Przypowieść o współczesnym człowieku i jego lękach oraz o tym, że nie widzimy tego, co jest najbliżej nas - tak swój film "Body/Ciało", w którym występuje m.in. Janusz Gajos, opisała w rozmowie z PAP Małgorzata Szumowska.
Na 65. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie, który rozpocznie się w czwartek i potrwa do 15 lutego, "Body/Ciało" walczyć będzie w konkursie głównym o Złotego Niedźwiedzia, rywalizując m.in. z filmami Terrence'a Malicka ("Knight of Cups", prod. USA, w obsadzie Christian Bale, Cate Blanchett, Natalie Portman), Wernera Herzoga ("Queen of the Desert", USA, Nicole Kidman, James Franco, Robert Pattinson) i Kennetha Branagha ("Cinderella", USA, Cate Blanchett, Derek Jacobi, Helena Bonham Carter).
Małgorzata Szumowska wyreżyserowała "Body/Ciało" (w polskich kinach od 6 marca) na podstawie własnego scenariusza, napisanego wspólnie z Michałem Englertem. Film łączy cechy kina psychologicznego i komediodramatu.
Bohaterowie, zgorzkniały prokurator i jego córka, dziewczyna cierpiąca na anoreksję, próbują - każde na swój sposób - odnaleźć się po tragicznej śmierci bliskiej osoby. Pewnego dnia terapeutka córki, Anna, przekazuje im tajemniczą wiadomość z zaświatów. Bohaterowie muszą zweryfikować swoje poglądy na życie i na śmierć.
Według reżyserki, "Body/Ciało" to rodzaj przypowieści o współczesnym człowieku. "O tym, że tęsknimy za czymś, co najczęściej jest blisko, tylko nie potrafimy tego dostrzec - dlatego szukamy różnego rodzaju wiary lub niewiary, nie zauważając, że szczęście jest tu i teraz, na wyciągnięcie ręki" - opowiadała PAP Szumowska.
Jednym z głównych tematów filmu uczyniła tytułowe ciało. "Szukaliśmy z Michałem tematu, który jest nam obojgu najbliższy. Doszliśmy do wniosku, że może to być ciało oraz stosunek człowieka do własnego ciała. Ciała młodego i ciała starzejącego się. Nie tylko do ciała fizycznego, także do ciała astralnego. Do duszy" - zaznaczyła reżyserka.
Małgorzata Szumowska: Jest w tej historii element metafizyczny. Opowiadamy, jak człowiek pragnie wierzyć, że istnieje coś więcej poza tym światem. Są ludzie, którzy w to, że jest "coś więcej", nie wierzą - taki jest prokurator. Są i ci, którzy wierzą - taka jest terapeutka, która uważa się za medium potrafiące komunikować się z duchami. I każde z nich ma rację.
"Jest w tej historii element metafizyczny. Opowiadamy, jak człowiek pragnie wierzyć, że istnieje coś więcej poza tym światem. Są ludzie, którzy w to, że jest +coś więcej+, nie wierzą - taki jest prokurator. Są i ci, którzy wierzą - taka jest terapeutka, która uważa się za medium potrafiące komunikować się z duchami. I każde z nich ma rację" - opowiadała Małgorzata Szumowska.
W postać prokuratora wcielił się Janusz Gajos. "Ta rola ukazuje pełnię jego aktorskich umiejętności. Janusz Gajos miał możliwość grania niuansami i w pełni to wykorzystał. To rola szalenie minimalistyczna, kamera jest bardzo blisko aktora, jego twarzy, aktor musi grać gestami. Janusz Gajos bardzo pięknie sportretował samotność starzejącego się człowieka, ludzką niemożność, bezradność, zmaganie z rzeczywistością” – podkreśliła Szumowska. Maja Ostaszewska stworzyła kreację, jest w tym filmie prawie nie do rozpoznania – opowiadała o obsadzie reżyserka. W córkę prokuratora wcieliła się amatorka Justyna Suwała.
Zdjęcia do filmu "Body/Ciało" realizowano wiosną 2014 r. w Warszawie. "Całą tę historię opowiedzieliśmy w kontekście spraw ostatecznych. A zarazem z lekką ironią. Nie chcieliśmy, by był to film przygnębiający. Jest w nim doza humoru" - zaznaczyła Szumowska.
"Body/Ciało" to drugi, po "W imię..." (2013), film Małgorzaty Szumowskiej zakwalifikowany do konkursu głównego Berlinale.
Polskim akcentem tegorocznej rywalizacji o Złotego Niedźwiedzia będzie również udział w konkursie wyreżyserowanego przez Rosjanina Aleksieja Germana Juniora filmu "Pod elektrycznymi chmurami", wspólnej produkcji Rosji, Ukrainy i Polski.(PAP)
jp/ agz/