumy Wiesława Starska, a muzykę - Jerzy Satanowski.
Festiwalowi towarzyszą wystawy, panele i dyskusje. (PAP)
jaw/ pz/